Rząd planuje wprowadzić możliwość wystawiania e-faktur, czyli faktur elektronicznych posiadających tzw. ustrukturyzowany format XML. W tym celu Ministerstwo Finansów opublikowało roboczą wersję jej struktury logicznej, którą opracowano z uwzględnieniem uwag zgłoszonych podczas konsultacji podatkowych z przedsiębiorcami. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2022 roku. Zanim to jednak nastąpi, realizowana będzie faza wstępna, podczas której resort wspólnie z biznesem testować będą nowe rozwiązanie. Będzie ono działało - obok faktur papierowych - jako jedna z dopuszczonych form dokumentowania sprzedaży.

E-faktury, czyli digitalizacja podatków

Wprowadzane zmiany są kolejnym krokiem zmierzającym w stronę digitalizacji podatków. Główną przesłanką całego projektu jest uproszczenie procesu wystawiania faktur przez przedsiębiorców, albowiem będą one sporządzane według jednego wzorca oraz dostępne dla kontrahentów na portalu ministerstwa. Jest jednak drugi, nie mniej ważny powód.

– Dzięki nowym zmianom fiskus zyskuje kontrolę nad rozliczaniem podatku VAT, co powinno poprawić stopień wykrywania ewentualnych nadużyć podatników w tej kwestii.  Nowe rozwiązanie bardzo ułatwi kontrolę skarbówki - wówczas weryfikacja, czy w przesłanych plikach JPK są uwzględnione wszystkie wystawione faktury sprzedażowe, będzie niemal natychmiastowa – przekonuje Teresa Warska, specjalista od prawa podatkowego w firmie Systim.pl.

E-faktury to szybszy zwrot VAT

W ocenie ministerstwa, korzystanie z e-faktury powinno przyspieszyć zwrot VAT o prawie 1/3 czasu, a więc termin zwrotu skróci się o ok. 20 dni (z 60 na 40). Co ważne, e-dokument trafi do bazy danych Ministerstwa Finansów i nigdy nie ulegnie zniszczeniu czy zaginięciu, a zatem nie będzie konieczności wydawania jej duplikatów. Korzystający z e-faktur zyskają zatem 100-proc. pewność, że trafi ona do kontrahenta, a dzięki standaryzacji dokumenty będą prostsze w użyciu. Ułatwione będą również wzajemne rozliczenia oraz księgowania faktur w systemach finansowo-księgowych. Przedsiębiorcy obawiają się jednak o bezpieczeństwo swoich danych, które mają być przechowywane w bazie Ministerstwa Finansów.

W założeniu e-faktury mają zmniejszyć obowiązki przedsiębiorców. Główny obowiązek pozostanie jednak ten sam. Zmieni się tylko jego forma. - Obecnie przedsiębiorcy mogą dokumentować transakcje z innymi podatnikami w dowolny, wybrany przez siebie sposób - albo poprzez ręczne wypisywanie faktur albo poprzez dostępne programy. Niewątpliwie łatwiej będzie dostosować się do zmian tym wszystkim, którzy już teraz wystawiają faktury w formie elektronicznej – zauważa Teresa Warska. Na szczęście dla podatników, którzy z różnych względów nie będą zainteresowani osobistym korzystaniem z Krajowego Systemu e-faktur, przewidziano możliwość nadania uprawnień innej osobie do wglądu i wystawiania faktur w imieniu podatnika. Na podobnej zasadzie działa obecnie upoważnienie do wysyłania deklaracji podatkowych drogą elektroniczną.

Okres przejściowy potrwa nieco ponad rok. Czy będzie to wystarczający czas na oswojenie najbardziej opornych przedsiębiorców z e-dokumentami? Przez wiele osób, które do tej pory korzystało z możliwości ręcznego wystawiania faktur, nowe rozwiązanie może być uznane za niepotrzebną komplikację. To właśnie im może być trudno przystosować się do tego typu nowinek technologicznych. Istotnym elementem całej układanki będzie zatem intensywna kampania edukacyjna oraz wsparcie ze strony ekspertów.