Wynika tak z wyroku WSA w Gdańsku (sygn.: I SA/Gd 914/09).

Wiele firm ma problem z ustaleniem różnic kursowych dla celów podatkowych, bo przepisy są niejasne. Zgodnie z art. 15a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]ustawy o CIT[/link] i art. 24c [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=346580]ustawy o PIT[/link] różnice kursowe należy ustalać, opierając się na faktycznie zastosowanym kursie z danego dnia, a jeżeli niemożliwe jest jego ustalenie, to zastosowanie będzie miał średni kurs NBP z dnia poprzedniego. Przepisy nie definiują jednak „kursu faktycznie zastosowanego”. Przedsiębiorcy często nie wiedzą, czy w ich przypadku on występuje.

[srodtytul]Rachunek w euro[/srodtytul]

Sprawa trafiła przed WSA z powodu spółki, która wystąpiła o interpretację. Spółka ma w banku rachunek walutowy w euro, gdyż sprzedaje i nabywa towary w tej walucie. Nie przewalutowuje otrzymanych wpłat, by później płacić kontrahentom w euro.

W wyciągach z banku, które dotyczą tych transakcji, nie ma żadnych danych dotyczących kursu faktycznie zastosowanego.

Zdaniem spółki, jeśli nie następuje faktyczne przewalutowanie, nie ma też kursu faktycznie zastosowanego, więc stosuje się kurs średni NBP.

Organ podatkowy był innego zdania. Wskazał, że średni kurs NBP jest dopuszczalny wyłącznie wtedy, gdy nie jest możliwe uwzględnienie faktycznie zastosowanego kursu waluty, gdyż nie został on ustalony (np. gdy podatnik korzysta z rachunku walutowego zagranicznego banku, który nie ogłasza kursu stosowanego do przeliczenia złotego).

WSA w Gdańsku, do którego odwołała się spółka, przyznał jednak rację fiskusowi. Zgodnie z orzeczeniem sądu faktyczny kurs waluty to kurs ogłaszany przez bank, w którym podatnik posiada swój rachunek.

W sytuacji gdy spółka nie kupuje waluty od banku prowadzącego jej rachunek, lecz reguluje zobowiązania zgromadzonymi uprzednio środkami w walucie obcej, musi rozpoznać podatkowe różnice kursowe od własnych środków. Różnice te należy ustalać w oparciu o faktycznie zastosowany kurs, tj. kurs ogłaszany przez bank prowadzący rachunek walutowy w dniu, w którym została dokonana operacja gospodarcza.

Zdaniem sądu nie ma znaczenia, iż bank ustala aktualny kurs walut kilkakrotnie w ciągu dnia, ani to, że w rzeczywistości spółka nie kupuje walut w banku prowadzącym jej rachunek walutowy. Trudności techniczne w jego ustaleniu nie mają znaczenia dla obowiązków podatkowych. Kurs NBP można by zastosować, gdyby bank nie posiadał własnej tabeli kursów średnich.

[srodtytul]Rozbieżne odpowiedzi[/srodtytul]

Jak czytamy w uzasadnieniu wyroku, przepisy podatkowe przewidują jasny miernik wartości waluty. Jest nim faktycznie zastosowany kurs, przez który należy rozumieć kurs ogłaszany przez bank, z którego usług korzysta podatnik. Dopóki ustalenie tego kursu jest możliwe, nie jest dopuszczalne odwoływanie się do średniego kursu NBP. 

Tymczasem jeszcze niedawno minister finansów w odpowiedzi na interpelację poselską nr 10877 uznał, że trudno mówić o „kursie faktycznie zastosowanym”, skoro nie doszło do wymiany i zastosowania kursu. Z odpowiedzi MF wynika, iż wycena środków zgromadzonych na rachunku walutowym może być związana z kursem średnim NBP.

[ramka]

[b]Sylwester Grochowina - partner w KPMG[/b]

Problemy z ustaleniem różnic kursowych wynikają z faktu, że przepisy podatkowe nie są dostosowane do zmieniającej się dynamicznie praktyki gospodarczej. Orzecznictwo wprowadza dodatkowe komplikacje, czego przykładem jest wyrok WSA w Gdańsku. Nie ma on żadnych konsekwencji podatkowych dla budżetu, gdyż sytuacja cyklicznie się odwraca wraz ze zmianą trendów wzrostowych lub spadkowych kursów walut. Takie stanowisko znacznie utrudnia za to funkcjonowanie firm, gdyż nakłada na nie obowiązki często niemożliwe do wykonania. Sąd uznał, że dopóki ustalenie faktycznie zastosowanego kursu jest możliwe, nie jest dopuszczalne odwoływanie się do średniego kursu NBP. Wyrok nie daje jednak odpowiedzi na pytanie, jak wykonywać taki obowiązek, gdy powszechną praktyką banków jest ustalanie kursów kilka razy w ciągu dnia. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=m.pogroszewska@rp.pl]m.pogroszewska@rp.pl[/mail][/i]