- Spółka z o.o. sprzedaje produkty do Chin. Niestety, chiński kontrahent spółki przestał regulować należności, co może wynikać z utraty przez niego płynności finansowej. Odzyskiwanie spornej kwoty na drodze sądowej nie jest dla spółki opłacalne. Czy może ona w tej sytuacji nieodzyskaną kwotę zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów? – pyta czytelnik.

Zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 25 ustawy o CIT nie uważa się za koszty uzyskania przychodów wierzytelności odpisanych jako nieściągalne. Ustawodawca przewidział w powołanym przepisie trzy kategorie wierzytelności nieściągalnych, które mogą być kosztem uzyskania przychodu. Będą więc takim kosztem m.in. wierzytelności odpisane jako nieściągalne, które uprzednio na podstawie art. 12 ust. 3 ustawy o CIT zostały zarachowane jako przychody należne i których nieściągalność została udokumentowana w sposób określony w ust. 2 (art. 16 ust. 1 pkt 25 lit. a ustawy o CIT).

Zgodnie natomiast z art. 16 ust. 2 ww. ustawy jednym ze sposobów udokumentowania nieściągalności należności jest sporządzenie przez podatnika protokołu, w którym stwierdza on, że przewidywane koszty procesowe i egzekucyjne związane z dochodzeniem wierzytelności byłyby równe samej kwocie wierzytelności lub od niej wyższe (art. 16 ust. 2 pkt 3 ustawy o CIT).

Wydatek ekonomicznie nieuzasadniony

Przewidywane koszty dochodzenia wierzytelności na drodze postępowania sądowego oraz postępowania egzekucyjnego mogą niekiedy przewyższać kwotę samej wierzytelności. A to powoduje brak opłacalności takiego dochodzenia.

Ustawodawca umożliwił więc podatnikom na podstawie art. 16 ust. 2 ustawy o CIT zaliczenie tego rodzaju wierzytelności, odpisanych jako nieściągalne, do kosztów uzyskania przychodu, pod warunkiem udokumentowania ich nieściągalności sporządzonym przez podatnika protokołem.

Wpis, ogłoszenie i wynagrodzenie

Koszty, jakie zmuszony będzie ponieść podatnik, mogą wynikać np. z ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych czy z ustawy o komornikach sądowych i egzekucji. Przykładowo mogą to być koszty sądowe w postaci opłat sądowych (wpis, opłata kancelaryjna) i zwrotu wydatków, koszty powołania biegłych, koszty ogłoszeń w prasie, koszty działania komornika, koszty doręczania korespondencji. Jeżeli liczba wierzytelności będzie duża, to mogą to być również koszty zatrudnienia dodatkowych pracowników.

Minimalny zakres danych

Przepisy podatkowe nie określają, jak ma wyglądać prawidłowo sporządzony przez podatnika protokół. Każda wierzytelność musi być jednak opisana wraz z ewentualnymi kosztami, które musiałby ponieść podatnik w przypadku postępowania sądowego i egzekucyjnego. Za minimalny zakres informacji, który powinien znaleźć się w protokole, należałoby uznać:

- ?datę powstania należności,

- ?dokumentację wierzytelności (numer faktury, numer umowy),

- ?dane wierzyciela,

- ?kwotę wierzytelności,

- ?datę sporządzenia protokołu,

- ?podpis osoby reprezentującej jednostkę lub innej upoważnionej osoby,

- ?uzasadnienie wysokości kosztów dochodzenia należności oraz wskazanie, że przewidywane koszty procesowe i egzekucyjne związane z dochodzeniem wierzytelności byłyby równe kwocie wierzytelności albo od niej wyższe.

Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacji z 7 września 2011 r. (ILPB3/423-258/11-2/MM) podkreśliła, że „wyliczenie protokołu powinno zawierać koszty sądowe, koszty zastępstwa procesowego, zwrot świadkom utraconego zarobku za czas stawiennictwa w sądzie, koszty zaliczki na ekspertyzy biegłych, koszty egzekucji komorniczej czy sporządzenie aktualnych dokumentów podatnika, jak np. odpis KRS, poświadczenia notarialne itp.".

