Sierpniowa nowelizacja kodeksu pracy wprowadziła istotne zmiany dotyczące w szczególności okresów rozliczeniowych i ruchomego czasu pracy. Odbiła się ona szerokim echem w mediach, zyskała pozytywne opinie pracodawców oraz spotkała z szeroką krytyką związków zawodowych. Jednak zarówno zadowolenie pracodawców, jak i czarne wizje związkowców, są mocno przesadzone.
Zakres modyfikacji
Nowelizacja wprowadziła kilka udogodnień, zmierzających przede wszystkim do uelastycznienia stosunku pracy. Chodzi o możliwość stosowania przez wszystkich pracodawców przerywanego systemu czasu pracy, sporządzania rozkładu czasu pracy w formie elektronicznej i to niekoniecznie obejmującego od razu cały okres rozliczeniowy, czy też prawo do stosowania ruchomego czasu pracy na indywidualny wniosek pracownika.
Jednak w zakresie najważniejszych zmian – czyli możliwości przedłużenia okresu rozliczeniowego do 12-stu miesięcy oraz zastosowania ruchomego czasu pracy do wszystkich pracowników, wnikliwa analiza zapisów ustawy nowelizującej stawia „rewolucyjność" dokonanych zmian pod istotnym znakiem zapytania.
Zgodnie z nowym brzmieniem art. 129 § 2 k.p., w każdym systemie czasu pracy – jeżeli jest to uzasadnione przyczynami obiektywnymi, technicznymi lub dotyczącymi organizacji pracy – okres rozliczeniowy może być przedłużony do 12 miesięcy, przy zachowaniu ogólnych zasad dotyczących ochrony bezpieczeństwa i zdrowia pracowników. Natomiast w myśl dodanego art. 1401 k.p. rozkład czasu pracy może przewidywać:
Roczny rozkład, różne godziny
W praktyce możliwość wdrożenia dobrodziejstw nowelizacji jest jednak ograniczona. Pracodawców nadal bowiem obowiązuje treść (zmieniona) art. 150 k.p. Wskazuje on, że przedłużenie okresu rozliczeniowego ponad 4 miesiące, a także zastosowanie ruchomego czasu pracy ustala się:
Jeżeli nie jest możliwe uzgodnienie treści porozumienia ze wszystkimi organizacjami związkowymi działającymi w zakładzie, pracodawca ustala ją z tymi reprezentatywnymi w rozumieniu art. 24125a k.p.
Gdy w firmie nie działają związki, pracodawca może wydłużyć okres rozliczeniowy lub wprowadzić ruchomy czas pracy zawierając porozumienie z przedstawicielami pracowników, wyłonionymi w trybie przyjętym w zakładzie.
Z uzasadnienia projektu ustawy nowelizującej (nr druku 1105) jednoznacznie wynika, że intencją ustawodawcy było wprowadzenie regulacji prawnej, w myśl której skorzystanie z nowych rozwiązań będzie uzależnione od porozumienia się z pracownikami lub ich przedstawicielami. Zatem to pracownicy – czy to przez związki zawodowe, czy swoich przedstawicieli – mają decydujący głos w kwestii przedłużenia okresu rozliczeniowego lub zastosowania ruchomego czasu pracy. Jeśli pracodawca jest skonfliktowany ze związkami zawodowymi (przedstawicielami pracowników) lub organizacja prezentuje silną postawę roszczeniową, możliwość skorzystania z udogodnień wprowadzonych omawianą nowelizacją jest czysto iluzoryczna.
Dawid Mielcarski, adwokat w kancelarii KSP Legal & Tax Advice w Katowicach
Część pracodawców po nowelizacji znajdzie się wręcz w gorszej sytuacji niż przed zmianą przepisów. Wcześniej pracodawcy prowadzący działalność w rolnictwie i hodowli, a także przy pilnowaniu mienia lub ochronie osób, mogli wprowadzić okres rozliczeniowy nieprzekraczający 6 miesięcy, a jeżeli było to dodatkowo uzasadnione nietypowymi warunkami organizacyjnymi lub technicznymi mającymi wpływ na przebieg procesu pracy – nawet 12-miesięczny. Pracodawca z jednej z tych branż, w razie oporu związków zawodowych, mógł zastosować wydłużony okres rozliczeniowy po uprzednim zawiadomieniu właściwego inspektora pracy. W obecnym stanie prawnym nie ma już możliwości samodzielnego wprowadzenia takiej zmiany.
Ten stan rzeczy wydaje się być efektem niedopatrzenia ustawodawcy i nierozważnego przeniesienia do kodeksu pracy postanowień tzw. ustawy antykryzysowej. Określone w znowelizowanym art. 150 k.p. zasady wprowadzenia przedłużonego okresu rozliczeniowego lub ruchomego czasu pracy stanowią dokładne powtórzenie brzmienia odpowiednio jej art. 9 ust. 5 i 6 oraz art. 10 ust. 3 i 4.
O ile jednak postanowienia ustawy antykryzysowej miały charakter czasowy, a do wyrażenia zgody na przedłużenie okresu rozliczeniowego lub wprowadzenie ruchomego czasu pracy mogła reprezentantów pracowników przekonać groźba zwolnień związanych z pogorszeniem koniunktury gospodarczej, o tyle uzyskanie jej dla stałych zmian może się okazać niewykonalne.