Poszukiwanie pracowników to zadanie trudne, czasochłonne, a często finansowo obciążające pracodawcę, który zewnętrznym firmom zleca znalezienie najlepszego pretendenta na etat.

Nawet jeśli rekrutacja zakończy się pomyślnie, to wybrana osoba na kilka dni przed objęciem nowej posady może się rozmyślić. Pracodawca nie dość, że będzie musiał przeprowadzić ponowny nabór, to zazwyczaj poniesie niemałe koszty. Ustrzeże się ich, podpisując z wybranymi kandydatami umowy przedwstępne zawierające kary, gdy nie dojdzie do zawarcia pracowniczego kontraktu.

Dwie zasady

Na mocy art. 300 k.p. w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy. Z pewnością zastosowanie kary umownej w samym angażu jest niezgodne z prawem pracy, ponieważ odpowiedzialność materialna pracownika jest ograniczona.

Odszkodowanie płacone przez niego pracodawcy ustala się w wysokości wyrządzonej szkody, ale nie może ono przewyższać kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego zatrudnionemu w dniu wyrządzenia szkody.

Tu należy jeszcze wskazać inną zasadę prawa pracy – swobodę wykonywania pracy (art. 10 k.p.). Mogłoby się wydawać, że sprzeciwia się jej umowa przedwstępna, gdyż niejako przymusza kandydata do etatu. To jednak pogląd odosobniony, gdyż w momencie zawierania umowy przedwstępnej stosunek pracy jeszcze nie istnieje, dlatego ta zasada nie działa.

Jakie elementy

W myśl art. 389 § 1 kodeksu cywilnego umowa, przez którą jedna ze stron lub obie zobowiązują się do zawarcia oznaczonej umowy (przedwstępna), powinna ona określać istotne postanowienia umowy przyrzeczonej. Gdy więc umową przyrzeczoną ma być angaż pracowniczy, umowa przedwstępna powinna zawierać przynajmniej takie elementy:

- data i miejsce zawarcia,

- oznaczenie stron,

- wyraźne wskazanie, że określonego dnia strony zobowiązują się do zawarcia umowy o pracę (na czas określony lub nieokreślony),

- wskazanie stanowiska, wynagrodzenia, miejsca pracy oraz terminu jej rozpoczęcia.

Kontrakt przedwstępny może zawierać też wiele innych postanowień, np. obowiązek odbycia obowiązkowych badań lekarskich, czy zastrzegać karę umowną na wypadek, gdyby nie doszło do zawarcia umowy przyrzeczonej. Szef, który jest pewny zatrudnienia wybrańca, może w umowie wskazać karę pieniężną o charakterze dwustronnym. Gdyby do jej zaangażowania nie doszło z winy pracodawcy, będzie musiał zapłacić kandydatowi karę umowną. Przy takim postanowieniu przyszły pracownik nie będzie miał wątpliwości do intencji przyszłego szefa.

Skutki złamanego przyrzeczenia

Jeżeli strona zobowiązana do zawarcia umowy przyrzeczonej uchyla się od jej zawarcia, druga strona może żądać naprawienia szkody, którą poniosła przez to, że liczyła na przyjęcie umowy przyrzeczonej. Warto jednak zaznaczyć, że pracodawcy będzie niezwykle trudno udowodnić szkodę. Gdyby zatrudniona osoba miała decydować o produkcji, a fakt, że nie stawiła się do pracy, taką produkcję wstrzymało, wykazanie tu szkody jest możliwe i realne. Jeśli natomiast kandydat ma być zatrudniony na mniej istotnym stanowisku dla firmy, wykazanie szkody i jej wysokości stanie się niemożliwe. Dlatego tak ważne jest zapisanie w umowie przedwstępnej kary umownej, która nie wymaga udowodnienia szkody.

Stronom umowy przedwstępnej przysługuje też roszczenie o zawarcie umowy przyrzeczonej. O ile z takim powództwem mógłby wystąpić pracownik przeciwko pracodawcy, o tyle odwrotny układ sporu jest bezzasadny. A to z powodu art. 10 k.p. ustanawiającego zasadę swobodnego wyboru pracy. Żaden sąd nie wyda orzeczenia o obowiązku świadczenia pracy, a jeżeli nawet to zrobi, trudno wyobrazić sobie egzekucję takiego wyroku.

Roszczenia z umowy przedwstępnej przedawniają się z upływem roku od dnia, w którym ta przyrzeczona miała być zawarta. Pracodawca może więc wystąpić wyłącznie o odszkodowanie, ale szkodę niełatwo wykazać.-

Nie więcej

niż trzykrotne zarobki

Na mocy art. 483 § 1 k.c. w umowie można zastrzec, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).

W razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w wysokości zastrzeżonej na ten wypadek, bez względu na poziom poniesionej szkody.

Wysokość kary umownej musi być adekwatna do przyjętego zobowiązania. Dobrym wskaźnikiem jest wynagrodzenie, jakie miałby otrzymywać przyszły pracownik. Zastrzeżenie sankcji na poziomie trzymiesięcznej pensji to maksymalny pułap. Przyjęcie wyższego może spowodować, że sąd uzna karę za rażąco wygórowaną i stosownie ją obniży.

Autor jest adwokatem, współpracuje z Kancelarią Prawniczą C.L. Jezierski sp. j. w Warszawie