Najistotniejsze jednak jest, by koncentrując się na „technicznych” aspektach tej zmiany, nie stracić z oczu najważniejszej wartości, którą niesie ESG – budowania dobrostanu współczesnych społeczeństw i ratowania naszej planety dla przyszłych pokoleń. Aby ta wartość wybrzmiała i utrwaliła się w ludzkich umysłach, potrzebujemy edukacji i świadomych, odpowiedzialnych liderów.

W styczniu 2023 roku weszła w życie unijna dyrektywa o raportowaniu zrównoważonego rozwoju, (Corporate Sustainability Reporting Directive, dalej: CSRD). Jej celem jest zwiększenie przejrzystości prowadzenia biznesu w zakresie ESG. Włączenie tych przepisów do polskiego systemu prawnego wymaga nowelizacji niektórych ustaw, m.in. o rachunkowości, o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz nadzorze publicznym. Gotowe są już odpowiednie projekty.

Biznes nie tylko będzie musiał dostosować się do nowych regulacji prawnych i sposobu raportowania, ale też nauczyć się całkowicie nowego podejścia do strategicznego planowania rozwoju i bieżącego funkcjonowania. Przede wszystkim jednak musi w końcu głośno przyznać, że ma ogromny wpływ na kondycję naszej planety, na stan środowiska i zdrowie jej mieszkańców, zbadać ten wpływ i zaproponować konkretne rozwiązania, by wyeliminować negatywne skutki swoich działań. Największym wyzwaniem będzie zmiana na poziomie odpowiedzialnej świadomości.

Przegląd regulacji czy analiza działań i strategii rozwoju przedsiębiorstw to jedno. Najistotniejsze będzie zbudowanie nowej perspektywy i świadomości, czemu te wszystkie działania mają służyć. A także znalezienie odpowiedzi na pytanie, czego potrzebujemy, by prowadzić zrównoważony i odpowiedzialny biznes. To zmiana, która wymaga odpowiedniej edukacji i otwarcia na ciągłą naukę.

Raportowanie – od największych do najmniejszych

Zgodnie z CSRD już w 2025 roku obowiązek sporządzania raportów według standardów ESRS (European Sustainability Reporting Standards), obejmujących dane za 2024 rok, będą miały największe jednostki zainteresowania publicznego, które zatrudniają powyżej 500 osób oraz spełniają jedno z dwóch kryteriów finansowych: przychód 170 mln zł, aktywa 85 mln zł. W kolejnym roku obowiązek raportowania ESG będą miały wszystkie duże podmioty oraz jednostki dominujące dużej grupy, czyli te, które będą spełniały co najmniej dwa z trzech kryteriów – przychody ze sprzedaży 220 mln zł, suma aktywów 110 mln zł, liczba zatrudnionych 250 osób. W następnych latach obowiązkowe raportowanie obejmie jednostki średnie i małe i będące emitentami papierów wartościowych w EOG, małe i niezłożone instytucje. A od 2028 roku taki obowiązek zostanie również nałożony na jednostki zależne lub oddziały w zakresie grupy kapitałowej jednostki dominującej najwyższego szczebla z państwa trzeciego.

Największe podmioty już od jakiegoś czasu przygotowują się do nowych wymogów – mają większą świadomość prawną i dysponują środkami na zatrudnienie doradców i ekspertów. Mniejszy biznes zdaje się jednak nie w pełni dostrzegać związane z ESG wyzwania i obowiązki.

Z ubiegłorocznego raportu KPMG „Badanie raportowania zrównoważonego rozwoju” wynika, że w Polsce już 81 proc. spółek raportuje przynajmniej podstawowe zagadnienia dotyczące zrównoważonego rozwoju, 63 proc. największych firm opracowuje osobny raport ESG, a 17 proc. przedsiębiorstw uwzględnia kwestie ESG w raportach rocznych.

Badanie Grant Thornton wskazuje z kolei, że blisko dwie trzecie zarządzających dużymi i średnimi firmami w kraju nie wie, czy i kiedy ich organizacja zostanie objęta tymi przepisami. Tylko co czwarta firma deklaruje posiadanie strategii, która obejmuje obszar ESG.

