Jednak nawet przy firmowym abonamencie może być problem z udowodnieniem, w jakim zakresie Internet służy celom działalności, a w jakim także celom osobistym przedsiębiorcy i innych domowników. Chyba że mamy zainstalowane osobne łącza dla celów prywatnych i służbowych, co zwykle nie wchodzi w grę.

[srodtytul]Musi być związek z przychodem[/srodtytul]

Rzecz jasna aby wykazywać koszt z tego tytułu, powinniśmy faktycznie używać sieci na potrzeby działalności, ale dziś trudno sobie wyobrazić, by mogło być inaczej, bo kontakty z klientami, wyszukiwanie kontrahentów, zdobywanie informacji, wszelkie płatności najprościej zrealizować właśnie tą drogą. Potwierdzeniem wykorzystania Internetu na potrzeby firmy będą więc np. e-maile do i od klientów, transakcje zawierane w sieci, własna strona www, posiadanie firmowego e-konta w banku, potwierdzenia przelewów realizowanych elektronicznie.

Przy stałym dostępie do sieci nie powinno mieć znaczenia, czy po godzinach pracy Internet jest wykorzystywany np. dla rozrywki domowników. Wysokość abonamentu nie zależy bowiem od tego, ile czasu spędzimy przeglądając strony www ani czego tam szukamy. A poza tym dokładne rozdzielenie kosztu wejść prywatnych i służbowych (tak jak przy połączeniach telefonicznych) jest praktycznie niemożliwe. Zresztą nie gwarantowałoby tego nawet zainstalowanie osobnych łączy do użytku prywatnego i firmowego.

[srodtytul]Gdy korzysta rodzina[/srodtytul]

Nie zawsze jednak te argumenty trafiają do organów podatkowych. Zdarzało się, że twierdziły, iż przedsiębiorca może wykazać taki koszt tylko wtedy, gdy Internet służy wyłącznie działalności gospodarczej. Przykładowo w interpretacji [b]Urzędu Skarbowego w Białej Podlaskiej z 10 lipca 2007 r. (PDFI/415-9/07)[/b] czytamy: „Ponieważ z usług dostępu do Internetu korzysta pani w miejscu zamieszkania będącym równocześnie siedzibą firmy, istnieje możliwość korzystania z tej usługi także dla celów prywatnych przez panią, jak również przez członków rodziny. Jeżeli Internet zainstalowany w pani domu będzie służył wyłącznie do prowadzonej działalności gospodarczej, z której uzyskiwane są przychody, wówczas wydatki ponoszone na opłacanie miesięcznego abonamentu za Internet będą stanowiły koszty uzyskania przychodów prowadzonej przez panią działalności gospodarczej”. Podobne stanowisko zajęła też [b]Izba Skarbowa w Gdańsku w piśmie z 10 stycznia 2004 r. (BI/005/ 0716/ 03)[/b].

[srodtytul]Można proporcjonalnie[/srodtytul]

A co w sytuacji, gdy w mieszkaniu na potrzeby działalności korzystamy nie z „firmowego”, a z „domowego” dostępu do sieci? Często zresztą trudno to odróżnić, bo gdy osoba fizyczna prowadzi indywidualną działalność gospodarczą, faktury wystawiane są na jej nazwisko (tyle że te „niefirmowe” mogą być bez NIP). W [b]interpretacji z 9 sierpnia 2005 r. (II US.PB-I-415/ 37/05) Drugi Urząd Skarbowy w Rzeszowie[/b] stwierdził, że jeśli w takim wypadku korzystanie z Internetu będzie konieczne dla prawidłowego funkcjonowania działalności i będzie to miało odzwierciedlenie w wielkości przychodów uzyskiwanych z tej działalności, to wydatki na ten cel będą kosztem podatkowym firmy, o ile możliwe będzie wyodrębnienie ich wysokości z ogólnej sumy wydatków obejmujących korzystanie z sieci internetowej.

W jaki sposób to zrobić przy stałym dostępie do sieci? Zdaniem [b]Izby Skarbowej w Bydgoszczy (interpretacja z 19 czerwca 2009 r., ITPB1/415-267/09/WM)[/b] dopuszczalne jest w tym wypadku szacunkowe określenie proporcji, w jakiej Internet służy celom osobistym i firmowym. Interpretacja dotyczyła podatniczki świadczącej z domu usługi informatyczne. Internet był zarejestrowany na nią jako osobę fizyczną w lokalu, w którym mieszkała sama. Stwierdziła ona, że ze względu na charakter działalności proporcja ta powinna wynosić 10 proc. dla celów prywatnych, 90 proc. dla celów biznesowych.

Ustaliła ją na podstawie czasu, jaki spędza na pracy przy komputerze z wykorzystaniem Internetu (stałe łącze), zaznaczyła też, że ustalenie jasnej i jednoznacznej proporcji matematycznej jest trudne, a właściwie niemożliwe. Izba zgodziła się na taki sposób rozliczenia: „korzystanie przez panią z Internetu w miejscu zamieszkania, będącym jednocześnie miejscem prowadzenia działalności gospodarczej, jest konieczne dla prawidłowego funkcjonowania firmy, gdyż stanowi właściwie istotę prowadzonej działalności gospodarczej w zakresie tworzenia stron internetowych, ma więc bezpośredni wpływ na wielkość osiągniętego przez panią przychodu. Wydatki ponoszone z tytułu opłat za korzystanie z Internetu – stałe łącze, stanowią koszty uzyskania przychodów prowadzonej działalności gospodarczej, ale wyłącznie w części wykorzystywanej na potrzeby działalności gospodarczej, po wyłączeniu, w ustalonej przez panią proporcji, wydatków na wykorzystywanie Internetu dla celów prywatnych, o ile proporcja ta jest rzeczywiście uzasadniona”.

[ramka][b]Ulga na dostęp do sieci[/b]

Alternatywą dla rozliczania opłat za Internet w kosztach firmy może być skorzystanie z ulgi polegającej na odliczaniu tych wydatków od dochodu w wysokości nieprzekraczającej 760 zł w roku podatkowym. Przysługuje ona wszystkim podatnikom PIT rozliczającym się na zasadach ogólnych korzystającym z Internetu w miejscu zamieszkania, bez względu na cel (działalność gospodarcza czy potrzeby osobiste) i sposób dostępu do sieci (łącze stacjonarne czy telefon komórkowy). Kwotę tę mogą odliczyć także osoby opłacające z działalności gospodarczej ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, nie wchodzi to natomiast w grę przy opodatkowaniu liniowym.

Dodajmy, że ulga w tej wysokości przysługuje odrębnie każdemu domownikowi (jeśli jest on stroną umowy o świadczenie usług dostępu do sieci) w wysokości faktycznie poniesionych przez niego wydatków na ten cel (oczywiście w ramach limitu).Z ulgi można skorzystać, jeśli wydatki te nie zostaną zaliczone do kosztów uzyskania przychodów prowadzonej działalności gospodarczej (art. 26 ust. 13a ustawy o PIT). [/ramka]