Przemysł drzewny będzie miał więcej surowca, którego nie zagarną przedsiębiorstwa energetyczne jako biomasy. Tak się stanie za sprawą podpisanego przez ministra gospodarki rozporządzenia w sprawie szczegółowego zakresu obowiązków uzyskania i przedstawienia do umorzenia świadectw pochodzenia, uiszczenia opłaty zastępczej, zakupu i energii elektrycznej i ciepła wytworzonych w odnawialnych źródłach energii oraz obowiązku potwierdzenia danych dotyczących ilości energii elektrycznej wytworzonej w odnawialnym źródle energii. Rozwiązania te czekają na ich publikację w Dzienniku Ustaw.
Nowe przepisy wprowadzą definicję drewna pełnowartościowego, które nie trafi do spalenia w celu pozyskania energii. Jego wykorzystanie w elektrowniach nie będzie bowiem uprawniało do uzyskania tzw. zielonych certyfikatów, które później można sprzedać, co jest instrumentem wsparcia dla zielonej energii. Zgodnie z rozporządzeniem takim drewnem, które nie zostanie już spalane w kotłach energetycznych będzie drewno wielkowymiarowe liściaste, drewno wielkowymiarowe iglaste oraz surowiec drzewny w postaci drewna średniowymiarowego. Dlatego więcej takiego surowca będzie dla branży drzewnej i meblarskiej.
Do celów energetycznych będzie jednak mogła służyć pozostała biomasa leśna oraz odpady i pozostałości z produkcji leśnej oraz z przemysłu przetwarzającego takie produkty (np. kora, wióry). Takie pozostałości leśne będzie można spalić w miejscu ich powstania, bez konieczności stosowania wymaganego udziału biomasy pochodzenie rolniczego (np. słomy).
Nowe przepisy zaczną obowiązywać 1 grudnia 2012 roku.