Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów
to jeden z najważniejszych aktów prawnych regulujących zasady funkcjonowania wolnego rynku. Wolnego nie oznacza pozbawionego pewnych reguł, nakazów lub zakazów związanych z określonym postępowaniem.
Wyznacza granice swobodnego poruszania się na nim przedsiębiorców. To ta ustawa określa m.in., jakie działania firm mogą być uznane za naruszające reguły rynku (np. zmowy cenowe, ustalanie rynku dystrybucji), kiedy przedsiębiorca nadużywa pozycji dominującej (np. ogranicza dostęp do rynku konkurentom) oraz kiedy może być mu postawiony zarzut naruszenia interesów słabszej strony funkcjonującej na rynku, czyli konsumentów (np. poprzez stosowanie niewłaściwych wzorców umownych).
Ustawa reguluje także procedury właściwego postępowania w przypadku wykrycia nieprawidłowości oraz wskazuje, jakie kary mogą być nałożone na przedsiębiorcę naruszającego zasady uczciwej konkurencji lub działającego na szkodę konsumentów. Dlatego jest to ta część prawa, która siłą rzeczy powinna interesować każdego przedsiębiorcę.
Niezależnie od jego wielkości, miejsca prowadzenia działalności czy też jej przedmiotu. Ustawa obowiązuje bowiem wszystkie firmy. I te mikro, oparte np. na samodzielnym prowadzeniu działalności gospodarczej, i te największe, zatrudniające setki lub tysiące pracowników.
Dla przepisów nie ma też znaczenia, w jakiej branży działa przedsiębiorca. Z propozycjami zmian w ustawie można się zapoznać na stronie internetowej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (www.uokik.gov.pl). W tym miejscu przedstawione zostaną najważniejsze propozycje.
Dwa etapy koncentracji
Jedna z propozycji zmian dotyczy wprowadzenia dwuetapowego postępowania w sprawach z zakresu kontroli koncentracji podmiotów gospodarczych. Obecnie, niezależnie od stopnia skomplikowania sprawy, postępowanie powinno zakończyć się w ciągu dwóch miesięcy (do tego czasu nie wlicza się jednak oczekiwania na odpowiedzi przedsiębiorców).
Jak wynika z doświadczenia urzędu antymonopolowego oraz sygnałów płynących od przedsiębiorców, to za długo w przypadku mało skomplikowanych transakcji, natomiast zbyt krótko na rozpatrzenie skomplikowanych spraw. Dlatego projekt przewiduje wprowadzenie procedury dwuetapowej. Transakcje niebudzące wątpliwości urzędu powinny zakończyć się w ciągu 30 dni – czyli w pierwszym etapie. Na rozpatrzenie bardziej złożonych przewidziano dodatkowo cztery miesiące.
Kolejnym nowym rozwiązaniem w sprawach dotyczących kontroli koncentracji, będzie wprowadzenie tzw. competition concern. Oznacza to, że w sprawach skomplikowanych i takich, gdzie możliwe będzie wydanie zgody warunkowej lub zakazu koncentracji – urząd będzie informował przedsiębiorcę o zastrzeżeniach, jakie ma do danej transakcji już w trakcie postępowania, dając tym samym czas i szansę na ustosunkowanie się do nich.
Ponadto – zgodnie z postulatami środowisk biznesowych pojawiła się propozycja, aby w przypadku tzw. warunkowej zgody na koncentrację część takiej decyzji mogła zostać utajniona. Jak wskazują przedsiębiorcy, powszechna wiedza o terminie zbycia zależnej spółki lub części mienia osłabia pozycję negocjacyjną sprzedającego i może prowadzić do obniżenia ceny.
Łagodzenie kar
Jeszcze inne propozycje idą w kierunku zmian w programie łagodzenia kar (program leniency). Obecnie tylko podmiot, który jako pierwszy poinformuje urząd o niedozwolonych praktykach, może liczyć na całkowite zwolnienie z kary – pozostali na obniżenie sankcji.
Nowelizacja zakłada natomiast, że przedsiębiorca, który złoży wniosek leniency jako drugi lub kolejny, będzie mógł uzyskać dodatkowe obniżenie kary, jeśli poinformuje UOKiK o innej zmowie, której również był uczestnikiem. W założeniach do zmian w ustawie zaproponowano również wprowadzenie odpowiedzialności finansowej za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję dla osób pełniących funkcje kierownicze lub wchodzących w skład organu zarządzającego przedsiębiorcy. Maksymalnie będzie mogła wynieść równowartość 500 tys. euro.
Ustawa ma jednak zawierać zamknięty katalog naruszeń prawa, za które ukarane mogą zostać osoby fizyczne, tak aby wiadomo było, jakie praktyki zagrożone są karą finansową. Ponadto ostateczny wymiar kary ma być adekwatny do przewinienia i uwzględniać zarobki oraz sytuację finansową danej osoby. I wreszcie do prawa antymonopolowego ma zostać wprowadzona możliwość dobrowolnego poddania się karze.
Środki zaradcze
Nowym rozwiązaniem w polskich przepisach antymonopolowych będą także tzw. środki zaradcze (ang. remedies).
W decyzji kończącej postępowanie prezes UOKiK będzie miał możliwość wskazania przedsiębiorcy, jakie działania ma podjąć w celu usunięcia skutków naruszenia lub zaprzestania niedozwolonej praktyki. Pozwoli to na sprawne przywrócenie konkurencji.