Mogą też zapłacić niższy podatek. Niestety, nie wszyscy z tego skorzystają. Pierwsza z możliwości to ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. Płacimy go od przychodu niepomniejszonego o firmowe koszty (mimo że przedsiębiorca je przecież ponosi). Jego stawka zależy od rodzaju wykonywanej działalności (3, 5,5, 8,5, 17 i 20 proc.). Może go odprowadzać przedsiębiorca, którego przychody za poprzedni rok nie przekroczyły równowartości 150 000 euro. W 2009 r. nie będzie mógł z niego skorzystać podatnik mający przychody w 2008 r. wyższe niż 506 625 zł.
Ponadto ryczałtu nie mogą płacić osoby wykonujące niektóre zawody bądź świadczące usługi wymienione w załączniku nr 2 do ustawy o ryczałcie, np. prawnicze, księgowe, zarządzania.
[b]Do obowiązków ryczałtowca należy prowadzenie:[/b]
- ewidencji przychodów,
- wykazu środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych,
- ewidencji wyposażenia,
- kart przychodów pracowników.
Musi on płacić co miesiąc podatek, a do 31 stycznia następnego roku składa zeznanie na druku PIT-28. Niektórzy mogą płacić co kwartał.
Ryczałt to mniejsza biurokracja. Przychodów z działalności nie musimy łączyć z tymi z innych źródeł, np. z wynagrodzeniem z umowy o dzieło (co przy zasadach ogólnych może spowodować, że wpadniemy w wyższy próg podatkowy). W wielu wypadkach mamy też szanse na niższą stawkę podatkową.
Ryczałt nie pozwala rozliczać firmowych wydatków, które trzeba przecież ponosić niezależnie od formy opodatkowania. Może to spowodować, że z działalności odnotujemy finansową stratę (mamy wyższe wydatki niż wpływy), a i tak musimy zapłacić podatek. Ryczałtowcy nie mogą też skorzystać z preferencyjnego rozliczenia z dzieckiem bądź małżonkiem. Nie wykorzystają także ulgi na dzieci.
Najmniej uciążliwą formą rozliczania jest karta podatkowa. Wysokość podatku ustala się tutaj według ustawowych stawek miesięcznych i nie zależy ona od osiąganych przychodów i ponoszonych kosztów. Jest to korzystne w wypadku wysokich dochodów. W razie zastoju w interesach przedsiębiorca niewątpliwie straci. Zysków z działalności opodatkowanej w formie karty nie łączy się z innymi dochodami.
Kartowicze nie mają obowiązku prowadzenia ksiąg. Płacą tylko miesięczny podatek pomniejszony o składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Do 31 stycznia następnego roku składają PIT-16A. Nie wszyscy jednak mogą się zdecydować na takie uproszczenie. Tak naprawdę ta forma opodatkowania dotyczy tylko osób prowadzących drobną działalność usługową, handlową bądź gastronomiczną.
Kartowicze nie mogą korzystać z preferencyjnego rozliczenia z małżonkiem bądź z dzieckiem i z żadnych ulg (oprócz odliczenia składki zdrowotnej).