Nie zawsze możliwe

W interpretacji z 16 kwietnia 2010 r. (ILPB3/423-216/ 10-4/DS) Izba Skarbowa w Poznaniu podkreśliła, że koszty dochodzenia wierzytelności muszą być wiarygodnie oszacowane. Rozpatrywała ona pytanie spółki, która sprzedała towar kontrahentowi z Rosji. Zgodnie z umową spółka może dochodzić wierzytelności przed sądem arbitrażowym. Problem w tym, że nie jest możliwe ukonstytuowanie się arbitrażu, gdyż kontrahentowi nie udaje się doręczyć wezwania (nie można się z nim skontaktować). Powoduje to, że spodziewane koszty postępowania arbitrażowego, sądowego lub egzekucyjnego nie są możliwe do oszacowania. Izba Skarbowa w Poznaniu odpowiedziała, że w takiej sytuacji udokumentowanie nieściągalności protokołem nie jest możliwe. Takie same wnioski wypływają z interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach z 17 stycznia 2011 r. (IBPBI/1/415-1017/09/AB).

Z interpretacji tych wynika, że podatnik musi wiarygodnie określić koszty dochodzenia wierzytelności, najlepiej kwotowo, aby móc argumentować zasadność ujęcia wierzytelności w kosztach podatkowych w razie sporu z organami podatkowymi. Ponadto w przypadku gdy dłużnikiem jest spółka osobowa, nie jest wystarczające postanowienie komornika wydane w trybie art. 824 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania cywilnego stwierdzające bezskuteczność egzekucji, w związku z brakiem majątku spółki osobowej. W przypadku spółek osobowych konieczne jest bowiem ustalenie, czy istnieje możliwość dochodzenia wierzytelności z majątku samych wspólników (tak Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 6 lutego 2014 r., IPPB3/423-909/13-2/DP).

Dłużnik nie uzyskuje przysporzenia

W związku z uznaniem przez wierzyciela nieopłacalności ściągalności wierzytelności zobowiązanie dłużnika nie wygasa. Nie zmienia także swojego statusu. Oznacza to, że po stronie dłużnika nie powstaje przychód podatkowy. Zaliczenie kwoty wierzytelności do kosztów podatkowych, także poprzez sporządzenie protokołu stwierdzającego, że przewidywane koszty procesowe i egzekucyjne związane z dochodzeniem wierzytelności byłyby równe tej kwocie albo od niej wyższe, samo w sobie nie powoduje bowiem jej wygaszenia ani zmiany jej statusu prawnego. Tym samym po stronie wierzyciela z całą pewnością nie powstaje obowiązek sporządzenia i przekazania dłużnikowi informacji PIT-8C (gdyby ten miał status osoby fizycznej, która nie prowadzi działalności gospodarczej). Należy podkreślić, że analogiczne do omówionych powyżej przepisy obowiązują ?w ustawie o PIT (art. 23 ust 1 pkt 20 w zw. z art. 20 ust. 2).

Joanna Litwińska jest konsultantką podatkową w ECDDP Spółka Doradztwa Podatkowego

* Kierownikiem jednostki jest członek zarządu lub innego organu zarządzającego, a jeżeli organ jest wieloosobowy – członkowie tego organu, z wyłączeniem pełnomocników ustanowionych przez jednostkę. W przypadku spółki jawnej i spółki cywilnej za kierownika jednostki uważa się  wspólników prowadzących sprawy spółki, w przypadku spółki partnerskiej – wspólników prowadzących sprawy spółki albo zarząd, a w odniesieniu do spółki komandytowej i spółki komandytowo-akcyjnej – komplementariuszy prowadzących sprawy spółki. W przypadku osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą za kierownika jednostki uważa się tę osobę; przepis ten stosuje się odpowiednio do osób wykonujących wolne zawody. Za kierownika jednostki uważa się również likwidatora, a także syndyka lub zarządcę ustanowionego w postępowaniu upadłościowym.