Ministerstwo Środowiska pracuje nad wdrożeniem dyrektywy unijnej 2015/720 dotyczącej foliowych torebek. W tym celu chce zmienić ustawę o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi.
Wspomniana dyrektywa obliguje państwa członkowskie do podjęcia działań mających na celu trwałe ograniczenie zużycia lekkich torebek plastikowych na zakupy. Chodzi o te o grubości materiału poniżej 50 mikronów, tj. 050 mm. W dyrektywie proponuje się dwa rozwiązania wdrożenia jej zaleceń.
Według pierwszego wariantu do 31 grudnia 2019 r. roczny poziom zużycia lekkich torebek w przeliczeniu na osobę nie przekroczy 90, a do 31 grudnia 2025 r. – 40 torebek. Zgodnie z drugim wariantem do końca 2018 r. tego typu torebki w sklepach będą płatne.
Minister środowiska zdecydował się na wdrożenie do polskich przepisów drugiego wariantu. Zgodnie z jego propozycjami płacić będziemy za torebki o grubości do 50 mikronów, czyli za te, które dostajemy w kasie na spakowanie zakupów.
Natomiast nadal nie będą nic kosztować torebki o grubości poniżej 15 mikronów. Chodzi o te, do których pakowana jest żywność ze względów higienicznych i sprzedawana luzem (warzywa, owoce, mięso, ryby itp.).
Stawki opłaty za torebki mają wynikać z rozporządzenia. Minister proponuje, by maksymalna wyniosła 1 zł.
Na wdrożenie unijnych przepisów Polska ma bardzo mało czasu – do 27 listopada 2016. Jeżeli tego nie zrobi, grożą nam wysokie kary.
Dzięki temu ma się zwiększyć ochrona środowiska.
Zużycie torebek plastikowych na terenie UE jest bardzo duże. W 2010 r. wyniosło 98,6 mld. sztuk. Aż w 87 proc. przypadków tego typu torby wykorzystywano tylko raz, a potem stają się one odpadem.
etap legislacyjny: konsultacje publiczne