Dyscyplinarne rozwiązanie umowy o pracę nie może nastąpić po upływie miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy (art. 52 § 2  kodeksu pracy). Niedochowanie tego terminu może uzasadniać roszczenia zwolnionego o odszkodowanie albo o przywrócenie do pracy.

Znaczenia nabiera więc prawidłowe ustalenie daty rozpoczęcia jego biegu. W orzecznictwie SN ugruntowany jest pogląd, iż termin rozpoczyna swój bieg od dnia pozyskania przez pracodawcę sprawdzonej (a nie jakiejkolwiek) informacji uzasadniającej rozwiązanie umowy. Termin ten zatem należy liczyć od dnia zakończenia wewnętrznego postępowania wyjaśniającego, w którym pracodawca weryfikuje uzyskane informacje, pod warunkiem że postępowanie zostało podjęte niezwłocznie i sprawnie przeprowadzone (wyrok SN z 24 lipca 2009 r., sygn. I PK 44/09; postanowienie SN z 26 stycznia 2011 r., sygn. II PK 236/10).

Problem z zachowaniem tego terminu powstaje, gdy zwolnienie trzeba wysłać pocztą. W takiej sytuacji rozwiązanie umowy staje się skuteczne, z chwilą gdy doszło do pracownika w taki sposób, że mógł się on zapoznać z jego treścią (art. 61 kodeksu cywilnego w zw. z art. 300 k.p.). Chwila rozwiązania umowy będzie zatem łatwa do ustalenia, jeśli pismo zostanie doręczone osobiście do rąk pracownika, nawet jeśli ten odmówi odbioru. Pracownik ma wówczas możliwość zapoznania się z pismem, ale z niej dobrowolnie rezygnuje. Inaczej jest, gdy trzeba zastosować tzw. doręczenie zastępcze, dokonywane w szczególności przez pocztę, gdy oświadczenie o rozwiązaniu umowy nie od razu lub mimo awizowania w ogóle nie dociera do adresata.

W dotychczasowym orzecznictwie SN (wyrok z 2 października 2005 r., sygn. I PK 37/05; postanowienie z 9 lipca 2009 r., sygn. II PZP 3/09) wyrażono pogląd, że datą złożenia oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę w takich sytuacjach jest dzień, w którym upływa termin do odbioru ponownie awizowanego pisma z poczty. Podkreślono również, że uznanie pisma za doręczone w takiej sytuacji stwarza jedynie domniemanie faktyczne, które pracownik może obalić, wykazując, że nie miał możliwości w tym okresie podjąć pisma, np. z powodu nieobecności lub choroby. Nieco inne stanowisko zajął SN w postanowieniu z 19 lipca 2012 r. (sygn. II PK 57/12). Stwierdził w nim, że jeśli pismo zostanie pozostawione w placówce pocztowej z jednoczesnym poinformowaniem poprzez awizo o możliwości podjęcia przesyłki, za datę złożenia oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę należy uznać dzień, w którym nastąpiła pierwsza próba doręczenia pisma pod właściwym adresem, potwierdzona pozostawieniem awizo.

Zarzut niedochowania miesięcznego terminu na dokonanie rozwiązania dyscyplinarnego w okolicznościach faktycznych konkretnej sprawy może zostać uznany za sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa i za jego nadużycie. Dotyczyć to może w szczególności sytuacji, w których przewinienie zwalnianego pracownika ma charakter rażący (np. jest umyślne, wyrządza szkodę, nie jest zdarzeniem incydentalnym), a przekroczenie terminu jest nieznaczne.

—oprac.mrz

Autorka jest wspólnikiem w kancelarii Wardyński i Wspólnicy