Podpis poświadczony pod umową, pełnomocnictwo, upoważnienie itp. – gdy będzie pod nimi podpis notariusza, nikt ich nie zakwestionuje. Czasem jest też potrzeba przygotowania bardziej skomplikowanych dokumentów w firmie i tu pomoc notariusza może okazać się wręcz konieczna. To prawda, że trzeba będzie za to zapłacić. Ale wydatek taki, przy ewentualnej groźbie późniejszego sporu i opłat związanych z procesem, nie musi okazać się wcale wygórowany. Do notariusza czasem warto pójść również z czynnościami, dla których przepisy nie wymagają wcale szczególnej formy. Wszystko po to, by w razie sporo łatwiej było udowodnić swoje racje.
Zakupy i umowy
Prawda jest taka, że przepisy wymagają aktu notarialnego jedynie w konkretnych sytuacjach. Nie jest ich dużo. Akt potrzebny jest przede wszystkim, gdy sprzedajemy lub kupujemy nieruchomość – i to nie tylko prywatnie, ale również na cele firmowe. Podobnie będzie w razie ustanowienia użytkowania wieczystego czy np. służebności. Pewne wymogi obowiązują również przy transakcjach dotyczących przedsiębiorstwa. Jego zbycie, wydzierżawienie albo ustanowienie na nim użytkowania wymaga notarialnego poświadczenia podpisów.
Do notariusza powinniśmy udać się również wtedy, gdy uruchamiamy działalność gospodarczą w formie spółki. Oczywiście nie zawsze potrzebny będzie wtedy akt notarialny, czasami wizyta w kancelarii ograniczać się będzie do poświadczenia podpisu kolejnych wspólników czy osób uprawnionych do reprezentowania spółki. Za to jednak też zapłacimy.
Forma notarialna potrzebna będzie natomiast w przypadku np. umowy spółki komandytowej, partnerskiej i z ograniczoną odpowiedzialnością. Bez wizyty u notariusza w takim przypadku się nie obejdzie.
W spółkach akcyjnej i komandytowo-akcyjnej akt notarialny potrzebny będzie już przy wyrażeniu zgody przyszłych akcjonariuszy na zawiązanie spółki akcyjnej i brzmienie statutu oraz na objęcie akcji.
Nie w każdej jednak spółce obowiązują surowe rygory. A to oznacza, że nie zawsze i nie wszystko musi mieć formę aktu notarialnego. Na przykład umowę spółki jawnej wspólnikom wolno zawrzeć w zwykłej formie pisemnej. Podobnie, gdy przedsiębiorcy zdecydują się prowadzić działalność gospodarczą w spółce cywilnej.
Przy zmianach są też obowiązki
Samo podpisanie umowy w formie aktu notarialnego przy zawiązywaniu spółki handlowej nie oznacza, że za jakiś czas wspólnicy nie będą musieli znów udać się do notariusza. I ponownie zapłacić. Jeśli bowiem zechcą wprowadzić jakiekolwiek zmiany do umowy, znów konieczny będzie akt notarialny. I wizyta w kancelarii.
Częste wizyty u notariusza czekają prowadzących działalność w formie spółki z o.o. i akcyjnej. W tych przypadkach częściej niż przy innych spółkach przepisy wymagają, by konkretne czynności były dopełnione w określonej formie. W przypadku spółki z o.o. akt notarialny jest potrzebny np. przy oświadczeniu dotychczasowego wspólnika o objęciu nowego udziału czy przy przystąpieniu nowego wspólnika do spółki. Natomiast w spółce akcyjnej akt będzie potrzebny głównie do przeprowadzenia zmian kapitałowych, które dokonują się na podstawie statutu spółki.
Ile trzeba zapłacić
To, jak wysokiej zapłaty za swą pracę zażąda notariusz, zależy nie tylko od tego, co będzie robił na rzecz konkretnego przedsiębiorcy czy spółki. Dużo zależy też od konkretnej kancelarii. Powód? Przepisy (mowa o rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z 28 czerwca 2004 r. w sprawie maksymalnych stawek taksy notarialnej; tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 237) określają jedynie maksymalne stawki. Jeśli więc notariusz zażąda takiej stawki, jak w rozporządzeniu, musimy ją zapłacić. Chyba że uda się nam z nim porozumieć i wynegocjować niższą stawkę. Ponieważ na rynku stale przybywa rejentów (w związku z deregulacją i szerszym otwarciem dostępu do zawodu), szanse na ustalenie niższej stawki niż ta określona w przepisach są spore. Oczywiście rosną one wraz ze zwiększaniem się odległości od dużych miast. Jednocześnie, co pokazują doświadczenia ostatnich miesięcy, również w dużych miastach notariusze stają się coraz bardziej elastyczni, jeśli chodzi o ustalanie stawek za swe czynności czy godzin pracy.
Ponieważ przepisy ustalają stawki maksymalne oznacza to, że notariusz nie powinien żądać za daną czynność więcej, niż z nich wynika.
Decyduje wartość
Notariusz zażąda opłaty, którą naliczy od wartości przedmiotu konkretnej czynności. Tu stawki określone są jednocześnie kwotowo i procentowo >patrz ramka. Czasami jednak maksymalne stawki określone są wyłącznie kwotowo. I tak przykładowo zapłacimy:
Ile trzeba zapłacić
Im wyższa wartość, tym wyższa taksa.
Maksymalna stawka wynosi od wartości: