W praktyce często kontrowersje dotyczą kwestii wskazania daty rozwiązania umowy o pracę, gdy pracodawca rozwiązuje umowę bez wypowiedzenia:
- z winy pracownika (art. 52 k.p.) lub
- z przyczyn przez niego niezawinionych (art. 53 k.p.).
Wątpliwości budzi też sytuacja, w której szef rozwiązuje umowę bez wypowiedzenia ze skutkiem wstecznym – czyli wskazuje w piśmie jako dzień rozwiązania umowy datę wcześniejszą niż ta, w której doręczono pracownikowi pismo zawierające jego oświadczenie.
Odpowiednia forma
Kodeks pracy wymaga, aby oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia nastąpiło w formie pisemnej, wskazywało przyczynę rozwiązania oraz zawierało pouczenie pracownika o przysługującym mu prawie odwołania do sądu pracy (art. 30 § 3–5 k.p.). Do wymogów zgodnego z prawem rozwiązania umowy nie należy natomiast podanie w tym piśmie terminu jej rozwiązania.
Szef nie musi zatem wskazywać daty, z którą następuje rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Podawanie tego terminu nie jest konieczne również dlatego, że oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy musi być złożone (doręczone) pracownikowi. Następuje to z chwilą dojścia pisma do adresata w sposób stwarzający mu realną możliwość zapoznania się z jego treścią. Tak więc rozwiązanie stosunku pracy przed tym dniem, a więc z tzw. wsteczną datą, nie jest możliwe. Wskazywał na to wyraźnie także Sąd Najwyższy w uchwale z 6 października 1998 r. (III ZP 31/98), stwierdzając, że pisemne oświadczenie woli pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia nie musi wskazywać terminu ustania stosunku pracy, który to skutek następuje zawsze w dacie dojścia oświadczenia do adresata.
Oznacza to, że niezależnie od daty wskazanej przez pracodawcę w jego oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia rozwiązanie umowy nie może nastąpić przed dniem, w którym pracownik otrzymał to oświadczenie.
Moment odebrania
W praktyce problem wskazania daty rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia nie występuje, gdy oświadczenie w sprawie niezwłocznego rozwiązania umowy jest wręczane pracownikowi bezpośrednio w miejscu pracy. Niezależnie od tego, czy kwituje on odbiór czy odmawia przyjęcia pisma, tego dnia umowa się rozwiązuje. W tym drugim przypadku pracodawca sporządza – najczęściej komisyjnie – odpowiednią adnotację o zapoznaniu pracownika z treścią oświadczenia, co w zasadzie wyklucza wątpliwości odnośnie do terminu ustania zatrudnienia.
Większe wątpliwości występują wtedy, gdy zatrudniony, którego szef zamierza zwolnić, nie stawia się w pracy, bo np. przebywa na zwolnieniu lekarskim. W takim przypadku pracodawca może wysłać do niego innego pracownika w celu wręczenia mu oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę. Może też posłużyć się pocztą i przesłać podwładnemu pismo zawierające oświadczenie o rozwiązaniu umowy za zwrotnym poświadczeniem odbioru. W takim przypadku data doręczenia pracownikowi tego pisma jest zarazem datą rozwiązania umowy, którą należy wskazać w świadectwie pracy.
W swoim oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia pracodawca może też wskazać inny termin rozwiązania umowy niż dzień doręczenia pisma pracownikowi. Ale może to być tylko data ze skutkiem na przyszłość. Jeśli więc poda, że umowa rozwiązuje się np. siedem dni po odebraniu pisma, postąpi prawidłowo.
Wcześniejsza data
Jeśli jednak szef podał w piśmie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia datę wcześniejszą niż dzień doręczenia tego pisma pracownikowi, nie ma dramatu. Taki błąd nie powoduje wadliwości rozwiązania umowy. Podobnie wypowiadał się SN w uchwale siedmiu sędziów z 9 września 1999 r. (III ZP 5/99). Wskazał, że jeśli pracodawca zamieści w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę datę rozwiązania umowy wcześniejszą niż dzień doręczenia tego oświadczenia podwładnemu, umowa rozwiązuje się dopiero z dniem dojścia tej wiadomości do adresata w sposób umożliwiający mu realne zapoznanie się z jej treścią.
Ponieważ wskazanie daty rozwiązania stosunku pracy w piśmie pracodawcy nie jest konieczne, błąd w tym zakresie nie stanowi naruszenia przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia. Zatem zamieszczenie błędnej daty rozwiązania umowy nie uzasadnia roszczeń zwolnionego pracownika o przywrócenie go do pracy lub o zapłatę odszkodowania, przewidzianych w art. 56 § 1 k.p. Roszczenia te bowiem przysługują jedynie w razie naruszenia przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę.
Świadectwo do korekty
Ten błąd nie jest jednak całkiem bez znaczenia. Pracownik może bowiem dochodzić wynagrodzenia za swoją gotowość do pracy, jeżeli bezprawnie nie był do niej przez pracodawcę dopuszczony. Ponadto może też – w razie wskazania przez pracodawcę w wydanym mu świadectwie pracy przedwczesnego terminu rozwiązania stosunku pracy – żądać sprostowania tego świadectwa w myśl art. 97 § 21 k.p. Gdyby zaś na skutek wydania mu niewłaściwego świadectwa pracy poniósł szkodę polegającą na niemożności podjęcia z tego powodu nowego zatrudnienia, może dochodzić od firmy jej naprawienia. Przysługuje mu roszczenie o odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za sześć tygodni (art. 99 k.p.). ?
Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach
O czym pamiętać
- w piśmie rozwiązującym umowę trzeba podać konkretną przyczynę zwolnienia pracownika
- odmowa przyjęcia pisma ?o rozwiązaniu umowy przez pracownika nie ma znaczenia, jeśli miał on możliwość zapoznania się z jego treścią
- podwładny może się odwołać do sądu od rozwiązania umowy tylko w terminie ?14 dni od daty otrzymania pisma o zwolnieniu bez wypowiedzenia
Czego unikać
- podawania w piśmie ?o rozwiązaniu umowy daty wcześniejszej niż dzień wręczenia pisma rozwiązującego umowę
- wręczania pisma o rozwiązaniu umowy po upływie miesiąca, od kiedy firma dowiedziała się o okolicznościach uzasadniających zwolnienie podwładnego
- wydawania świadectwa pracy bez uprzedniego rozwiązania umowy na piśmie