Na rynku funkcjonuje zasada swobody umów, ale nie jest ona nieograniczona. Umowy dzielą się na nazwane i nienazwane. Nazwane zostały wyodrębnione w kodeksie cywilnym. Ich przykłady to najem, dzierżawa, zlecenie, czy umowa o dzieło. Dotyczące ich przepisy są swoistą instrukcją obsługi. Określa ona to, co powinno znaleźć się w tego typu umowach. Strony mogą – jeżeli uznają to za stosowne, modyfikować zapisy umów nazwanych oraz zawierać umowy nienazwane. Treść i cel umów nie może jednak być sprzeczna z:
Najmniej wątpliwości budzi sprzeczność zapisów umowy z przepisami ustawy. Przykładowo nie można zawrzeć umowy o popełnienie przestępstwa. Niektóre z przepisów są „bezwzględnie wiążące", co oznacza, że jeżeli strony zdecydowały się na konkretną instytucję prawną, to muszą ją zastosować na takich zasadach, jakie przewiduje ustawa. Kara umowna może być stosowana tylko wobec zobowiązań o charakterze niepieniężnym, a nie pieniężnych. Liczne tego typu ograniczenia dotyczą też umów przedsiębiorców z konsumentami,
Zasady współżycia społecznego to normy pozaprawne, związane z uznanymi w społeczeństwie wartościami. W kontekście umów dotyczących przedsiębiorców mogą one być powołane w przypadkach dotyczących rzetelności profesjonalnej, czy też kontraktów, które w sposób rażąco nierówny określają prawa i obowiązki stron. Tak może być, gdy w umowie niesprawiedliwie określi się konsekwencje ryzyka związanego z jej niewykonaniem. Także w przypadku, gdy jeden z przedsiębiorców jest w stanie – z różnych powodów – narzucić drugiemu zapisy w umowie, to lepiej zachować ostrożność. Osobna kwestia, to sprzeczność postanowień umownych z podstawowymi swobodami i wolnościami człowieka. Ostatni czynnik, który może wpływać na nieważność umowy to jej sprzeczność z właściwością danego stosunku prawnego. Chodzi o zapisy, które naruszają podstawowe zasady prawne związane z zawieraniem umów. I tak, za niewątpliwie sprzeczne z właściwością stosunku prawnego uznać należy umowy, które określają obowiązki stron wstecz. Podobnie, nie można zawierać umów:
Jeżeli zaistnieje któraś z wymienionych przesłanek w stosunku prawnym, to można stwierdzić nieważność całej umowy albo tej części, która zawiera wady. Jeżeli strony obawiają się, że nieważność może zostać stwierdzona, to warto użyć klauzuli salwatoryjnej. Polega ona na włączeniu do umowy zapisu: „Nieważność jednego lub kilku postanowień umowy nie powoduje nieważności całej umowy. W takim przypadku strony zastąpią nieważne postanowienie innym, możliwie najbardziej zbliżonym do zgodnego zamiaru stron przy zawieraniu umowy." W ten sposób nawet popełnienie błędów w umowie nie da powodu do zakwestionowanie całej umowy.