Suma ubezpieczenia stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela. Szkoda przekraczająca rozmiarem sumę ubezpieczenia nie zostanie pokryta w części wykraczającej ponad nią. W przypadku szkody na mieniu ustalenie sumy ubezpieczenia przynajmniej pozornie wydaje się proste. Gorzej wygląda ustalenie możliwych i realnych do osiągnięcia zysków oraz poziomu kosztów stałych. Mówimy wtedy o pewnym stanie hipotetycznym, wysoce prawdopodobnym, ale jednak niepewnym.
Przykład
W poprzednim roku firma produkcyjna zanotowała obrót ?10 mln zł i zysk na poziomie ?2 mln zł. Koszty stałe wyniosły ?4 mln zł. Ze względu na specyfikę działalności ustalono, że firma potrzebuje maksymalnie ?12 miesięcy na uzyskanie pełnej sprawności w razie zajścia szkody z tytułu ryzyk elementarnych (maksymalny okres odszkodowawczy). Zakładając dynamikę na poziomie 10 proc. rocznie oraz uwzględniając ewentualne zajście zdarzenia szkodowego pod sam koniec okresu polisowego, ustalono, że suma ubezpieczenia w BI powinna wynieść 7,26 mln zł.
Szkody rykoszetowe nie są związane z uszczerbkiem na mieniu firmy, choć szkodzą jej w pośredni sposób
Ustalając sumę w ubezpieczeniu utraty zysków (BI), przedsiębiorca musi najpierw policzyć koszty stałe oraz utracony zysk (według powyższego przykładu 4 mln + 2 mln ?= 6 mln). Ponadto konieczne jest uwzględnienie ich dynamiki w roku polisowym (6 mln ?+ 10 proc. x 6 mln = 6,6 mln), gdyż zyski co do zasady powinny mieć tendencję rosnącą. Niezmiernie ważne jest dodatkowe uwzględnienie dynamiki okresu odszkodowawczego. Należy założyć, że w skrajnym przypadku może on zacząć się z końcem okresu polisowego ?i trwać przez czas określony w umowie. Do końca okresu odszkodowawczego zysk mógłby dalej rosnąć (6,6 mln +10 proc. x 6,6 mln = 7,26 mln). Granicą odpowiedzialności ubezpieczyciela będzie kwota uwzględniająca oparte na danych historycznych i prognozach zwyżki zysków i kosztów stałych w obu tych kolejnych okresach.
Wadliwe ustalenie sumy ubezpieczenia (w szczególności założenie zbyt małej dynamiki zysku i kosztów stałych) może spowodować jej przekroczenie w razie szkody całkowitej lub wypłatę proporcjonalną w razie szkody częściowej. Dlatego też problematykę ustalenia sumy ubezpieczenia warto powierzyć fachowcom w tej dziedzinie. Wiąże się ona z dużą odpowiedzialnością i należy do bardziej skomplikowanych.
Standardowa polisa ubezpieczenia przerw w działalności towarzysząca zwyczajnemu ubezpieczeniu mienia przedsiębiorstwa od zdarzeń losowych na ogół nie zawiera wielu ważnych rozszerzeń. Ich dokupienie może jednak decydować o rzeczywistej użyteczności całej polisy BI. Jest to bowiem produkt „szyty na miarę", tj. wymagający dostosowania do specyfiki działalności ubezpieczonego.
Podstawowym rozszerzeniem (czasem oferowanym również w standardzie) jest pokrycie dodatkowych kosztów związanych z uruchomieniem działalności. Brak tego rozszerzenia ogranicza odpowiedzialność ubezpieczyciela jedynie do kosztów stałych, jakie standardowo ponosi poszkodowany podmiot niezależnie od tego, czy przedsiębiorstwo pracuje czy nie. Jednak przywrócenie pełnych mocy produkcyjnych związane jest zwykle z dodatkowym i ponadnormatywnym wysiłkiem organizacyjnym i finansowym, np. koszt pracy w godzinach nocnych czy w nadgodzinach, koszt frachtu lotniczego czy koszt większego zużycia energii i innych mediów.
Inną możliwą przeszkodą ?w prowadzeniu działalności są skutki szkód pośrednich zwanych inaczej rykoszetowymi. Rykoszetowymi nazywamy szkody niezwiązane z bezpośrednim uszczerbkiem na mieniu przedsiębiorstwa, choć szkodzące mu w inny (pośredni) sposób. Skutki również takich szkód można objąć ubezpieczeniem BI za pomocą klauzul dodatkowych.
Przykład
Przedsiębiorstwo zajmujące się przetwarzaniem torfu posiadało zakład produkcyjny w okolicach obfitujących w podstawowy surowiec. Wskutek wylania rzeki rozmyciu uległa jedyna droga dojazdowa do firmy. Uszkodzeniu uległ również most na rzece. Mimo że przedsiębiorstwo bezpośrednio nie doznało żadnej szkody, to przez kilka tygodni nie było możliwe transportowanie produktów i wywiązywanie się z zobowiązań wobec odbiorców.
Innym przykładem szkód pośrednich jest brak mediów niezbędnych do prowadzenia działalności gospodarczej. Zerwanie linii energetycznej, wstrzymanie dostawy gazu czy wody to tylko ważniejsze przykłady.
Szkodą pośrednią jest również utrata zysków podmiotów powiązanych umowami kooperacyjnymi. Zarówno dostawcy, jak i odbiorcy mogą wpaść ?w bardzo poważne tarapaty finansowe z powodu przerwy ?w działalności, jakiej doznajemy. Dotyczy to zwłaszcza tych podmiotów, dla których jesteśmy ważniejszym, a tym bardziej jedynym kooperantem.
Coraz częściej ubezpieczenie utraty zysków dołączane jest też do innych ubezpieczeń mienia. Istotne znaczenie ma ono w ubezpieczeniu maszyn od awarii (ang. Machinery Breakdown). Funkcjonowanie wszelkich urządzeń w przedsiębiorstwie związane jest z ryzykiem ich uszkodzenia na przykład ?z tytułu: błędów w obsłudze, rozmyślnego działania osób trzecich bądź wspomnianej awarii, tj. uszkodzenia wskutek działania czynników wewnętrznych (siła odśrodkowa, wada materiału, brak chłodziwa, wybuch) lub zewnętrznych – z czego najczęstsze są wadliwe parametry prądu elektrycznego (przepięcie, zanik fazy, brak napięcia). Każdy z tych przypadków nie dość, że wywołuje konsekwencje w postaci kosztów naprawy, to jednocześnie powoduje utratę zysków spodziewanych z pracy maszyny. Odpowiednie ubezpieczenie utraty zysku (ang. Machinery Loss of Profit – MLoP) zagwarantuje przedsiębiorcy pokrycie strat również i w tej postaci.
Na podobnej zasadzie możliwe jest objęcie ubezpieczeniem zysków związanych ?z realizacją inwestycji budowlano-montażowej (ang. Advanced Loss of Profits – AloP). ?O ubezpieczenie to powinien zadbać przede wszystkim inwestor siłą rzeczy najbardziej zainteresowany jak najszybszym odebraniem i użytkowaniem obiektu.