Z ordynacji podatkowej (dalej op) wynika, że za swoje podatki odpowiada podatnik i to całym majątkiem. Od zasady tej są jednak przewidziane wyjątki, kiedy zaległości podatkowe będzie musiał uregulować ktoś inny niż przedsiębiorca. Krąg osób, od których fiskus może zażądać zapłaty, jest spory.

Gdy przedsiębiorca pozostaje w związku małżeńskim w grę wchodzi m.in. małżonek. O tym jednak, czy odpowie za zaległości współmałżonka, decyduje ustrój majątkowy, na jaki zdecydowali się małżonkowie. Jeśli jest to rozdzielność majątkowa, odpowiedzialności można uniknąć w ogóle. Tak prosto nie będzie jednak przy ograniczonej wspólności majątkowej (chyba że umowa została zawarta zanim jeszcze powstały zaległości).

Z art. 29 op wynika bowiem, że skutki prawne ograniczenia, zniesienia, wyłączenia lub ustania wspólności majątkowej nie odnoszą się do zobowiązań podatkowych powstałych przed dniem zawarcia umowy o ograniczeniu lub wyłączeniu ustawowej wspólności majątkowej, a także przed dniem zniesienia wspólności majątkowej prawomocnym orzeczeniem sądu. Jeśli zatem zaległość powstała przed podpisaniem umowy o rozdzielności majątkowej, to małżonek za nią będzie odpowiadał.

Przykład

Pan Jan prowadzi niewielką firmę. Niestety od jakiegoś czasu biznes nie idzie już tak dobrze. Pan Jan zdecydował, że podpisze ze swoją żoną umowę o rozdzielności majątkowej. Małżonkowie udali się do notariusza w 2010 r. W 2011 r. w firmie pana Jana sytuacja jeszcze bardziej się pogorszyła.

Powstały spore zaległości podatkowe. Żona pana Jana nie będzie za nie odpowiadała. Małżonkowie zdecydowali się bowiem w odpowiednim czasie na wprowadzenie rozdzielności majątkowej, czyli zanim jeszcze doszło do powstania zaległości podatkowych.

Rozwód nie uchroni

Mylą się ci podatnicy, którzy uważają, że od odpowiedzialności za zaległości podatkowe, jakie powstały w związku z prowadzeniem przez jednego z małżonków działalności gospodarczej, drugi małżonek uwolni się po rozwodzie.

To błąd. Rozwód nie uwolni od zapłaty zaległych podatków, a jedynie ograniczy zakres odpowiedzialności. Rozwiedziony małżonek będzie bowiem odpowiadał tylko za zaległości podatkowe z tytułu tych zobowiązań podatkowych, które powstały w czasie trwania wspólności majątkowej i tylko do wysokości wartości przypadającego mu udziału w majątku wspólnym. Jest tak oczywiście, jeśli w trakcie małżeństwa małżonkowie pozostawali w ustroju wspólności majątkowej. Gdy mieli rozdzielność, o odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe nie ma mowy.

Potwierdzają to również organy podatkowe, m.in. Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 18 września 2009 r. (IPPB1/415-474/09-4/IF). Wynika z niej, że „warunkiem ponoszenia przez byłego małżonka odpowiedzialności jest powsta- nie zobowiązania podatkowego w trakcie trwania związku małżeńskiego i trwania wspólności majątkowej".

Podatniczka zapytała czy w związku z faktem powstania rozdzielności majątkowej pomiędzy nią a byłym mężem w lipcu 2008 r. (na skutek rozwodu) będzie ponosiła odpowiedzialność swoim majątkiem za zobowiązania podatkowe ciążące na byłym mężu z tytułu prowadzenia przez niego działalności gospodarczej w latach 2001 – 2005.

Izba wyjaśniła, że odpowiedzialność rozwiedzionego małżonka ma charakter odpowiedzialności osobistej ograniczonej kwotowo. Odpowiada on z całego swojego majątku, ale tylko do wysokości wartości przypadającego mu udziału w majątku wspólnym. W tym przypadku, zdaniem izby, podatniczka poniesie odpowiedzialność za zaległości podatkowe byłego małżonka powstałe w czasie trwania wspólności majątkowej, jednak tylko do wartości wysokości udziału w majątku wspólnym.

Izba przypomniała również, że w myśl art. 306h § 1 pkt 3 op organy podatkowe, za zgodą podatnika, wydają zaświadczenie o wysokości zaległości podatkowych podatnika na żądanie małżonka podatnika, a także rozwiedzionego małżonka w zakresie zaległości powstałych w czasie trwania wspólności majątkowej. W ten sposób podatniczka może ustalić jak wysoka jest zaległość podatkowa.

Dzieci też są zagrożone

Za zaległości podatnika prowadzącego działalność gospodarczą odpowiadać może również jego rodzina i nie chodzi tu wyłącznie o małżonka. W tym przypadku podstawowe znaczenie będą miały powiązania majątkowe.

Zgodnie z art. 111 op „członek rodziny podatnika odpowiada całym swoim majątkiem solidarnie z podatnikiem prowadzącym działalność gospodarczą za zaległości podatkowe wynikające z tej działalności i powstałe w okresie, w którym stale współdziałał z podatnikiem w jej wykonywaniu, osiągając korzyści z prowadzonej przez niego działalności".

Zasadę tę stosuje się również do małżonków, którzy zawarli umowę o ograniczeniu lub wyłączeniu wspólności majątkowej (a także do tych, którzy pozostają w separacji lub których wspólność majątkową zniósł sąd).

