Taki wyrok wydał Naczelny Sąd Administracyjny, który rozpoznawał skargę Elektrociepłowni Będzin SA dotyczącą kosztów uzyskania przychodu związanych z remontem wykonanym w trakcie modernizacji łączy kablowych (sygn. II FSK 1431/06).

Spółka zawarła z wykonawcą umowę o modernizację. W jej trakcie pojawiła się jednak konieczność wykonania dodatkowych, niezbędnych prac naprawczych. Elektrociepłownia uznała poniesione na nie wydatki za remontowe i zaliczyła je do kosztów uzyskania przychodu w CIT. Według organów skarbowych chodziło natomiast o fragment modernizacji zwiększającej wartość początkową inwestycji, która powinna być amortyzowana, czyli rozliczona w czasie, a nie jednorazowo pomniejszająca podstawę opodatkowania w CIT, jak zrobiła to spółka.

Między organami a spółką pojawił się też spór o naprawę drogi do ośrodka wypoczynkowego. I w tym wypadku naczelnik urzędu, a potem dyrektor izby skarbowej uznali za koszty tylko część wydatków. Pozostałe określili jako ulepszenie środka trwałego i wyłączyli z kosztów, wskazując na możliwość amortyzacji.

Trzeci sporny punkt dotyczył opłat wnoszonych przez spółkę do Business Centre Club. Zaliczyła je ona do kosztów stanowiących wynagrodzenie za usługi reklamowe, natomiast według organów skarbowych były to obowiązkowe składki z tytułu członkostwa w organizacji, niestanowiące kosztów w CIT.

Spółka odwołała się od decyzji izby skarbowej. Podstawowy jej zarzut sprowadzał się do tego, że organy nie powołały biegłego, choć same nie miały przecież kompetencji do ustalenia zakresu robót remontowo-modernizacyjnych i ich specyfiki.

Ponieważ wojewódzki sąd administracyjny przychylił się do opinii spółki i uchylił decyzje organów, dyrektor izby skarbowej złożył kasację od tego orzeczenia. Podkreślał, że – według umowy – w razie potrzeby prace naprawcze miały być wykonywane w ramach modernizacji.

W wyroku z 11 grudnia NSA uchylił wyrok sądu I instancji i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania. Stwierdził, że z art. 197 § 1 ordynacji podatkowej nie wynika, aby organ miał obowiązek powoływania biegłego w każdej sytuacji. Jeśli zgromadził wystarczający materiał dowodowy, to nie ma takiej potrzeby, a tak właśnie było w rozpoznawanej sprawie. Istniała umowa wskazująca modernizacyjny charakter prac, a także zeznanie pracownika i potwierdzający taki stan rzeczy dziennik budowy.

Co do naprawy drogi, to zdaniem NSA na spółce ciążył obowiązek wykazania, który z jej fragmentów był remontem, a który modernizacją. Jeśli tego nie zrobiła, organ mógł sam dokonać podziału.

Także w wypadku opłat na rzecz BCC spółka powinna udowodnić, że usługi reklamowe zostały wykonane. Ponieważ tego nie zrobiła, wyłączenie składek z kosztów było uzasadnione.