Zbliża się okres rozpatrywania sprawozdań zarządu z działalności oraz sprawozdań finansowych w spółkach. Przy tej okazji warto pamiętać, że jedynie prawidłowo zwołane zgromadzenie bądź obecność wszystkich wspólników lub akcjonariuszy i ich właściwe zaprotokołowanie daje gwarancję ważnie podjętych uchwał. Zagadnienie to wiążę się bowiem ze spornym w doktrynie problemem tzw. uchwał nieistniejących.
Kodeks spółek handlowych nie wyodrębnia kategorii uchwał nieistniejących. Jest to zagadnienie aprobowane przez znaczną część przedstawicieli doktryny i w pewnym zakresie przez orzecznictwo.
Naruszenia procedury
O uchwałach nieistniejących mówimy wówczas, gdy mamy do czynienia z rażącym naruszeniem norm proceduralnych, przez co nie dochodzi w ogóle do podjęcia uchwały, wobec czego z braku substratu zaskarżenia, nie znajdują zastosowania przepisy kodeksu spółek handlowych pozwalające na stwierdzenie nieważności uchwały.
Według doktryny, za uchwałę nieistniejącą uznajemy taką uchwałę, która zostaje podjęta na zgromadzeniu zwołanym przez nieuprawnione do tego osoby. Ponadto uchwała nie istnieje, jeżeli w ogóle nie można mówić, że została podjęta na zgromadzeniu, a na przypadkowym, nieformalnym spotkaniu wspólników. Wreszcie, zdaniem niektórych komentatorów, uchwała nie istnieje, gdy nie można mówić o złożeniu przez wspólników oświadczeń woli lub złożeniu oświadczeń woli przez osoby niebędące wspólnikami (akcjonariuszami). Wydaje się, że jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii jest zagadnienie podjęcia uchwały, która zapadła z naruszeniem wymaganej przez ustawę albo umowę (statut) większości głosów. Część autorów uważa, że w takim przypadku decyzja wspólników nie powinna być uznana za uchwałę, a co za tym idzie, nie ma potrzeby stwierdzania jej nieważności albo uchylenia. Ponadto, zwolennicy wyodrębnienia kategorii uchwał nieistniejących podkreślają, że należy odróżnić pojęcie uchwały nieważnej od uchwały nieistniejącej, ponieważ w tym drugim przypadku mamy do czynienia jedynie z ,,pozorem" uchwały, podczas gdy uchwała nieważna została ,,faktycznie dokonana".
Jakie to są przypadki
Analiza orzecznictwa w omawianym zakresie pozwala zaobserwować, że Sąd Najwyższy i sądy niższych instancji dopatrzyły się uchwał nieistniejących w przypadkach, gdy:
- uchwała walnego zgromadzenia została podjęta z naruszeniem wymogu kworum określonego w statucie spółki,
- podjęto decyzję przez osoby postronne przy zachowaniu formalnych przejawów podjęcia uchwały – wówczas takie oświadczenia woli były tylko notarialnie zaprotokołowanymi oświadczeniami tych osób, które nie zostały podjęte przez właściwy organ – walne zgromadzenie,
Za uchwałę nieistniejącą można uznać taką, która jest podjęta na zgromadzeniu nieuprawnionych osób
- zwołano zgromadzenie przez zarząd nie mający składu odpowiadającego statutowi spółki albo z pominięciem jednego z członków zarządu,
- uchwały zostały podjęte bez formy wymaganej przepisami prawa, bądź zostały zaprotokołowane bez głosowania,
- uchwały zostałyby podjęte na zebraniu osób nieuprawnionych bądź zebraniu uprawnionych w liczbie nie osiągającej wymaganego quorum, które to nie mogłoby zostać uznane za walne zgromadzenie,
- zgromadzenie zostało skutecznie odwołane, a mimo to podjęto na nim uchwały.
Czy można zaskarżyć
Kwestia dopuszczalnego trybu zaskarżenia uchwał nieistniejących jest również kontrowersyjna. Sąd Najwyższy opowiedział się za możliwością wytoczenia przez każdego zainteresowanego na podstawie art. 189 k.p.c. powództwa o ustalenie nieistnienia uchwały organu spółki. Zdanie odrębne zostało wyrażone m.in. w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach, który uznał, że tryb przewidziany w art. 252 § 1 k.s.h. i art. 425 § 1 k.s.h. dotyczący uchwał sprzecznych z ustawą ma zastosowanie również w odniesieniu do uchwał określanych w doktrynie mianem nieistniejących, stąd niedopuszczalne jest kwestionowanie ich w drodze powództwa z art. 189 k.p.c. poza trybem kodeksu spółek handlowych.
Przeciwnicy konstrukcji uchwał nieistniejących przede wszystkim powołują się na brak jakichkolwiek podstaw prawnych oraz, ich zdaniem, dychotomiczny podział środków prawnych przewidziany przepisami kodeksu spółek handlowych, czyli powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały oraz powództwo o uchylenie uchwały. W tym duchu można również interpretować wyrok Sądu Najwyższego z 20 października 2011 r. (III CKS 5/11), w którym uznał on, że przepisy zawarte w k.s.h. w sposób kompleksowy pod względem podmiotowym i przedmiotowym ujmują regulację kwestionowania prawidłowości uchwał organów stanowiących spółek kapitałowych, zarówno pod kątem ich zgodności z umową (statutem) spółki bądź dobrymi obyczajami (powództwo o uchylenie uchwały), jak i zgodności z przepisami ustawy (powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały).
W takiej sytuacji wydaje się, że jedynie staranne przygotowanie się do zwyczajnych zgromadzeń wspólników i zwyczajnych walnych zgromadzeń i ich skrupulatne przeprowadzenie pozwala uniknąć ewentualnych sporów i wątpliwości co do ważności podjętych na nich uchwał i konieczności ich ewentualnego zaskarżania.
—Dominika Mazur, radca prawny PwC Legal