Do konsultacji społecznych ze związkami zawodowymi trafił właśnie projekt nowelizacji kodeksu pracy, autorstwa posłów Ruchu Palikota. Przewiduje on taką zmianę kodeksu pracy, by przedsiębiorcy nie musieli tracić czasu i pieniędzy na niepotrzebne badania lekarskie osób przyjmowanych do pracy i wracających po trwającym dłużej niż 30 dni zwolnieniu lekarskim.
Taki obowiązek zostałby zachowany wyłącznie w przypadku pracowników zatrudnionych na stanowiskach, gdzie występuje zagrożenie dla zdrowia, czy też od kondycji pracownika zależy życie lub zdrowie innych osób. W myśl projektu minister zdrowia po zmianach miałby ustalić listę zawodów, których wykonywanie jest związane z obowiązkowymi badaniami.
Pozostali pracownicy, a raczej zatrudniający ich przedsiębiorcy, byli by zwolnieni z obowiązku przeprowadzania takich badań i ponoszenia ich kosztów. Zdaniem projektodawców może to być nawet od 100 do 200 zł za jedną konsultację lekarską. Przedsiębiorca ponosi bowiem nie tylko koszt wizyty lekarskiej, ale także dojazdu pracownika na badanie i wynagrodzenia jakie musi mu wypłacić pomimo nieobecności w pracy.
Pracownicy zwolnieni z obowiązku poddania się badaniom lekarskim, mogli by zawsze przebadać się na własny wniosek. Nie wiadomo jednak, czy następowało by to na koszt zainteresowanego, czy firmy i jak często pracownik mógłby korzystać z takich badań. W myśl projektu minister zdrowia miałby określić zakres opieki medycznej, do której finansowania obowiązany jest pracodawca.
Obecnie w razie kontroli inspektorów pracy, brak badań lekarskich przeprowadzonych przed dopuszczeniem pracownika do pracy, jest za każdym razem traktowane jako ciężkie naruszenie obowiązków pracodawcy i karane mandatem do 20 tys. złotych. W razie uporczywego naruszania przez pracodawcę tego obowiązku może grozić mu grzywna nawet do 30 tys. zł.
Etap legislacyjny: konsultacje społeczne