- Coraz częściej pracodawca i pracownik określają warunki zawarcia umowy o pracę w poprzedzającej to umowie przedwstępnej. Czasami jednak z różnych powodów nie dochodzi później do podpisania umowy ostatecznej. Jakie prawa mają strony, gdy nie wywiążą się ze zobowiązania o przyszłej współpracy?

– pyta czytelnik.

Kodeks cywilny, a nie pracy

Zawarcie przedwstępnej umowy o pracę jest możliwe, choć kodeks pracy milczy na ten temat. Przyjęcie takiego kontraktu dopuszcza kodeks cywilny (art. 389 kodeksu cywilnego w związku z art. 300 kodeksu pracy).

Umowa taka musi zawierać istotne postanowienia tej przyrzeczonej, a dla angażu będzie to podanie:

- stron umowy (dane osobowe przyszłego pracownika, jego adres oraz nazwa pracodawcy i adres jego siedziby),

- rodzaju umowy o pracę (na okres próbny, na czas określony lub nieokreślony),

- stanowiska pracy,

- wymiaru czasu pracy (np. na pełen etat, na pół etatu),

- wysokości wynagrodzenia.

Umowa przedwstępna powinna określać także termin zawarcia ostatecznej umowy o pracę.

Jeżeli w umowie przedwstępnej nie ma niezbędnych elementów, które są istotne dla ważności kontraktu pracowniczego, wówczas ani przyszły szef, ani aplikujący na posadę nie mogą domagać się zawarcia umowy o pracę. Jak orzekł Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z 18 grudnia 2008 r. (I ACa 897/08), aby umowa przedwstępna była ważna, musi zawierać elementy z art. 389 k.c. (istotne postanowienia umowy przyrzeczonej). Nie może być przy tym wątpliwości co do charakteru prawnego umowy przyrzeczonej, czyli tego, jaką umowę ostateczną strony chcą następnie zawrzeć.

Ważne! Przedwstępna umowa o pracę powinna być zawarta na piśmie. Forma ustna nie jest automatycznie nieważna, ale wpływa na zakres tego, czego można domagać się w razie, gdyby umowa przyrzeczona nie została zawarta. Gdy umowa przedwstępna ma formę ustną, każda ze stron może domagać się naprawienia szkody poniesionej przez to, że liczyła na zawarcie umowy przyrzeczonej.

Jeżeli natomiast umowa przedwstępna miała formę pisemną, brak zawarcia umowy przyrzeczonej daje nie tylko prawo domagania się odszkodowania, ale też zawarcia umowy przyrzeczonej. W praktyce warto więc zawsze zadbać o to, aby taki dokument zawrzeć na piśmie.

Kiedy przyszły angaż

Aby przyszły pracownik mógł się domagać zawarcia umowy o pracę po przyjęciu przedwstępnej zapowiedzi, ważny jest termin, w jakim ostateczny angaż ma być podpisany. Jeżeli w umowie przedwstępnej strony go nie określiły, należy ją zawrzeć w terminie wyznaczonym przez tę, która jest uprawniona do zawarcia umowy ostatecznej.

Jeżeli obie strony mogą domagać się przyjęcia umowy przyrzeczonej i każda z nich wyznaczyła inny termin, wiążący jest ten podany przez stronę, która wcześniej złożyła oświadczenie w tej sprawie (art. 389 § 2 k.c.). Gdy więc pracownik ubiegnie przyszłego szefa we wskazaniu daty podpisania ostatecznego angażu, pracodawca jest nią związany.

Zatem kandydat na etat powinien zadbać o to, aby w kontrakcie przedwstępnym z dużą precyzją określić termin zawarcia umowy o pracę (np. konkretny dzień). Nie może to być ogólne sformułowanie, np. „po zgromadzeniu niezbędnych dokumentów" lub „w najbliższym, wyznaczonym przez strony terminie".

To o tyle ważne, że jeśli w ciągu roku od dnia zawarcia umowy przedwstępnej nie został wyznaczony termin do podpisania kontraktu przyrzeczonego, nie można żądać jego zawarcia.

W wyroku z 14 grudnia 2004 r. (II PK 108/04) Sąd Najwyższy orzekł, że termin wystąpienia zdarzenia wyznaczającego zawarcie przyrzeczonej umowy o pracę musi być konkretny i znany stronom przynajmniej w przybliżeniu.

Ważne! Określenie terminu, w ciągu którego ma być zawarta umowa przyrzeczona, to niezbędny element umowy przedwstępnej. Wolno to zrobić, wskazując:

- datę kalendarzową, do której lub w której ma być przyjęta umowa przyrzeczona lub

- koniec terminu, aby dał się on z góry ustalić bez żadnych trudności.

Jeżeli pracodawca uchyla się od zawarcia umowy, pracownik może żądać naprawienia szkody, którą poniósł przez to, że liczył na podpisanie umowy przyrzeczonej (art. 390 § 1 k.c.). Strony mogą w umowie przedwstępnej określić wysokość odszkodowania w inny sposób, np. wpisując konkretną kwotę.

Gdy strona się rozmyśli

Pracownik ma podstawy domagać się, aby przyszły szef zawarł przyrzeczoną umowę o pracę, ale tylko jeśli ta przedwstępna zawierała niezbędne elementy angażu. Dotyczy to także jego formy (art. 390 § 2 k.c.).

Jeśli więc kontrakt przyrzekający nie określa podstawowych warunków angażu, kandydat nic nie wskóra swoim żądaniem.

Podobne do wymienionych wyżej uprawnień ma pracodawca, jeżeli to kandydat do pracy uchyla się od zawarcia umowy przyrzeczonej.

Przykład

Pan Krzysztof zawarł na piśmie przedwstępną umowę o pracę, w której strony zapisały, że:

- umowa o pracę zostanie zawarta 15 września 2012 r.,

- będzie ona na czas określony wynoszący rok,

- miesięczne wynagrodzenie za pracę to 3 tys. zł z prawem do comiesięcznej premii uzależnionej od wyników sprzedaży,

- pracownik zostanie zatrudniony jako przedstawiciel handlowy.

Choć 15 września 2012 r. minął i pracodawca nie podpisał angażu, pracownik może dochodzić jego zawarcia, gdyż w umowie przedwstępnej znalazły się wszystkie niezbędne elementy, od których zależy ważność umowy o pracę.

Bez automatu

W orzecznictwie SN przyjmuje się, że zawarcie umowy przedwstępnej nie oznacza automatycznie, że umowa o pracę zostanie zawarta. Jak orzekł SN w wyroku z 5 lipca 2011 r. (I PK 2/11), pracodawca nie musi wywiązać się z umowy przedwstępnej dotyczącej zatrudnienia kandydata do pracy za kilka miesięcy. Wystarczy, że nie zdąży w tym czasie wybudować zakładu.

– Nadejście terminu określonego w umowie przedwstępnej nie oznacza bowiem automatycznego zawarcia umowy o pracę – uznał SN.