W środę Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną spółki, która spierała się z fiskusem o kształt faktury VAT dokumentującej usługę kompleksową. Sąd nie dopatrzył się przepisu, który zakazuje rozbijania takiego dokumentu na poszczególne pozycje.

Czytaj także: VAT: kiedy dostawa z montażem jest usługą kompleksową

Sprawa dotyczyła spółki z branży metalowej. We wniosku o interpretację wyjaśniła, że głównie zajmuje się sprzedażą towarów, do których ma zastosowanie tzw. odwrotne obciążenie VAT. Z uwagi na specyfikę świadczonych dostaw wyrobów hutniczych i przyjęte standardy w handlu wyrobami tego rodzaju towarzyszą im niezbędne usługi dodatkowe. Te nie są samoistne, lecz świadczone w ramach jednego zamówienia dostawy towarów.

Spółka nie miała wątpliwości, że stanowią jedną kompleksową usługę i nie powinny być dzielone dla celów podatkowych, gdyż stanowią jedną usługę obejmującą kilka świadczeń pomocniczych. Za to uważała, że już bez znaczenia dla sposobu opodatkowania usługi transportowej pozostaje ujęcie jej jako odrębnej pozycji na fakturze, podobnie jak wyodrębnienie jednego lub dwóch świadczeń pomocniczych na fakturze dokumentującej dostawę towaru.

Przeciwnego zdania był jednak fiskus. Podkreślił, że faktury są dokumentami sformalizowanymi i aby były materialnie poprawne muszą w sposób prawidłowy odzwierciedlać zdarzenie gospodarcze.

Faktury mają znaczenie dowodowe. W ocenie urzędników umieszczenie na fakturze w kilku osobnych pozycjach różnych świadczeń może sugerować, że przedmiotem sprzedaży było kilka odrębnych świadczeń a nie jedno kompleksowe.

Urzędnicy nie zgodzili się na rozbicie. W części zasadniczej faktury przeznaczonej na wskazanie nazwy towaru lub usługi kazali wpisywać wyłącznie nazwy właściwe dla danego towaru (dostawy). Fiskus tłumaczył przy tym, że elementy i wartość, które składają się na cenę dostawy, można wpisać jedynie w części informacyjnej.

Spółka zaskarżyła interpretację, ale Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach oddalił jej skargę. Nie miał wątpliwości, że w przypadku dostawy towarów, dla których obowiązuje tzw. odwrócony VAT, dostawca musi wystawić fakturę na całość z adnotacją „odwrotne obciążenie", obejmujące łącznie w jednej pozycji dostawę towaru, zgodnie z zamówieniem i łącznymi kosztami wydania atestu, cięcia, przepalania i kosztami transportu.

Rację firmie przyznał dopiero Naczelny Sąd Administracyjny. Kategorycznie stwierdził, że jeżeli na usługę kompleksową składa się wiele świadczeń to nic nie stoi na przeszkodzie, by rozbić ją na poszczególne elementy składowe.

Jak tłumaczył sędzia sprawozdawca Dominik Mączyński, faktura ma odzwierciedlać rzeczywisty przebieg transakcji . W ocenie sądu nie tylko nie ma przepisu, który zabrania wystawienia spornej faktury w rozbiciu na poszczególne elementy. Przeciwnie, z przepisów można wysnuć wniosek, że podatnik jest do tego zobowiązany, bo ma wykazać na fakturze to, co w rzeczywistości miało miejsce. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt I FSK 661/17