[b]Czytelnik, który prowadzi pensjonat oraz dodatkowo kantor wymiany walut, zastanawiał się, jak powinien ustalić podstawę opodatkowania dla VAT przy świadczeniu usług wymiany walut.[/b]

Zgodnie z art. 29 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172827]ustawy o VAT[/link] podstawą opodatkowania co do zasady jest obrót rozumiany jako kwota należna z tytułu sprzedaży pomniejszona o kwotę podatku. W przypadku świadczenia usług pośrednictwa w sprzedaży walut (na tym bowiem polega działalność kantorowa) mamy do czynienia ze specyficzną usługą, której przedmiotem jest wymiana jednego środka płatniczego na inny środek płatniczy.

[srodtytul]Na dwa sposoby[/srodtytul]

Wynagrodzenie za tak świadczoną usługę może być określone w dwojaki sposób:

- jako prowizja płatna przez wymieniającego walutę (obecnie rzadko spotykane),

- jako różnica pomiędzy ceną, za jaką walutę kupił, a ceną, za jaką sprzedał ją wymieniającemu dewizy, gdy wymieniający walutę nie płaci odrębnego wynagrodzenia (obecnie większość przypadków).

W związku z tym może również dojść do sytuacji, gdzie prowadzący kantor poniesie stratę, jeśli kurs kupna waluty będzie wyższy niż kurs, po jakim sprzeda on te wartości dewizowe.

[srodtytul]Brak jednolitości nie tylko w urzędach…[/srodtytul]

Zarówno organy podatkowe, jak i sądy administracyjne prezentują bardzo niejednolite stanowisko w zakresie podstawy opodatkowania w takim przypadku. Prawidłowe ustalenie obrotu przy usługach wymiany walut jest szczególnie istotne dla podatników odliczających podatek naliczony według współczynnika.

Czynności pośrednictwa w wymianie walut są usługami zwolnionymi z VAT, dlatego też obrót związany z tymi usługami podlega uwzględnieniu w mianowniku współczynnika.

Przykładowo [b]dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w decyzji z 27 lutego 2007 r. (1401/PH-I/4407/14-54/06/AŁ)[/b] wskazał, że „w zależności od rodzaju wykonywanej przez Stronę działalności kantorowej, inna będzie podstawa opodatkowana. W sytuacji zatem, gdy działalność Strony polega na kupnie i sprzedaży wartości dewizowych, podstawę opodatkowania stanowić będzie kwota należna z tytułu sprzedaży pomniejszona o kwotę podatku, obejmująca całość świadczenia należnego od nabywcy (art. 29 ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług).

O ile zaś strona prowadzi działalność kantorową polegającą na pośrednictwie w kupnie i sprzedaży walut (wartości dewizowych), podstawą opodatkowania będzie dla Strony kwota prowizji, pomniejszona o kwotę podatku (art. 30 ust. 1 pkt 4 w/w ustawy)”.

[srodtytul]… ale i w sądach [/srodtytul]

Również [b]Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 24 stycznia 2008 r. (I FSK 144/07) [/b]stanął na stanowisku, że w usługach sprzedaży walut obrotem jest cała kwota uzyskana od nabywcy. Przyjęcie takiego stanowiska oznacza, że w mianowniku współczynnika powinna się znaleźć cała kwota należna od nabywcy, co może znacznie obniżyć współczynnik sprzedaży opodatkowanej.

Zupełnie odmienne stanowisko zaprezentował [b]WSA w Warszawie w wyroku z 24 czerwca 2008 r. (III SA/Wa 481/08).[/b] W orzeczeniu tym sąd wskazał, że „w zakresie usług pośrednictwa finansowego w wymianie walut, przy uzyskiwaniu przez podatnika wynagrodzenia w postaci marży spread należy interpretować w sposób wykazany w wyroku ETS.

Uznać bowiem należy, że określenie podstawy opodatkowania w transakcjach finansowych, ze względu na swoją specyfikę, różni się na ogół od «zwykłych», niefinansowych transakcji. Trudno uznać, że wynagrodzenie sprzedającego walutę wynosi całość kwoty należnej w innej walucie. Jest to bowiem wymiana jednych środków pieniężnych na inne środki pieniężne”.

Sąd uznał również, że „w przypadku transakcji walutowych wynagrodzenie podmiotu świadczącego usługi sprzedaży czy skupu walut wynika jedynie z różnicy pomiędzy ceną zakupu a sprzedaży waluty. Ze względów praktycznych jedynym sposobem określenia tego wynagrodzenia jest obliczenie zysku z tej działalności w danym okresie czasu”.

Powyższe stanowisko sąd wywiódł przede wszystkim z orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości ws. First National Bank of Chicago (sygn. C – 172/96). ETS stwierdził w nim, że „w przypadku transakcji wymiany walutowej, kiedy bank nie pobiera opłat ani prowizji, podstawę opodatkowania stanowi ogólny wynik transakcji usługodawcy w danym okresie”.

[srodtytul]Gdzie jest racja[/srodtytul]

Stanowisko warszawskiego WSA należy uznać za słuszne zarówno w świetle istoty transakcji, jaką jest wymiana walut, jak i w świetle obowiązujących przepisów. Zgodnie z podstawową zasadą VAT przedmiotem opodatkowania VAT są usługi lub towary, nie jest nim jednak pieniądz jako taki.

W związku z tym trudno uznać, że wynagrodzeniem prowadzącego kantor jest całość kwoty należnej od nabywcy waluty, takie rozumowanie prowadziłoby de facto do opodatkowania VAT pieniądza jako takiego. W przypadku wymiany waluty wynagrodzenie ukryte jest niejako w marży spread (różnicy między ceną zakupu i sprzedaży zakupu). Tylko bowiem ta różnica jest ostatecznie zyskiem sprzedawcy.

[ramka][b]Uwaga[/b]

W przypadku gdy marża jest ujemna, mamy do czynienia z usługą, jednak usługa ta jest w istocie nieodpłatna, dlatego ujemnego obrotu nie wykazujemy w deklaracji i rejestrach VAT.

A to oznacza, że w mianowniku współczynnika należy uwzględnić jedynie dodatnią marżę spread.[/ramka]