Nawet jeżeli dana osoba wchodzi w krąg osób, które mogą ponosić odpowiedzialność z art. 296 § 1 kodeksu karnego, to nie oznacza automatycznie, że za każdą nietrafioną decyzję, która przyniesie podmiotowi gospodarczemu stratę, grozi jej surowa kara.
Przede wszystkim osoba ta musi nadużyć udzielonych jej uprawnień lub nie dopełnić ciążących na niej obowiązków. Z nadużyciem uprawnień mamy do czynienie wówczas, gdy dana osoba wykorzystuje je w innym celu niż zostały jej one udzielone. Jak wskazał Sąd Najwyższy w swoim wyroku z 2 kwietnia 2004 r. (IV KK 25/ 04) przekracza swoje uprawnienia nie tylko ten, kto działa bez stosownego umocowania lub ze znacznym jego przekroczeniem, ale również ten, kto formalnie działając w ramach nadanych mu kompetencji, działa faktycznie sprzecznie z racjonalnie rozumianymi zadaniami, do których został powołany, lub bez dostatecznego usprawiedliwienia.
Jeżeli zatem sprawca działa w granicach swych uprawnień i kompetencji, ale jego działania są nieudolne i wywołują szkodę, to do popełnienia przestępstwa nie dochodzi, gdyż działał on zgodnie z prawem. W takiej sytuacji wystarczającą karą jest sankcja korporacyjna, polegająca na odwołaniu nieudolnego funkcjonariusza spółki ze stanowiska.
Natomiast niedopełnienie obowiązków polega na całkowitym niewykonaniu danej czynności lub na wykonaniu jej tylko częściowo, albo w sposób niestaranny.
Popełnienie przestępstwa działania na szkodę spółki możliwe jest przede wszystkim poprzez działanie sprawcy, jak np. zawyżone lub nieodpłatne wynajęcie pomieszczeń lub urządzeń, zlecanie niepotrzebnych usług, udzielanie poręczeń bankowych firmom powiązanym z członkami zarządu lub rady nadzorczej. Przestępstwo to może być jednak popełnione także przez zaniechanie, jak np. niedochodzenie należnych roszczeń czy też zaniechanie niezbędnych czynności w celu rzeczywistego podwyższenia kapitału zakładowego w przypadku emisji nowych akcji.
Sprawca tego przestępstwa może działać zarówno z zamiarem bezpośrednim (jego działanie od razu ukierunkowane jest na wywołanie spółce szkody), jak i z zamiarem ewentualnym (nie jest w 100 proc. przekonany, że jego działanie wywoła spółce szkodę, ale zakłada z dużym prawdopodobieństwem, że tak właśnie może się stać). Popełnienie tego przestępstwa w sposób nieumyślny (członek władz spółki nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego działanie prowadzi do wywołania spółce szkody) nie jest możliwe.
podstawa prawna: Art. 296 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (DzU Nr 88, poz. 553 ze zm.)
—a.j.