Nie musi już jednak wysyłać następnego zawiadomienia do urzędu. Ważne jest to poprzednie, mimo że złożone z opóźnieniem. Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 15 lutego 2008 r. (III SA/Wa 2060/07).

Osoby, które zdecydowały się na podatek liniowy, muszą poinformować o tym urząd skarbowy. Jeśli już prowadzą działalność, robią to do 20 stycznia. Jeśli założyły firmę w trakcie roku, muszą złożyć oświadczenie do dnia poprzedzającego rozpoczęcie działalności, nie później jednak niż w dniu uzyskania pierwszego przychodu. Tak wynika z art. 9a ust. 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej ustawa o PIT).

Co się stanie, jeśli przedsiębiorca przegapi ten termin? Stawkę liniową będzie mógł wybrać dopiero w przyszłym roku. Ale jeśli złoży oświadczenie w urzędzie – nawet po terminie – to jest ono ważne w następnym roku i nie musi już przesyłać nowego.

Tak właśnie było w sprawie rozpatrywanej przez warszawski WSA. Właścicielka nowej firmy złożyła w maju oświadczenie o wyborze podatku liniowego. Okazało się jednak, że wcześniej uzyskała pierwszy przychód z działalności. Zawiadomienie było więc spóźnione i do końca roku musiała opłacać podatek według skali.

Czy w następnym roku musi składać kolejne oświadczenie o wyborze stawki liniowej? Nie zrobiła tego, ponieważ uznała, że ważne jest to pierwsze, z maja poprzedniego roku. Argumentowała, że ustawodawca nie ustanowił początkowego terminu, od którego zawiadomienie wywiera skutki prawne. Nie ma też w przepisach obowiązku ponownego składania oświadczenia o wyborze tej samej formy opodatkowania. Nowe zawiadomienie przesyłamy do urzędu tylko wtedy, gdy chcemy zmienić sposób rozliczania.

Właścicielka firmy podkreśliła też, że oświadczenie nie ograniczało się do jednego roku, był to wybór również na następne lata.

Jednak dla urzędu i izby skarbowej najważniejsze było to, że nie złożyła oświadczenia do 20 stycznia następnego roku. W poprzednim płaciła podatek według skali i powinna z niego formalnie zrezygnować. Zdaniem fiskusa przekroczenie terminu na złożenie pierwszego zawiadomienia oznacza, że podatniczka nie wybrała innej niż zasady ogólne formy rozliczania. Spóźnione oświadczenie nie wywołuje skutków w następnych latach.

Co na to sąd? Przyznał rację właścicielce firmy. Jak czytamy w wyroku: „przepisy zakreślają jedynie termin ostateczny do złożenia oświadczenia o wyborze formy opodatkowania, nie określają natomiast najwcześniejszego terminu do złożenia takiego oświadczenia (…) Wobec nieokreślenia przez ustawodawcę terminu początkowego do złożenia owego oświadczenia, zdaniem sądu, należy przyjąć, że jest nim każdy termin po 20 stycznia danego roku podatkowego (…), a w przypadku podatnika rozpoczynającego prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej w trakcie roku podatkowego, każdy termin po dniu uzyskania pierwszego przychodu. Skoro bowiem, aby skorzystać w danym roku podatkowym z możliwości opodatkowania na zasadach określonych w art. 30c ustawy o PIT, należy oświadczenie o wyborze tego sposobu opodatkowania złożyć do 20 stycznia tego roku podatkowego lub nie później niż w dniu uzyskania pierwszego przychodu, to każdy wniosek złożony z przekroczeniem tych terminów może skutkować zmianą sposobu opodatkowania dopiero w następnym roku podatkowym”.