W trzech pierwszych kwartałach roku firmy kupiły 148,9 tys. samochodów, o blisko 23 proc. więcej niż w trzech kwartałach poprzedniego roku. Udział klientów instytucjonalnych w całości rynku samochodów osobowych przekroczył 60 proc., a mimo to branża uważa, że przedsiębiorcy nadal przedstawiają spory potencjał rynkowy. Wskazują, że sprzedaż nowych aut w Polsce jest kilkakrotnie niższa niż w Europy Zachodniej.
Dlaczego zatem firmy nie kupują więcej aut? Z badań przeprowadzonych przez Konfederację Lewiatan wśród małych i średnich przedsiębiorstw wynika, że właścicielom przeszkadza przede wszystkim niejasne, nieprzejrzyste prawo podatkowe. Wśród badanych 80 proc. uważa koszty pracy za zbyt wysokie, a 70 proc. przeszkadzają zbyt wysokie podatki. Połowa z podmiotów nie zwiększa zatrudnienia, ponieważ nie radzi sobie z obowiązkami i ryzykami wynikającymi z prawa pracy.
Wśród ankietowanych 45 proc. odczuwa, że administracja publiczna traktuje ich jako osoby podejrzane. Co więcej, 40 proc. firm negatywnie ocenia pracę rządu i parlamentu.
Trudno się zatem dziwić, że celem strategicznym 55 proc. małych i średnich firm jest utrzymanie się na rynku, zapewnienie pracy i dochodu właścicielowi, chociaż większość przedsiębiorców określa rynek, na którym działa, jako rosnący (33 proc. respondentów) lub ustabilizowany (28,4 proc.).
Właściciele firm są bardzo ostrożni i wolą rozwijać je powoli, korzystając z wypracowanych środków (52,6 proc. ankietowanych). Z leasingu lub kredytu korzysta 46,8 proc. pytanych, najczęściej nabywając ruchomości: samochody lub maszyny. Najważniejszym zasobem są obok kapitału kluczowi pracownicy. Na dalszych miejscach znaleźli się pozostali zatrudnieni i za nimi maszyny i urządzenia.
Wzrasta liczba firm, dla których strategia na najbliższe dwa lata jest priorytetem, ich odsetek w badaniu wyniósł 52,9 proc. Przedsiębiorcy chcą konkurować jakością produktów i usług (45,8 proc.), a ceną – 15,3 proc.
Rośnie także apetyt na podbój zagranicznych rynków: odsetek mających takie plany podmiotów wzrósł z 6,6 proc. w 2013 roku do 10,5 proc. w tym. Jednak planują one dokonanie ekspansji własnymi środkami finansowymi (86,1 proc.), gdy z leasingu zamierza skorzystać 13,7 proc. Jest to i tak więcej niż rok wcześniej, gdy zamiar korzystania z leasingu deklarowało 10,6 proc. firm.
Mimo to 73,6 proc. ocenia leasing jako zapewniający lepsze warunki finansowania niż kredyt. Wśród przedsiębiorców 60,9 proc. nie ma problemu z dostępem do oferty leasingu. To źródło finansowania oceniane jest przez 57,5 proc. pytanych jako zapewniające korzystne regulacje podatkowe.
Fundusze unijne
Małe przedsiębiorstwa nie korzystają z unijnych funduszy. W latach 2004–2006 i 2007–2013 tylko 9,6 proc. otrzymało takie dofinansowanie. Prawie 85 proc. nie starało się o nie. 20 proc. firm przyznało, że w nowej perspektywie może złożyć wniosek o unijne dofinansowanie. – Jedną z barier w korzystaniu przez przedsiębiorców ze środków unijnych jest brak narzędzi umożliwiających otrzymanie refundacji części wydatku na zakup dobra inwestycyjnego, realizowany w formie leasingu – uważa przewodniczący Komitetu Wykonawczego Związku Polskiego Leasingu Arkadiusz Etryk. – Na rynku maszyn i urządzeń w wyniku mało sprzyjających warunków w zakresie refundacji wydatków finansowanych z funduszy unijnych firmy leasingowe sfinansowały jedną trzecią transakcji nie w formie leasingu, tylko pożyczki, ponieważ dla tej drugiej formy finansowania stworzono korzystniejsze warunki przy rozliczaniu wydatków refundowanych ze środków unijnych – dodał przewodniczący.