Aby zatem członek rodziny poniósł odpowiedzialność na podstawie art. 111 op, konieczne jest spełnienie określonych przesłanek (i to jednoczesne):

- odpowiedzialność dotyczy członków rodziny podatnika,

- odpowiedzialność obejmuje jedynie zaległości podatnika, który prowadzi działalność gospodarczą,

- zaległości podatnika muszą być związane z prowadzoną przez niego działalnością,

- członek rodziny podatnika stale współdziałał z podatnikiem w prowadzeniu działalności gospodarczej, z którą związane są zaległości,

- członek rodziny osiągał korzyści z działalności prowadzonej z podatnikiem.

Skoro zaległości podatkowe muszą być związane z działalnością gospodarczą podatnika, to mogą dotyczyć przede wszystkim podatków pośrednich, ale też podatku dochodowego od osób fizycznych (w części dotyczącej opodatkowania dochodu z działalności gospodarczej), czy też podatku od nieruchomości uiszczanego od gruntów, budynków, budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Pomoc musi być stała

Jak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim z 26 maja 2010 r. (I SA/Go 186/10), do ponoszenia odpowiedzialności konieczne jest „stałe współdziałanie, pozostające w związku przyczynowym i czasowym, współkierowanie z podatnikiem w wykonywaniu przez niego działalności gospodarczej, co oznacza, że nie może to być pomoc okazjonalna lub dorywcza. Nie może być także objęta zinstytucjonalizowanymi formami prawnymi, takimi jak: umowa o pracę, o dzieło, umowa-zlecenie". Zdaniem WSA współdziałanie to w praktyce pomoc drugiej osobę w prowadzeniu działalności gospodarczej cechująca się względną stabilnością i permanentnością.

Odpowiedzialność członka rodziny podatnika jest ograniczona przede wszystkim wysokością korzyści, jakie osiągał współdziałając z podatnikiem przy wykonywaniu działalności gospodarczej. Przez korzyści – zdaniem WSA w Gorzowie Wielkopolskim – należy rozumieć „wszelkie przysporzenia majątkowe (choć nie zawsze będą one miały wymiar pieniężny), jakie przypadły mu w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej razem z podatnikiem".

Z kolei w opinii Naczelnego Sądu Administracyjnego (na co również zwrócił uwagę WSA w Gorzowie Wielkopolskim) „znamiona »stałego współdziałania« wyczerpuje »współkierowanie« zakładem rzemieślniczym przez syna podatnika, a »czerpanie korzyści« oznacza na przykład otrzymanie wynagrodzenia z tytułu zatrudnienia w zakładzie ojca, jak również zakup przedmiotów ruchomych dużej wartości, mimo braku innych źródeł dochodów w tym czasie" (wyrok NSA z 15 lutego 1984 r., SA/Wr 41/84).

Konkubent nie uniknie kłopotów

Wśród osób, do których może zgłosić się fiskus o uregulowanie zaległości podatkowych, znalazła się również osoba pozostająca z podatnikiem w faktycznym pożyciu i współdziałająca z nim w prowadzeniu biznesu. Jeśli dojdzie w tym czasie do powstania zaległości podatkowej, to odpowiedzialnością za nią urząd skarbowy może obciążyć konkubenta. Pozwala na to art. 111 op. Zrównuje on odpowiedzialność osób pozostających w związkach partnerskich z tą, jaką ponoszą małżonkowie czy inni członkowie rodziny.

W tym jednak przypadku, podobnie jak przy pozostałych członkach rodziny, konieczne jest spełnienie określonych przesłanek. Przede wszystkim konkubent (konkubina) muszą stale współdziałać z podatnikiem w prowadzeniu działalności gospodarczej, z którą związane są zaległości (a nie tylko okazjonalnie). Po drugie, muszą osiągać korzyści z działalności prowadzonej z podatnikiem. Po trzecie, zaległości podatnika muszą być związane z prowadzoną przez niego działalnością. Jeśli zatem dotyczą innych zobowiązań podatkowych niż te, które wynikają z prowadzenia firmy, konkubent nie poniesie za nie odpowiedzialności.

Przepisy nie wymagają – przy odpowiedzialności za zaległości podatnika związane z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą – aby konkubent współdziałał przy jej prowadzeniu na podstawie umowy o pracę, czy zlecenia. Wystarczy, że organy podatkowe wykażą, że współdziałał stale (niezależnie od tego, na jakiej podstawie, a nawet bezumownie) i czerpał korzyści. Przy czym korzyściami są wszelkie przysporzenia majątkowe, a nie tylko pieniądze. Mogą to być również rzeczy, czy darmowe usługi świadczone przez podatnika na rzecz konkubenta.

Odpowiedzialność konkubenta obejmuje cały majątek. Jednak będzie on odpowiadał tylko do wysokości uzyskanych korzyści.

Nie każdy jest traktowany tak samo

Przepisy op nie pozostawiają wątpliwości co do tego, kto jest traktowany jak członek rodziny podatnika prowadzącego działalność gospodarczą.

W myśl art. 111 § 3 op są to zstępni (czyli dzieci, wnuki), wstępni (rodzice, dziadkowie), rodzeństwo (brat, siostra), małżonkowie zstępnych (zięć, synowa), osoby pozostające w stosunku przysposobienia oraz osoba pozostająca z podatnikiem w faktycznym pożyciu (czyli konkubent i konkubina).

Odpowiedzialność nie dotyczy jednak osób, które w okresie stałego współdziałania z podatnikiem były osobami, wobec których na podatniku ciążył obowiązek alimentacyjny – w zakresie wynikającym z obowiązku alimentacyjnego.