Zgodnie z niedawną zapowiedzią rządu, od 1 stycznia 2025 r. zmienią się zasady obliczania składki na ubezpieczenie zdrowotne przez przedsiębiorców. Większość ma płacić składkę w stałej kwocie, tj. 9 proc. liczone od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Resort finansów szacuje, że w 2025 r. wyniesie około 310 zł miesięcznie.

Po zmianach przedsiębiorca na skali PIT będzie płacić przez cały rok tyle samo, bez względu na wysokość dochodu. U ryczałtowca składka wzrośnie po przekroczeniu limitu przychodów (wyniesie czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia). Od nadwyżki przychodu zapłaci 3,5 proc. Natomiast przedsiębiorca na liniowym PIT będzie miał wyższą składkę wtedy, gdy jego dochód przekroczy dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Od nadwyżki dochodu zapłaci 4,9 proc. Składki nie będzie już można odliczyć (teraz taką możliwość mają ryczałtowcy i liniowcy).

Handel i budowlanka na ryczałcie z wyższą składką zdrowotną

Okazuje się jednak, że po wprowadzeniu nowych zasad, część z przedsiębiorców zapłaci do ZUS dużo więcej niż teraz. Chodzi o ryczałtowców mających co najmniej 60 tys. zł przychodu miesięcznie, czyli na przykład zajmujących się handlem lub budowlanką. – Faktycznie, ryczałtowcy z dużymi przychodami, czyli m.in. z tych wymienionych branż, stracą na zmianach. Na przykład firma budowlana mająca 200 tys. zł przychodu miesięcznie zapłaci prawie 60 tys. zł więcej składki. Przedsiębiorcy prowadzącemu sklep internetowy z przychodami 300 tys. zł miesięcznie wyjdzie ponad 100 tys. zł więcej niż teraz – wylicza w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Piotr Juszczyk, doradca podatkowy w inFakt.

Przedsiębiorcy pytają ekspertów o możliwości uniknięcia wyższej daniny. Jedną z nich jest podział firmy. - Przykładowo pozostawienie części biznesu w działalności jednoosobowej i przerzucenie reszty do spółki cywilnej albo jawnej. Oczywiście jest to możliwe, zwłaszcza wtedy, gdy przedsiębiorca zajmuje się różnymi rzeczami, np. świadczy usługi remontowe i sprzedaje materiały budowlane. Podział można też zrobić w firmie typowo handlowej, przerzucając część asortymentu do innej – wskazuje Izabela Leśniewska, doradca podatkowy w kancelarii Alo-2.

Co to daje? – Załóżmy, że firma na ryczałcie dzieli się na dwie: jednoosobową i spółkę cywilną. Pierwsza zostaje na ryczałcie i korzysta z limitu przychodów na niższe składki. W drugiej wspólnicy rozliczają się stawką liniową i korzystają z limitu dochodów na niższe składki. Albo wybierają skalę PIT i płacą składkę zdrowotną w stałej kwocie – tłumaczy Izabela Leśniewska.