Zmiana wynikająca z obowiązkowego raportowania zrównoważonego rozwoju będzie miała wpływ również na małe i mikrofirmy, będące podwykonawcami czy dostawcami dla większych podmiotów. Łańcuchy wartości oraz łańcuchy dostaw sprawią, że duże firmy od swoich partnerów i kontrahentów będą wymagać dostarczenia określonych danych dotyczących ESG. Również banki podmiotom ubiegającym się o finansowanie postawią warunek dostarczenia danych dotyczących sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju. Konsekwencją nieposiadania odpowiednich informacji z zakresu ESG może być nieotrzymanie finansowania, a także wypadnięcie z łańcucha wartości. To z kolei może spowodować również problemy z kontynuowaniem działalności.

W tym miejscu pojawia się nowa odpowiedzialność dużego biznesu – edukacja mniejszych partnerów zarówno w zakresie samej istoty zrównoważonego rozwoju, jak i raportowania ESG zgodnego z nowymi standardami.

Potrzebni świadomi liderzy

O ile prędzej czy później, lepiej lub gorzej firmy wypełnią obowiązki prawne związane z raportowaniem, o tyle aktualne pozostaje pytanie – czy ESG stanie się dla biznesu, liderów, menedżerów, pracowników, interesariuszy prawdziwą wartością, niosącą realną zmianę i mającą wpływ na ratowanie planety dla przyszłych pokoleń? Powie ktoś, że uderzamy w „wysokie tony”. Tak, ale też w dzisiejszym świecie „gramy” o najwyższą stawkę.

WAŻNE!

Aby sprostać nowej rzeczywistości, potrzebni są liderzy – świadomi globalnych wyzwań związanych z klimatem, różnorodnością społeczną oraz etycznym zarządzaniem, liderzy – innowatorzy, patrzący odpowiedzialnie w przyszłość, otwarci na zmiany i poszukiwanie rozwiązań, o ponadprzeciętnych kompetencjach komunikacyjnych, motywujący i gotowi do współpracy z różnorodnymi środowiskami i interesariuszami. Liderzy gotowi się uczyć, przekazywać wiedzę dalej, wyznaczać trendy i dokonywać odpowiedzialnych zmian.

Bez takich liderów, którzy patrzą szerzej i rozumieją więcej, nie będzie możliwe trwałe odejście od dotychczasowych modeli biznesowych. Potrzebujemy modeli biznesowych, w których przejdziemy od perspektywy akcjonariuszy do perspektywy interesariuszy. Wymagane jest zrozumienie, że biznes ma polegać na rozwiązywaniu problemów, a nie na generowaniu zysków bez oglądania się na koszt społeczny czy środowiskowy. Jak celnie skonstatował w 2021 roku Parlament Europejski: „Biznes nie może dłużej bezkarnie szkodzić ludziom i planecie”. Dotychczasowe modele biznesowe powodowały, że koszty zmiany klimatu były uspołeczniane, a zyski prywatyzowane. Dodatkowo przyrodnicy biją na alarm – zmiana klimatu i nadmierna eksploatacja ekosystemów prowadzi do utraty bioróżnorodności. A ryzyko utraty bioróżnorodności jest już ryzykiem biznesowym, bo ponad połowa światowego PKB zależy w dużej mierze od naturalnych ekosystemów, które zapewniają podstawowe zasoby i usługi.

Świadomi liderzy potrzebni są nie tylko w biznesie. Zrównoważony rozwój to bycie solidarnym w rozwoju. Bogatsze społeczeństwa powinny otworzyć się na rezygnację z pewnych przywilejów, przede wszystkim zaś ze wzrostu konsumpcji, która w ogromnej mierze odpowiada za drenaż i tak ograniczonych zasobów biedniejszych krajów, uniemożliwiając im jakikolwiek rozwój. Bez wytyczających trendy liderów, mających na uwadze dobrostan najsłabszych, a nie tylko ciągły wzrost PKB silnych, zmiana nie będzie możliwa.

Wyzwania współczesnego świata wymagają od liderów wyobraźni, ciekawości, myślenia pytaniami i otwartości na inne punkty widzenia. Jakie obszary wymagają najszybszych działań? Na które z nich – ja i moja firma, ja i mój kraj – mamy lub możemy mieć wpływ? Z kim mogę wejść w dialog, by to ustalić? Z kim mogę podjąć współpracę, by znaleźć rozwiązania i zacząć działać? Od kogo mogę się nauczyć? Komu mogę przekazać wiedzę?

