Czy przekazanie kalendarza klientowi lub kontrahentowi będzie się wiązało z opodatkowaniem VAT?
Na pewno nie ma takiego ryzyka, jeśli kalendarz będzie można uznać za drukowany materiał reklamowy bądź informacyjny.
[srodtytul]Bez VAT, ale z prawem do odliczenia[/srodtytul]
Co prawda zgodnie z literalnym brzmieniem [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172827]ustawy o VAT[/link] i stanowiskiem sądów administracyjnych wszelkie nieodpłatne przekazania towarów związane z przedsiębiorstwem (w tym, jak orzekł [b]NSA w wyroku z 23 marca 2009 r., I FPS 6/08[/b], w celach marketingowych, takie jak prezenty/gadżety dołączane do towarów bądź prezenty dla klientów przekazywane w inny sposób) nie podlegają VAT, to jednak organy podatkowe wciąż stoją na stanowisku, że nieopodatkowane są tylko prezenty o niskiej wartości, próbki i materiały reklamowe i informacyjne.
Uznanie kalendarza za materiał reklamowy i informacyjny pozwala więc uniknąć sporu z fiskusem, czy jego przekazanie opodatkować, czy nie.
Choć przekazanie kalendarzy jako materiałów reklamowych i informacyjnych nie podlega VAT, możliwe jest odliczenie podatku naliczonego przy ich zakupie czy wytworzeniu.
Potwierdza to [b]interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu z 25 maja 2009 r. (ILPP1/443-260/09-3/AT).[/b]
[srodtytul]Materiał reklamowy lub informacyjny[/srodtytul]
Przepisy nie zawierają definicji pojęcia materiałów reklamowych i informacyjnych. Według „Słownika języka polskiego” (Wydawnictwo Naukowe PWN, 2003) reklama to „działanie mające na celu zachęcenie potencjalnych klientów do zakupu konkretnych towarów lub do skorzystania z określonych usług”.
Informacja z kolei to m.in. „wiadomość o czymś lub zakomunikowanie czegoś”. Słowo „drukować” oznacza „odbijać litery, tekst, rysunki na papierze za pomocą różnych technik i maszyn drukarskich”. Może oznaczać także „wytłaczać deseń na tkaninie”.
Jak to interpretują organy podatkowe?
Przyjrzyjmy się [b]stanowisku Izby Skarbowej w Poznaniu z 17 czerwca 2009 r. (ILPP1/443-423/09-2/AT).[/b]
Dotyczyło ono spółki, która w ramach działań marketingowych zamierzała przekazać nieodpłatnie kalendarze ścienne, książkowe i w formie podkładów na biurko z tygodniowym planem zajęć. Każdy kalendarz miał zawierać dane teleadresowe spółki, tj. adres pocztowy, adres strony internetowej, numer infolinii oraz logo firmy i hasło reklamowe. Ponadto w kalendarzach książkowych miały być wkładki na temat działalności spółki, jej produktów i usług.
Ich rolą miało być zapoznanie potencjalnych odbiorców z ofertą spółki na zdjęciach produkowanych towarów prezentujących ich cechy jakościowe i konsumpcyjne. Kalendarze miały być wydawane w celu przekazywania informacji o produktach (usługach), miejscach i możliwościach ich nabycia (miały nakłaniać potencjalnych klientów do ich zakupu).
Izba uznała, że „przekazywanie kalendarzy klientom firmy ma charakter reklamowy, o czym przesądza umieszczenie na nich logo marki firmy (graficzny znak towarowy, symbol firmy). Ponadto, wydrukowane przy użyciu technik drukarskich na papierze, ww. kalendarze zawierają informacje dotyczące firmy i jej działalności (miejsca i rodzaju świadczonych usług i oferowanych produktów).
W związku z powyższym przedmiotowe kalendarze spełniają przesłanki uznania ich za drukowane materiały reklamowe i informacyjne. Przedmiotowe kalendarze mają bowiem na celu rozpowszechnianie marki oraz reklamowanie produktów i usług świadczonych przez firmę, a dodatkowo służą klientom do celów zgodnych z ich głównym przeznaczeniem, tj. do sporządzania notatek, zapisywania ważnych informacji itp.
W konsekwencji dążą do zwiększenia obrotów firmy i tym samym są związane z prowadzonym przedsiębiorstwem. Reasumując, nieodpłatne przekazanie przedmiotowych kalendarzy z logo firmy, zawierających dodatkowo informacje dotyczące działalności firmy i jej produktów, odpowiadających pojęciu drukowanych materiałów reklamowych i informacyjnych w rozumieniu art. 7 ust. 3 ustawy o VAT, nie będzie podlegało opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług”.
[srodtytul]Samo logo może nie wystarczyć[/srodtytul]
Jeżeli na kalendarzu będzie umieszczone tylko logo firmy, to organy podatkowe mogą je zakwestionować jako materiał reklamowy bądź informacyjny.
W [b]interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie z 2 grudnia 2008 r. (IPPP2/443-1410/08-2/MS)[/b] czytamy: „Należy się zgodzić z wnioskodawcą, iż kalendarz z logo jest reklamą.
[wyimek]Umieszczenie na kalendarzu widocznego logo firmy powoduje, że traci on charakter reprezentacyjny, a spełnia funkcje nośnika reklamy[/wyimek]
Jednakże należy zauważyć, że kalendarz z logo spółki nie jest drukowanym materiałem reklamowym. Umieszczanie samego logo na kalendarzu to za mało – to tylko oznakowanie, graficzny znak towarowy, symbol firmy – aby uznać go za drukowany materiał reklamowy.
Z opisu stanu faktycznego nie wynika, by kalendarze z logo spółki zawierały informacje o spółce i jej działalności o charakterze reklamy; rozumianej jako rozpowszechnianie informacji o towarach i usługach, ich zaletach, wartości, miejscach i możliwości nabycia”.
Organy podatkowe dopuszczają wykonanie kalendarzy nie tylko na papierze. [b]Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 3 stycznia 2008 r. (IP-PP1-443-407/07-2/AK)[/b] stwierdziła, że kalendarz może być uznany za drukowany materiał reklamowy i informacyjny, także gdy jest wykonany częściowo na folii.
[srodtytul]Koszt reklamy...[/srodtytul]
Umieszczenie na kalendarzu widocznego logo firmy powoduje, że traci on charakter reprezentacyjny, a spełnia funkcje nośnika reklamy. Dlatego wydatki na jego zakup czy wytworzenie są kosztami uzyskania przychodu.
Potwierdza to [b]interpretacja Łódzkiego Urzędu Skarbowego z 7 września 2007 r. (ŁUS-II-2-423/191/07/JB): [/b]„Oznakowanie prezentu lub upominku logo firmy przesądza o tym, że mają one charakter reklamy, stąd wydatki z tym związane, o ile są racjonalne, wykazują związek przyczynowo-skutkowy z przychodami i spełniają wymogi określone w art. 15 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]ustawy o CIT[/link], stanowią koszty uzyskania przychodów”.
Organy podatkowe stoją jednak na stanowisku, że nie powinny to być przedmioty wartościowe. W przeciwnym razie ich nieodpłatne przekazanie może być uznane za reprezentację
[ramka][b]Wartościowy prezent to reprezentacja[/b]
Jak czytamy w [b]interpretacji Drugiego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Warszawie z 3 marca 2007 r. (472/ROP1/423-298/07/MF):[/b] „Przekazywanie towarów reklamowych opatrzonych logo firmy, takich jak długopisy, smycze, odzież sportowa (koszulki, czapki), kubki, kalendarze, portfele, przenośne nośniki pamięci itp., w sytuacji gdy są to materiały opatrzone widocznym logo podatnika lub hasłem promującym określone wyroby lub usługi podatnika, stanowi, że wydatki na takie materiały, a więc materiały reklamujące określone wyroby lub usługi bądź samą spółkę, będzie można zaliczyć w ciężar kosztów uzyskania przychodów.
Natomiast w przypadku gdy są to wartościowe przedmioty, a samo logo podatnika jest umieszczone w dyskretny, nierzucający się w oczy sposób, to wręczenie takiego przedmiotu ma na celu w istocie stworzenie wizerunku, reprezentację podatnika.
Takie wydatki nie będą mogły być zaliczone w ciężar kosztów uzyskania przychodów”.
Podobne stanowisko zawiera [b]interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu z 26 lutego 2008 r. (ILPB3/423-222/07-4/MC):[/b] „Spółka dokonuje darmowego wydania swoim klientom towarów handlowych na cele reklamy (nie są to próbki, lecz niewielkie ilości, 2 – 4 szt. jednego asortymentu) oraz towarów typu koszulki, kubki, kalendarze, czapki. Wszystkie ww. rzeczy oznaczone są logo firmy, a niektóre zawierają również adres strony internetowej spółki.
Oznakowanie ich logo firmy przesądza o tym, że mają one charakter reklamowy.
