Przypomnijmy, że uproszczenie zasad rozliczania składki zdrowotnej to jedna ze sztandarowych zapowiedzi rządzącej koalicji. Taka obietnica znalazła się m.in. w 100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów.

W marcu Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że od 1 stycznia 2025 r. przywrócona zostanie zryczałtowana składka zdrowotna dla przedsiębiorców rozliczających się na zasadach ogólnych według skali podatkowej.

Według pomysłu rządu składka będzie wynosić 9% z 75% płacy minimalnej czyli około 310 zł miesięcznie (w warunkach roku 2025). – Obecnie byłoby to 286 zł zamiast 382 zł składki minimalnej – wyliczał podczas konferencji prasowej minister finansów, Andrzej Domański. Podkreślał, że każdy przedsiębiorca zyska na tej zmianie przynajmniej 100 zł miesięcznie. Ważne jest też to, że składki nie trzeba będzie liczyć co miesiąc.

W ostatnim czasie do Sejmu trafił projekt posłów Trzeciej Drogi. Zgodnie z nim wszyscy mają płacić ryczałtową składkę zdrowotną, której wysokość będzie uzależniona od przychodu. Projekt wprowadza trzy progi. W pierwszym, do 85 tys. zł przychodu rocznie, składka wyniesie 300 zł miesięcznie. Wzrośnie do 525 zł, jeśli mamy przychód między 85 a 300 tys. zł. Powyżej 300 tys. zł składka wyniesie 700 zł. Te kwoty będą waloryzowane.

– Jeśli propozycje Trzeciej Drogi wejdą w życie, część przedsiębiorców będzie musiała zastanowić się nad zmianą formy rozliczeń. Może bowiem okazać się, że ci, którzy przeszli w ostatnich latach na ryczałt, powinni wrócić na skalę bądź podatek liniowy – zauważa w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Piotr Juszczyk, doradca podatkowy w inFakt.

Czytaj więcej

Pomysł Trzeciej Drogi na składkę zdrowotną. Zyskają wszyscy?

Przypomnijmy, iż od 1 stycznia 2022 r. przedsiębiorcy na skali oraz liniowym PIT liczą składkę zdrowotną od dochodu z działalności. Trzeba to robić co miesiąc.