Szkody w środowisku nie są dziś rzadkością, ale na ogół bywają niewielkie, choć zdarzają się wyjątki. Nawet wyciek kilkudziesięciu litrów paliwa do gleby może kosztować sprawcę ok. 100 tys. zł. Większość szkód dotyczy wycieków paliwa, w tym na skutek wypadków komunikacyjnych.

Bardzo łatwo jest wyrządzić szkodę w środowisku, a znacznie trudniej ją naprawić. Do tego wiąże się to z wysokimi kosztami.

Każdy może zgłosić do odpowiednich instytucji zagrożenia środowiska, a regionalne dyrekcje ochrony środowiska zobowiązane są takie zawiadomienia sprawdzać. Co więcej, każdy, kto zauważy wystąpienie jakiejś groźnej awarii i jej nie zgłosi, podlega karze grzywny.

Wina albo ryzyko

Za szkodę wyrządzoną w środowisku odpowiada się na zasadzie winy albo na zasadzie ryzyka. Płaci zanieczyszczający, ale jego odpowiedzialność jest różnie ukształtowana w zależności od rodzaju prowadzonej działalności. W przypadku działalności stwarzającej ryzyko w środowisku jest to odpowiedzialność w pełnym zakresie na zasadzie ryzyka, a w pozostałych przypadkach na zasadzie winy.

Zgodnie z art. 3 ustawy z 13 kwietnia 2007 r. o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie (DzU nr 75, poz. 493 ze zm.) ryzyko w środowisku stwarza działalność:

- ?w zakresie odbierania odpadów komunalnych,

- ?polegająca na eksploatacji instalacji,

- ?związana z odzyskiem, unieszkodliwianiem, zbieraniem i transportem odpadów,

- ?związana z uzyskaniem pozwolenia wodnoprawnego – wprowadzanie ścieków wód lub ziemi, pobór oraz odprowadzanie wód powierzchniowych lub podziemnych, retencjonowanie śródlądowych wód powierzchniowych,

- ?w zakresie GMO,

- ?w zakresie międzynarodowego obrotu odpadami,

- ?w zakresie produkcji, wykorzystania, przechowywania, przetwarzania, składowania, uwalniania do środowiska oraz transportu substancji i preparatów niebezpiecznych, środków ochrony roślin, środków biobójczych.

W przypadku odpowiedzialności na zasadzie ryzyka istnienie odpowiedzialności jest niezależne od winy sprawcy. Jego odpowiedzialność ma zatem charakter obiektywny. Do jej ustalenia wystarczy wskazanie, że powstała szkoda i że pozostaje ona w zwykłym związku przyczynowo-skutkowym z działaniem sprawcy. Przy odpowiedzialności na zasadzie winy musi zaistnieć szkoda, trzeba udowodnić sprawcy winę oraz związek przyczynowy między szkodą a działaniem sprawcy.

Co to jest szkoda

Ustawodawca wprowadził definicję szkody w środowisku. Zgodnie z art. 6 pkt 11 o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie przez szkodę w środowisku rozumie się „negatywną, mierzalną zmianę stanu lub funkcji elementów przyrodniczych, ocenianą w stosunku do stanu początkowego, która została spowodowana bezpośrednio lub pośrednio przez działalność prowadzoną przez podmiot korzystający ze środowiska w gatunkach chronionych lub chronionych siedliskach (...), w wodach (...), w powierzchni ziemi (...)".

– Szkody w środowisku w rozumieniu ubezpieczeniowym to zdarzenia bardziej nagłe i niekontrolowane. Poszkodowanymi w przypadku tego rodzaju zdarzeń jesteśmy my wszyscy, czyli społeczeństwo – mówi Bartosz Paczesny, dyrektor Biura Koordynacji Szkód, Broker STBU Brokerzy Ubezpieczeniowi Sp. z o.o. – Innymi słowy nawet zatrucie gleby na terenie prywatnym stanowi szkodę wyrządzoną jednocześnie dobru publicznemu, gdyż środowisko jest dobrem wspólnym.

Przykład

W firmie zajmującej się handlem rozpuszczalnikami wybuchł pożar. W jego następstwie doszło do skażenia gleby substancjami ropopochodnymi.

Przykład

Na skutek awarii doszło do wycieku substancji ropopochodnych do rzeki, a przy okazji zanieczyszczone zostały wody podziemne.

Odpowiedzialność prawna za szkody w środowisku łączy kilka wymiarów odpowiedzialności, w tym:

- ?karną – odpowiedzialność za przestępstwa oraz wykroczenia przeciwko środowisku; jej celem jest ukaranie sprawcy za czyn społecznie szkodliwy, bezprawny i niebezpieczny;

- ?cywilną – oparta na zasadach kodeksu cywilnego, służy głównie ochronie interesów jednostki, a nie interesu publicznego; odpowiedzialność ta ma zazwyczaj charakter odszkodowawczy i związana jest z pojęciem uszczerbku majątkowego;

- ?administracyjną – regulowana przepisami prawa możliwość władczego działania organu administracji publicznej wobec sprawcy szkody w środowisku jako dobru wspólnemu.