Liderzy nie działają w próżni. Z jednej strony w dynamicznym, pełnym wyzwań świecie sami potrzebują ciągłej nauki, z drugiej mają świadomość wagi edukowania społeczeństw – różnych grup społecznych, na różnych etapach życia.

Edukacja w świecie BANI

Współczesna edukacja nie polega tylko na przekazywaniu wiedzy i umiejętności. To podróż odkrywania, rozwijania zdolności krytycznego myślenia i kształtowania wartości. To proces, prowadzący do pozytywnych zmian, doskonalenia umysłu oraz poczucia harmonii z otaczającym nas światem. To również środek do osiągania równości i przełamywania barier społecznych, dzięki nauce zarządzania sobą, budowania relacji, rozwijania empatii i zdolności współpracy. W procesie edukacji uczymy się również radzenia sobie z wyzwaniami, rozwijamy umiejętność dostosowywania się do zmieniającego się otoczenia i kształtujemy naszą tożsamość.

Wartościowa edukacja już dawno nie ogranicza się jedynie do szkół i uczelni. Wychodzi poza ich mury i jest istotna na każdym etapie życia. Jest ciągłym poszerzaniem horyzontów przez samokształcenie, doświadczanie i interakcje społeczne.

Takie rozumienie edukacji ma ogromne znaczenie w dzisiejszym świecie, określanym jako świat BANI (Brittle – kruchy, Anxious – niespokojny, Non-linear – nielinearny, Incomprehensible – niezrozumiały). W świecie BANI poradzą sobie ludzie, którzy w procesie ciągłej nauki kształtują swoją świadomość, rozwijają uważność i intuicję, budując jednocześnie większą odporność i zdolność adaptacji.

ESG w edukacji liderów i społeczeństw

W kontekście tak rozumianej edukacji, wróćmy do zadanego wcześniej pytania: czy ESG stanie się dla współczesnych prawdziwą wartością, niosącą realną zmianę? Odpowiedź twierdząca zależy od otwartości na naukę.

Pierwszym krokiem powinna być edukacja ESG liderów wyznaczających trendy. Muszą być oni świadomi wpływu działań biznesu na środowisko naturalne, lokalne społeczności oraz długoterminową trwałość organizacji, którą zarządzają. Muszą również rozumieć, w jaki sposób aspekty środowiskowe, społeczne i zarządcze wpływają na wartość biznesową i zapewnienie kontynuacji działania.

Następnym niezbędnym krokiem jest przekazanie pozyskanej przez liderów wiedzy zespołom, co z kolei pomoże podnieść świadomość pracowników oraz ich zaangażowanie w zrównoważony rozwój. Im zaś wyższy poziom wiedzy i zrozumienia zespołów w tym zakresie, tym większa szansa na skuteczne wdrożenie strategii ESG. Aby było to możliwe, liderzy muszą zadbać o swoje kompetencje komunikacyjne. Umiejętność jasnego komunikowania celów i wartości związanych z ESG jest w tym procesie kluczowa – zarówno w kontekście relacji wewnętrznych w firmie, jak i budowania relacji z zewnętrznymi interesariuszami. ∑

Ewa Sowińska partnerka ESO Audit, mentorka studiów podyplomowych ESG w praktyce w SANS

Zdaniem autorki

Edukacja w zakresie ESG nie może ograniczać się tylko do biznesu. Powinna być obecna w szkołach na wszystkich poziomach nauczania, w dostosowanej do nich formie. Tylko w ten sposób możemy wykształcić przyszłych świadomych i odpowiedzialnych liderów, decydentów i obywateli zdolnych do sprostania wyzwaniom współczesnego świata i uratowania planety. I o tym właśnie jest ESG – nie o dostosowaniu się do nowych wymogów raportowych, lecz o budowaniu lepszej, zrównoważonej przyszłości w kruchym, niespokojnym, nieliniowym i niezrozumiałym świecie.

Artykuł powstał we współpracy z siecią Kancelarie RP