Mogą być z tym problemy. Wprawdzie izba skarbowa powinna przywrócić termin, jeśli złożymy wniosek i uprawdopodobnimy, że opóźnienie nastąpiło bez naszej winy, ale z orzecznictwa jasno wynika - błędy pełnomocników nie usprawiedliwiają zwłoki. Tak było w sprawie rozpatrzonej przez NSA w wyroku z 11 stycznia 2005 r. (FSK 1118/04). Upoważniona przez podatnika osoba, która miała złożyć odwołanie, tłumaczyła się, że miała problemy z dotarciem na pocztę. Nie przekonało to izby skarbowej i sądu, które uznały, że pełnomocnik przy wykonywaniu powierzonego mu zlecenia nie dochował reguł starannego działania.

To, że uchybienia pełnomocników nie usprawiedliwiają opóźnienia, przyznał też NSA w wyroku z 12 kwietnia 2002 r. (ISA/Gd1676/99). A w orzeczeniu z 11 września 1999 r. (ISA/Gd745/98) podkreślił: "W odniesieniu do osób, które z racji wykonywanego zawodu występują jako pełnomocnicy stron, należy przyjąć, że są zobowiązane do szczególnej staranności przy wykonywaniu powierzonego zlecenia, a zatem ocena, czy dochowali reguł starannego działania, winna być dokonywana w oparciu o odpowiednio wysokie kryteria".

Okolicznościami uzasadniającymi przywrócenie terminu mogą być tylko przeszkody nie do przezwyciężenia (wyrok z 18 sierpnia 2000 r., IIISA1716/99), takie jak: przerwa w komunikacji, nagła choroba, która nie pozwoliła na wyręczenie się inną osobą, powódź, pożar (wyrok z 1 marca 1999 r.,IISA45/99).