Lista kar porządkowych z kodeksu pracy obejmuje: upomnienie, naganę oraz karę pieniężną. Dwie pierwsze wolno wymierzyć za to, że zatrudniony nie przestrzega ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy oraz przeciwpożarowych, a także przyjętego sposobu potwierdzania przybycia oraz obecności w pracy czy usprawiedliwiania absencji. Natomiast za: naruszenie przepisów bhp lub przeciwpożarowych, opuszczenie pracy bez usprawiedliwienia, stawienie się do niej w stanie nietrzeźwym bądź spożywanie alkoholu w czasie pracy można też stosować karę pieniężną (art. 108 § 1 i 2 k.p.).
Bez względu jednak na rodzaj przewinienia żadnej kary porządkowej nie da rady wymierzyć po 2 tygodniach od powzięcia informacji o naruszeniu obowiązku pracowniczego, a w każdym razie po upływie 3 miesięcy od chwili, gdy etatowiec dopuścił się tego uchybienia (art. 109 § 1 k.p.). Za datę nałożenia nagany (lub innej kary porządkowej) należy uznać dzień, w którym pracownika zawiadomiono o ukaraniu.
Co musi być
Obligatoryjnym elementem w procesie nakładania kary porządkowej jest wysłuchanie podwładnego (art. 109 § 2 k.p.). Jeżeli z powodu jego absencji tej czynności nie można przeprowadzić, nie rozpoczyna się lub zawiesza się (do chwili jego stawiennictwa w pracy) bieg dwutygodniowego terminu przedawnienia karalności liczony od momentu, gdy do uprawnionego dojdzie wiedza o naruszeniu wymogu pracowniczego (art. 109 § 3 k.p.). Dowiedzieć się o tym powinna osoba upoważniona do stosowania kar (najczęściej pracodawca). Przy zawieszeniu biegu 2-tygodniowego terminu pozostała część tego okresu liczy się od dnia powrotu etatowca do pracy. Oblicza się ją, odejmując od 14 dni liczbę dni, które upłynęły od następnego dnia po dowiedzeniu się o naruszeniu obowiązku służbowego do dnia poprzedzającego pierwszy dzień absencji (art. 111 § 2 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Przedawnienie nastąpi zaś zawsze po upływie 3 miesięcy od chwili dopuszczenia się przez podwładnego czynu uzasadniającego nałożenie kary, nawet jeżeli jego nieobecność uniemożliwiła wysłuchanie (ustawodawca nie przewidział zawieszenia biegu 3-miesięcznego terminu).
Gdy etatowiec naruszył powinności służbowe zachowaniem ciągłym, to 3-miesięczny okres rozpoczyna swój bieg od ostatniego czynu pracownika. O zastosowanej karze szef musi zawiadomić go na piśmie, wskazując rodzaj naruszenia obowiązków pracowniczych i datę dopuszczenia się tego zachowania. Ponadto obowiązkowo informuje go o prawie zgłoszenia sprzeciwu i terminie jego wniesienia (art. 110 k.p., >przykład zawiadomienia o nałożeniu kary).
Sąd rozstrzygnie
Jeżeli zaś dojdzie do sporu sądowego, to pracodawca musi udowodnić, że wysłuchał pracownika. Wolno wykazać ten fakt za pomocą wszelkich środków dowodowych, ustawodawca nie przewidział tu żadnych ograniczeń. W swoim interesie jednak przełożony powinien sporządzić notatkę i zadbać o to, aby podwładny ją podpisał. Gdy zaś odmówi, należy poprosić o potwierdzenie tej decyzji w obecności innego pracownika (chyba że od początku uczestniczył w spotkaniu), a następnie zaznaczyć to w notatce i poprosić o złożenie pod nią podpisu świadka tej sytuacji >przykład notatki.
Przy czym „nie narusza art. 109 § 2 k.p. wysłuchanie pracownika przez inną wyznaczoną do tego osobę niż uprawniona do wymierzenia kary porządkowej" (nadal aktualny wyrok Sądu Najwyższego z 9 kwietnia 1998 r., I PKN 45/98). Z kolei w wyroku z 16 czerwca 1999 r. (I PKN 114/99) SN stwierdził, że „pracodawca nie może zastosować kary porządkowej bez uprzedniego wysłuchania pracownika, chyba że ten zrezygnował ze stworzonej mu możliwości ustnego złożenia wyjaśnień, bądź wybrał pisemną formę ich wyrażenia".
W teczce
Odpis zawiadomienia szef składa do akt osobowych etatowca (art. 110 k.p.), umieszczając go w części B (§ 6 ust. 2 pkt 2 lit.g rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika, DzU nr 62, poz. 286 ze zm.).
Zarówno brak pisemnego zawiadomienia o ukaraniu, jak i wszelkie niedostatki w jego treści skutkują tym, że karę uważa się za nieistniejącą.
Autorka jest adwokatem prowadzącym własną kancelarię w Płocku
podstawa prawna: