Przedsiębiorca, który chce zostawić samochód w rozliczeniu, powinien przeprowadzić kilka dodatkowych operacji gospodarczych. Do wyboru ma dwa rozwiązania.
Pierwsze dotyczy osób fizycznych lub spółek osobowych prowadzących działalność gospodarczą jako podatnicy VAT. W tym wypadku przed rozliczeniem z dilerem podatnicy powinni przekazać samochód osobowy na potrzeby własne. Wystawiona zostaje wtedy faktura VAT z tytułu opodatkowania dostawy w trybie art. 7 ust. 2 ustawy o VAT. Na fakturze tej podatnicy zastosują zwolnienie na podstawie § 8 ust. 1 pkt 5 rozporządzenia w sprawie wykonania przepisów ustawy o VAT. Od tej chwili pojazd będzie prywatną własnością (lub współwłasnością przy spółce osobowej). Nie będzie on natomiast własnością podatnika VAT.
Aby sprzedać taki pojazd, wystarczy, że właściciele podpiszą cywilnoprawną umowę sprzedaży jako niepodatnicy VAT. W tym wypadku diler nabędzie pojazd od osoby, która nie jest podatnikiem VAT. Będzie więc mógł zastosować metodę marży.
Decydując się na takie rozwiązanie, powinniśmy pamiętać, że w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych takie zbycie i tak jest przychodem z działalności gospodarczej. Będzie tak, gdy między sprzedażą pojazdu a jego wycofaniem z ewidencji środków trwałych nie upłynęło sześć lat (art. 10 ust. 2 pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych).
Drugi sposób jest bardziej uniwersalny, ale wymaga wprowadzenia do obrotu pojazdem dodatkowej osoby. Zbywca nie mogąc sprzedać auta w rozliczeniu, musi znaleźć przysłowiowego Kowalskiego (który nie jest podatnikiem VAT) i zdecyduje się nabyć ten pojazd, a następnie sprzedać dilerowi. Wystawiana faktura na Kowalskiego wskazuje na zwolnienie z VAT na podstawie rozporządzenia. Następnie Kowalski sprzedaje ten samochód jako niepodatnik VAT dilerowi. Nie zamierza wykonywać żadnych podobnych transakcji. Zatem nie może być kwestionowany jego status (nie jest podatnikiem VAT). Jeśli cena nabycia i zbycia będzie identyczna, to dochód podatkowy u Kowalskiego nie wystąpi. W rezultacie diler, nabywając używany pojazd, zastosuje metodę marży.
Pojawia się jednak pytanie, czy o takie karkołomne rozwiązania w rozliczeniach chodziło Ministerstwu Finansów? Chyba nie. Niewykluczone zresztą, że szybciej niż zmiany przepisów doczekamy się uznania przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości niezgodności art. 86 ust. 3 ustawy o VAT z prawem unijnym. Wtedy omawiany problem po prostu zniknie.
[i]Autor jest doradcą podatkowym w Kancelarii Doradztwa Podatkowego Pama[/i]