Więcej niż OC

Posiadanie odpowiedniego ubezpieczenia chroni przed finansowymi konsekwencjami zanieczyszczenia środowiska.

– Standardowa ochrona ubezpieczeniowa w ramach polisy OC obejmuje tylko tę część odpowiedzialności, którą można określić jako odpowiedzialność cywilnoprawną wobec konkretnych osób trzecich, czyli np. koszt usunięcia zanieczyszczeń, które przedostały się na nieruchomość sąsiada – wyjaśnia Łukasz Jastrzębski, underwriter w Dziale Ubezpieczeń Środowiskowych AIG.

– Istnieje jednak ryzyko, że ubezpieczyciel OC i tych kosztów nie zwróci ze względu na często stosowane wyłączenia, np. mówiące o tym, że wystąpienie emisji musi zostać w krótkim czasie wykryte, aby szkoda mogła być pokrywana – dodaje underwriter.

W przypadku szkód w środowisku istotne jest to, że szkody te nie zawsze wyrządzone są innym podmiotom. Szkodę taką firma może wyrządzić w praktyce również sama sobie. Na przykład, gdy na terenie przedsiębiorstwa dochodzi do wycieku zanieczyszczeń, a substancje te znajdują drogę do wód podziemnych i migrują poza teren przedsiębiorstwa, doprowadzając do skażenia gleby, wód oraz otaczającej przyrody, to w pierwszej kolejności przedsiębiorstwo samo ponosi szkodę, a szkody wyrządzone osobom trzecim występują dopiero później.

Z tego powodu przedsiębiorcy kupują specjalne ubezpieczenie od szkód w środowisku, które łączy w swoim zakresie zarówno odpowiedzialność cywilną, jak i administracyjną, tak by kompleksowo pokryć ryzyko związane ze szkodą w środowisku. Obejmuje ono swoim zakresem zarówno straty poniesione przez osoby trzecie, jak i te na terenie własnym ubezpieczonego.

– Ubezpieczenie swoim zakresem obejmuje zarówno odpowiedzialność cywilną, jak i odpowiedzialność administracyjno-prawną wynikającą z ustawy o zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie – wyjaśnia Sylwia Kozłowska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Odpowiedzialności Cywilnej w Gras Savoye.

Ubezpieczyciele oferują ochronę zarówno dla szkód o charakterze nagłym i niespodziewanych oraz stopniowym. Oznacza to również możliwość ubezpieczenia szkód o charakterze „historycznym", jeżeli w momencie zawierania ubezpieczenia podmiot zawierający umowę ubezpieczenia nie był świadom istnienia zanieczyszczenia – dodaje dyrektor.

Niektórzy ubezpieczyciele oferują również ochronę w zakresie pokrycia przerw we własnej działalności na skutek zaistnienia szkody środowiskowej. Odrębnego rozszerzenia ochrony wymaga ubezpieczenie ryzyka transportowego oraz działalność związana z utylizacją/składowaniem odpadów.

Wydatki na wiele lat

Zakres polisy środowiskowej obejmuje koszty przywrócenia środowiska do stanu sprzed szkody. Często jest to proces rozłożony na długie lata.

– Przywrócenie populacji gatunku, który ucierpiał nie odbywa się przecież z dnia na dzień. Oczywiście zanim dojdzie do odbudowy żywych elementów przyrody, należy usunąć wszelkie zanieczyszczenia – przekonuje Łukasz Jastrzębski.

Ubezpieczenie środowiskowe obejmuje także koszty monitoringu i wszelkich badań, które pozwolą określić, czy prace naprawcze zmierzają w dobrym kierunku. Ważnym elementem zakresu ubezpieczenia jest ochrona wartości nieruchomości osób trzecich. Ma to znaczenie dlatego, że teren skażony traci swoją wartość i użyteczność.

– Specyfika szkód w środowisku polega na tym, że główny koszt wynika jednak z decyzji organów administracji środowiskowych. To one właśnie określają zakres czynności niezbędnych do naprawienia szkody, w tym stan, do jakiego ma zostać przywrócone środowisko, zakres i sposób prowadzenia działań naprawczych oraz termin ich rozpoczęcia i zakończenia – wyjaśnia Bartosz Paczesny.

Organy ochrony środowiska są w mocy wstrzymać pracę przedsiębiorstwa w przypadku zagrożenia szkodą w środowisku. Ubezpieczenie środowiskowe pokryje również koszty przerwy w działalności w takiej sytuacji.

Bez polisy środowiskowej przy niekorzystnym rozwoju wypadków przedsiębiorca może nawet upaść pod ciężarem powstałych zobowiązań.