Zatem w ocenie tutejszego organu działania spółki polegające na przekazywaniu niewielkich ilości poszczególnych asortymentów towarów handlowych o niewielkiej wartości jednostkowej oraz drobnych gadżetów, oznakowanych logo spółki, spełniają funkcję reklamową, gdyż zmierzają do zwiększenia rozpoznawalności firmy na rynku, poznania cech jakościowych oferowanych wyrobów, ich zalet technicznych, co w efekcie wpływa na zwiększenie zainteresowania świadczonymi usługami, a także zachęca do współpracy i tym samym może wpływać na zwiększenie przychodów.
Reasumując powyższe, wydatki poniesione przez spółkę na nabycie przedmiotowych towarów handlowych oraz gadżetów, jako koszty reklamy, pozostające w ścisłym związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, stanowią koszty uzyskania przychodów na podstawie art. 15 ust. 1 ustawy o CIT”.[/ramka]
[srodtytul]...czy reprezentacja[/srodtytul]
Gdzie przebiega granica pozwalająca określić, czy kalendarz ma niską wartość pozwalającą uznać go za reklamę, a nie za reprezentację?
W rozumieniu potocznym „reprezentacja” oznacza „okazałość, wytworność w czyimś sposobie życia związaną ze stanowiskiem lub pozycją społeczną” („Uniwersalny słownik języka polskiego”, PWN, Warszawa 2003). Zasadniczo trudno jednak uznać przekazanie kalendarza za przejaw okazałości. Niemniej, aby kalendarz był używany przez osobę, która go otrzymała (np. w celu zawieszenia na ścianie biura czy robienia w nim notatek), musi mieć zachęcający do tego wygląd. Nie zawsze będzie to szło w parze z niską jego ceną.
Pewną wskazówkę co do poglądów organów podatkowych na ten temat daje [b]interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 15 stycznia 2008 r. (IB-PB3-423-383/07-2/MS):[/b] „z przedstawionego opisu stanu faktycznego wynika, że spółka wręcza w trakcie ogólnie dostępnych imprez masowych (targi, wystawy, seminaria) klientom lub potencjalnym klientom kalendarze lub pióra z umieszczonym na nich logo spółki z nazwą i adresem i/lub nr telefonu i/lub stroną internetową.
Wydatki poniesione na nabycie wymienionych powyżej gadżetów określone zostały przez spółkę w granicach od 5 zł do 30 zł. W świetle powyższego przedmiotowe wydatki należy przyjąć jako wydatki ponoszone na gadżety o niskiej wartości jednostkowej i jako takie służące rozpowszechnianiu logo firmy, zwiększeniu jej rozpoznawalności, a także zachęceniu do współpracy i tym samym możliwości zwiększenia przychodów.
W związku z powyższym stanowisko spółki przedstawione we wniosku należy uznać za prawidłowe, ponieważ wydatki poniesione na nabycie kalendarzy i piór, o którym mowa w przedmiotowym wniosku, opatrzonych logo firmy mogą stanowić koszt uzyskania przychodu na podstawie art. 15 ust. 1 ustawy o CIT”.
Natomiast [b]Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacji z 26 marca 2009 r. (ILPB3/423-34/09-2/MC)[/b] uznała, że „wydatki na gadżety reklamowe opatrzone logo firmy lub logo produktu (portfele skórzane, albumy, kosze upominkowe i inne) do kwoty 100 zł brutto przekazywane kontrahentom i potencjalnym klientom mogą stanowić koszt podatkowy spółki zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy o CIT, gdyż są to wydatki na cele reklamowe, a nie reprezentacyjne”.
[ramka][b]Sesję zdjęciową też rozliczysz w kosztach[/b]
Gdy kalendarze mają charakter reklamy, do kosztów podatkowych można również zaliczyć wydatki na sesję fotograficzną, z której zdjęcia zostaną umieszczone w kalendarzu. [b]Potwierdziła to Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacji z 15 maja 2009 r. (ILPB3/423-206/07/09-S/MC).[/b]
W sesji zdjęciowej do kalendarzy udział brały gwiazdy, które prezentowały ubrania marki spółki, która zwróciła się z wnioskiem o tę interpretację. Zdjęcia zostały także zawieszone w sklepach, w celu promocji marki. Za udział w sesji gwiazdy otrzymały honoraria.
Izba podzieliła stanowisko spółki, że wydatki związane z organizacją tej sesji są kosztem uzyskania przychodów. [/ramka]