Wyeliminowanie sprzecznych z prawem zachowań naruszających konkurencję, zwiększenie efektywności ścigania i karania firm dopuszczających się takich praktyk, lepsza ochrona konsumentów – to cele, jakie przyświecają posłom, którzy chcą dłużej ścigać przedsiębiorców naruszających przepisy antymonopolowe. W projekcie nowelizacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów proponują oni wydłużenie terminu przedawnienia w sprawach stosowania praktyk ograniczających konkurencję z roku do 5 lat.

Do takich zachowań, za które UOKiK może karać przedsiębiorców należy nie tylko stosowanie porozumień cenowych. Jest ton także dogadanie się między konkurentami w kwestii podziału rynku, ograniczanie dostępu do rynku lub eliminowaniu z niego przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem.

Dziś Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma prawo wszcząć postępowanie w sprawie stosowania nielegalnych praktyk ograniczających konkurencję w ciągu 12 miesięcy, od końca roku, w którym przedsiębiorcy przestali łamać prawo. Czyli jak np. dwie firmy przestały dogadywać się między sobą co do cen w 2011 roku, to UOKiK miał prawo wszcząć przeciw nim postępowanie do końca 2012 roku. I to właśnie chcą zmienić posłowie Solidarnej Polski i pozwolić by UOKiK mógł wszcząć postępowanie w okresie pięciu lat od końca roku, w którym przestano stosować nielegalne porozumienie.

- Dla przedsiębiorców, którzy mają coś na sumieniu proponowana zmiana prawa ta nie jest korzystna – ocenia Małgorzata Urbańska, radca prawny w kancelarii CMS Cameron McKenna. Tłumaczy, że znacznie później odetchną z ulgą, że nic im nie grozi za stosowanie w przeszłości praktyk ograniczających konkurencję. Jej zdaniem na noweli prawa skorzysta UOKiK, który będzie miał znacznie więcej czasu, aby znaleźć dowód i wszcząć postępowanie przeciw przedsiębiorcy.

Autorzy projektu wskazują, że niekiedy praktyki ograniczające konkurencję, które mogą stanowić podstawę do wszczęcia postępowania antymonopolowego, zostają ujawnione dopiero po upływie nawet trzech lat od dnia ich zaprzestania. W obecnym stanie prawnym nie ma wtedy możliwości wszczęcia postępowania antymonopolowego – czytamy w uzasadnieniu.

Propozycję z zadowoleniem przyjęli urzędnicy UOKiK, choć dla nich nie jest ona niczym nowym.

- Mamy świadomość, że obowiązujące przepisy ograniczają nasze możliwości skutecznego działania – mówi Małgorzata Cieloch, rzeczniczka UOKiK. Dodaje, że z tego powodu propozycja wydłużenia terminu na wszczęcie postępowania do pięciu lat znalazła się już wcześniej także w rządowym projekcie nowelizacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.

Poselska propozycja, jeżeli zostanie przychylnie przyjęta w Sejmie, ma szansę na szybsze wejście w życie niż rządowe propozycje zmian prawa, które w swojej obecnej postaci nie trafiły jeszcze od obrady rządu.