Spółka PKP – Polskie Linie Kolejowe prowadziła przetarg na budowę nowych skrzyżowań dwupoziomowych. Dwóch wykonawców ubiegało się wspólnie o to zamówienie.
Jako zabezpieczenie złożonej oferty przedstawiło gwarancję wadialną wystawioną przez litewskie towarzystwo ubezpieczeniowe. Oryginał tego dokumentu został sporządzony w języku litewskim. Z zawartych w jednym fragmencie tłumaczenia zapisów wynikało, że gwarancja została wystawiona na trzy podmioty, a nie na dwa.
Zamawiający wykluczył wykonawców. Powołał się przy tym na art. 24 ust. 2 pkt 2 prawa zamówień publicznych, z którego wynika, że wyklucza się m.in. takich wykonawców, którzy nie wnieśli wadium do upływu terminu składania ofert.
Krajowa Izba Odwoławcza uznała takie postępowanie za nadmierny formalizm. Stwierdziła, że oryginał gwarancji nie pozostawiał wątpliwości, iż została ona wystawiona właśnie na tych dwóch podwykonawców (sygnatura akt: KIO 1507/12).
KIO zwróciła uwagę, że art. 24 ust. 2 pkt 2 pzp przewiduje wykluczenie wykonawcy jedynie w razie niewniesienia przez niego wadium. A w tej sprawie zostało ono wniesione. Dokumentem to potwierdzającym jest bowiem sama gwarancja, a nie jej tłumaczenie.
„Zamawiający nie może zasłaniać się formalizmem postępowania o udzielenie zamówienia" – podkreśliła izba.