Gdy świadectwo pracy zawiera dane niezgodne z faktami, pracodawca powinien je poprawić. Jeśli tego nie zrobi, podwładny może dochodzić jego korekty przed sądem.

Zasady wydawania świadectw pracy i ich prostowania określa kodeks pracy oraz rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie szczegółowej treści świadectwa pracy oraz sposobu i trybu jego wydawania i prostowania (DzU nr 60, poz. 282 ze zm., dalej rozporządzenie).

Pracownik ma prawo wystąpić do pracodawcy o sprostowanie świadectwa pracy w ciągu 7 dni od wydania mu tego dokumentu. Wniosek taki nie musi mieć formy pisemnej. Wystarczy nawet ustne zgłoszenie tego żądania. W razie sporu to pracownik ma wykazać, że zgłosił pracodawcy takie roszczenie i zachował ustawowy termin.

Droga wewnątrzzakładowa

Po złożeniu wniosku szef zawiadamia pracownika na piśmie o negatywnym wyniku rozpatrzenia jego prośby o sprostowanie dokumentu w ciągu 7 dni od otrzymania żądania (§ 5 ust. 1 rozporządzenia). Jeśli firma nie uwzględni wniosku o poprawienie, pracownikowi przysługuje prawo wystąpienia z żądaniem jego sprostowania do sądu pracy.

Ma na to 7 dni od zawiadomienia o odmowie korekty (art. 97 § 2

1

k.p.). To bardzo krótkie i zarazem ważne terminy, gdyż po ich upływie wygasa prawo do sprostowania. Jednak termin na złożenie pozwu do sądu pracownik może odzyskać. W myśl bowiem art. 265 § 1 k.p. jeżeli podwładny bez swojej winy nie dokona o czasie czynności określonych w art. 97 § 2

1

k.p., sąd pracy na jego wniosek przywraca mu termin do dokonania tych czynności.

Po orzeczeniu sądu

Gdy sąd uwzględni pozew etatowca o sprostowanie świadectwa, pracodawca musi wydać mu niezwłocznie nowe, nie później niż w ciągu 3 dni od uprawomocnienia się tego orzeczenia sądu (§ 5 ust. 2 rozporządzenia). Podobnie ma postąpić, gdy sąd uwzględni powództwo podwładnego o odszkodowanie za niewydanie w terminie lub wydanie niewłaściwego świadectwa. Niewykonanie tego wymogu przez szefa to wykroczenie przeciwko prawom pracownika (art. 282 § 2 k.p.).

Etatowiec może czasem na przymus też wszcząć postępowanie egzekucyjne na podstawie kodeksu postępowania cywilnego, po nadaniu przez sąd wyrokowi klauzuli wykonalności. W takim postępowaniu sąd może – stosując grzywny wobec pracodawcy lub zasądzenie odpowiednich kwot na rzecz pracownika – wymusić wydanie mu nowego świadectwa. Wymierzając grzywnę, sąd orzeka jednocześnie na wypadek jej nieściągnięcia o zamianie na areszt, stosując przelicznik określony w kodeksie postępowania cywilnego. Ostatecznie więc wobec odmawiającego wydania nowego świadectwa, sądowi wolno zastosować areszt.

W razie zaś prawomocnego wyroku sądu pracy o przywróceniu etatowca do pracy lub o przyznaniu mu odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie lub rozwiązanie angażu bez wypowiedzenia, pracodawca, na żądanie pracownika, musi uzupełnić wydane mu wcześniej świadectwo o dodatkową informację o tym orzeczeniu.

Gdy więc firma przegra proces, na dotychczasowym dokumencie o zatrudnieniu podaje (na prośbę pracownika) informację o wyroku. Jeśli jednak orzeczenie zapadło w związku z rozwiązaniem przez pracodawcę angażu bez wymówienia z winy pracownika, z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu w tym trybie umów o pracę, firma wydaje nowe świadectwo w ciągu 3 dni.

Zawiera ono informację o rozwiązaniu angażu za wypowiedzeniem dokonanym przez pracodawcę z powołaniem się na art. 97 § 3 k.p. (§ 5 ust. 4 rozporządzenia). Obowiązek wydania nowego dokumentu wskazującego na rozwiązanie za wypowiedzeniem ma ułatwić zwolnionemu uzyskanie nowej pracy. Byłoby to znacznie utrudnione, gdyby świadectwo wskazywało na dyscyplinarne zwolnienie.

O czym pamiętać

- gdy pracownik wygrał proces za niesłuszne zwolnienie dyscyplinarne, firma wydaje mu nowe świadectwo z mocy prawa, niezależnie od tego, czy sąd wskazał to w wyroku

- w dniu wystawienia nowego świadectwa z akt osobowych podwładnego usuwa się i niszczy poprzedni

- niezależnie od możliwości domagania się korekty dokumentu podwładny ma prawo wystąpić w każdym czasie do sądu o ustalenie treści stosunku pracy

- etatowcowi wolno domagać się odszkodowania za to, że nie wydano mu świadectwa lub że dostał niewłaściwy taki dokument

Czego unikać

- zwlekania ze sprostowaniem świadectwa pracy, gdyż podwładny ma prawo domagać się za to odszkodowania

- uchylania się od wydania nowego świadectwa, gdyż po wyroku sądu etatowiec może to wymusić w postępowaniu egzekucyjnym

- wpisywania do świadectwa negatywnych ocen zwolnionego i jego pracy oraz informacji nieobjętych formularzem

- uzależniania wydania podwładnemu tego dokumentu od rozliczenia się z firmą

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach