Kluczową rolę z punktu widzenia funkcjonowania spółki komandytowo-akcyjnej odgrywa wspólnik nazywany komplementariuszem, który ją prowadzi i reprezentuje oraz jest postrzegany jako inwestor aktywny. Instytucja spółki służy dokapitalizowaniu działalności prowadzonej przez komplementariusza przez inwestorów, którzy chcą zainwestować w jakiś biznes.
Mogą oni to osiągnąć, kupując jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych lub inwestując w lokaty, papiery wartościowe czy też nieruchomości, ale decydują się powierzyć swoje pieniądze dysponującemu wiedzą i doświadczeniem komplementariuszowi.
W ten sposób mogą wspólnie z nim utworzyć lub prowadzić spółkę komandytowo-akcyjną (dalej: SKA). Inwestorzy tacy to akcjonariusze spółki, zwani inwestorami pasywnymi, gdyż co do zasady ich rola sprowadza się do finansowania przedsięwzięcia.
Dlaczego warto
Z uwagi na to, iż SKA koncentruje się wokół osoby komplementariusza, przepisy polskie (odmiennie jest w wielu krajach) określają ją jako osobową, a nie kapitałową. Intencja takiego określenia statusu spółki wyraża się w celowym nienarażaniu osoby komplementariusza na podwójne opodatkowanie charakterystyczne dla spółek kapitałowych.
Dochody wspólnika lub akcjonariusza spółki kapitałowej są bowiem raz opodatkowane podatkiem dochodowym od osób prawnych, a następnie drugi raz – po otrzymaniu przez wspólnika lub akcjonariusza dywidendy – podatkiem od osób fizycznych.
Komplementariusz jako osoba fizyczna będzie więc mógł uniknąć takiego podwójnego opodatkowania i zapłaci tylko jeden podatek – od otrzymanej dywidendy.
Surowe przepisy o nieograniczonej odpowiedzialności komplementariusza w praktyce przedsiębiorcy omijają w ten sposób, iż jako komplementariusza zwykle powołują spółkę z o.o., która, jak wiadomo, odpowiada wobec wierzycieli jedynie do wysokości swojego kapitału zakładowego.
Korzystna w porównaniu ze spółkami kapitałowymi jest również stosunkowo duża swoboda w określeniu wkładów komplementariusza do spółki, zwłaszcza gdy chodzi o ograniczenia związane z aportami. Przykładowo w spółce akcyjnej taki aport musi być wyceniony przez biegłego rzeczoznawcę. W SKA, jeżeli jest to wkład, który nie będzie wnoszony na poczet kapitału zakładowego, nie ma takiego obowiązku.
SKA charakteryzuje się także większą swobodą w określeniu wzajemnych relacji pomiędzy wspólnikami. Choć może to dziwić, SKA może być także spółką publiczną, tj. może oferować swoje akcje na rynku regulowanym, takim jak rynek Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, oraz poza rynkiem regulowanym, np. na New Connect.
Jaka natura
SKA należy do kategorii spółek osobowych. Jednak ze względu na swoją naturę i konieczność uczestniczenia w niej akcjonariuszy ma w sobie cechy zarówno spółki osobowej, jak i kapitałowej.
Bywa też nazywana spółka hybrydą. Dlatego też, chociaż kodeks spółek handlowych poświęca jej osobny dział, to mimo wszystko zawiera odesłania do innych przepisów (w zakresie stosunków pomiędzy wspólnikami odsyła do przepisów regulujących spółkę jawną, a w zakresie wkładów na kapitał zakładowy i w pozostałych sprawach do przepisów regulujących spółkę akcyjną).
Kto może założyć
Wspólnikami SKA są akcjonariusze i komplementariusze. Zarówno wśród jednych, jak i drugich mogą być osoby fizyczne i prawne, tj. inne spółki prawa handlowego. Przepisy nie precyzują, ilu wspólników powinno utworzyć spółkę, dlatego w praktyce wystarczy jedynie dwóch wspólników w postaci jednego akcjonariusza i jednego komplementariusza.
Jednocześnie w doktrynie podnosi się, że jeżeli w spółce ma uczestniczyć tylko jeden akcjonariusz, to jako że byłoby to sprzeczne z celem SKA, do takich przedsięwzięć powinno się raczej założyć spółkę komandytową, w której akcjonariusz ten występowałby jako komandytariusz.
To samo dotyczy przypadku, gdy w trakcie istnienia SKA wszystkie akcje spółki zostaną skupione w ręku jednego akcjonariusza. Wówczas również uważa się, że taka spółka powinna zostać przekształcona w formę spółki komandytowej. Ponieważ jednak nie jest to obowiązek ustawowy, należy przyjąć, że są to jedynie postulaty doktryny i w praktyce dopuszczalne jest funkcjonowanie SKA, w której występuje tylko jeden akcjonariusz.
Wkłady i kapitał zakładowy
W SKA można utworzyć rożnego rodzaju fundusze i kapitały. Jednak podstawowym i zarazem obowiązkowym kapitałem spółki jest kapitał zakładowy, który na początek musi wynosić co najmniej 50 tys. zł. Wniesienie wkładów na kapitał zakładowy jest obowiązkiem akcjonariuszy.
Dopuszczalne jest wniesienie wkładów przez komplementariuszy, jednak wówczas będą to wkłady na inne kapitały spółki, np. kapitał rezerwowy. Jeżeli jednak statut przewiduje, że komplementariusze mogą być jednocześnie akcjonariuszami, to komplementariusze mogą wnosić wkłady również na poczet kapitału zakładowego.
Od momentu wniesienia wkładu na poczet kapitału zakładowego wnoszący go komplementariusz uzyskuje podwójny status – komplementariusza i akcjonariusza. Nie zwolni go to z podstawowych zadań, jakie ma do spełnienia jako komplementariusz w spółce komandytowo-akcyjnej. To oznacza, że będzie mógł uczestniczyć jako akcjonariusz (i głosować) w walnym zgromadzeniu spółki, ale pozostanie to bez wpływu na obowiązki komplementariusza w zakresie prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania, a co najważniejsze, na jego nieograniczoną odpowiedzialność.
Do założenia SKA, oprócz wpłaty wkładów na poczet kapitału zakładowego, niezbędne jest stworzenie statutu spółki, który powinni podpisać wszyscy komplementariusze. Nie ma przeszkód, aby podpisali go także akcjonariusze. Statut musi być w formie aktu notarialnego.
W firmie spółki komandytowo-akcyjnej powinna pojawić się pełna nazwa jednego lub kilku komplementariuszy bądź jego nazwisko, jeżeli komplementariuszem jest osoba fizyczna. Umieszczenie w firmie SKA nazwy akcjonariusza jest nieprawidłowe i oznacza negatywne dla akcjonariusza konsekwencje w zakresie jego odpowiedzialności. Co istotne, z formalnoprawnego punktu widzenia SKA powstaje dopiero od momentu wpisu do krajowego rejestru przedsiębiorców.
Jakie organy
Mimo że SKA jest spółką osobową, przewiduje się w jej strukturach walne zgromadzenie i radę nadzorczą. Mają one reprezentować interesy akcjonariuszy.
Kompetencje walnego zgromadzenia
Walne zgromadzenie nazywane jest organem „właścicielskim” i tworzą je akcjonariusze. Do walnego zgromadzenia należy m.in.:
- rozpatrzenie i zatwierdzenie sprawozdania komplementariuszy z działalności spółki oraz sprawozdania finansowego spółki za ubiegły rok obrotowy,
- udzielenie komplementariuszom prowadzącym sprawy spółki absolutorium z wykonania przez nich obowiązków,
- udzielenie członkom rady nadzorczej absolutorium z wykonania przez nich obowiązków,
- rozwiązanie spółki.
Uprawnionymi do uczestniczenia w walnym zgromadzeniu są akcjonariusze spółki i jeżeli nie posiadają oni akcji niemych, przysługuje im prawo głosu. Komplementariusz również może uczestniczyć w walnym zgromadzeniu, ale wykonywać prawo głosu może tylko wtedy, gdy posiada akcje spółki i jest jednocześnie jej akcjonariuszem.
Powołanie rady nadzorczej nie zawsze jest obowiązkowe. Obowiązek taki powstaje dopiero wtedy, gdy akcjonariuszy jest więcej niż 25. Rada to organ kolegialny, w jej skład muszą wchodzić co najmniej trzy osoby powoływane i odwoływane przez walne zgromadzenie. Gdy spółka jest spółką publiczną, rada nadzorcza powinna się składać co najmniej z pięciu członków. Do kompetencji rady należy m.in.: badanie sprawozdań finansowych spółki, wniosków komplementariuszy dotyczących podziału zysku lub pokrycia strat, składanie walnemu zgromadzeniu sprawozdania z wyników tej oceny.
Statut może przewidywać dodatkowe kompetencje zarówno dla walnego zgromadzenia, jak i rady nadzorczej.
Kto prowadzi sprawy
Prowadzenie spraw spółki komandytowo-akcyjnej ustawodawca powierzył komplementariuszom. Zgodnie z k.s.h. jest to nie tylko ich prawo, lecz także obowiązek. Dotyczy to wszystkich spraw spółki, oprócz przekazanych do kompetencji walnego zgromadzenia albo rady nadzorczej. Statut może przewidywać, że prowadzenie spraw spółki powierza się jednemu albo kilku komplementariuszom.
Jeżeli zaś chodzi o reprezentację spółki, to kompetencję w tym zakresie ustawodawca powierzył komplementariuszom, którzy nie zostali pozbawienia tego prawa na mocy postanowień statutu lub orzeczenia sądowego. Nie jest możliwe powierzenie prawa do reprezentacji osobom trzecim spoza spółki, ale dopuszczalne jest udzielenie pełnomocnictwa akcjonariuszowi.
Tylko wtedy, działając na podstawie i w zakresie otrzymanego pełnomocnictwa, akcjonariusz ma prawo reprezentowania spółki. W każdym innym przypadku reprezentowanie spółki zastrzeżone jest dla komplementariusza. Gdy akcjonariusz naruszy tę zasadę, musi się liczyć z konsekwencjami w postaci odpowiedzialności.
Ile odpowiedzialności
SKA zaciąga zobowiązania we własnym imieniu i sama ponosi odpowiedzialność wobec wierzycieli swoim majątkiem. Jednak o wiarygodności spółki przesądza również to, że odpowiedzialność wobec osób trzecich ponoszą także jej komplementariusze. Jeżeli komplementariuszy jest więcej niż jeden, wówczas odpowiedzialność ma charakter solidarny.
Odpowiedzialność ta jest nieograniczona i osobista, co oznacza, że komplementariusze odpowiadają całym swoim majątkiem osobistym. Jednak ma ona jednocześnie charakter subsydiarny. W praktyce oznacza to, że wierzyciel spółki powinien kierować swoje roszczenia bezpośrednio do spółki, a ewentualną egzekucję z majątku komplementariusza będzie mógł prowadzić dopiero wtedy, gdy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna.
Akcjonariusze SKA za zobowiązania spółki nie odpowiadają w ogóle, chyba że zachodzi jeden z dwóch wyjątków. Jeden to przypadek, gdy umieszczono nazwę lub nazwisko akcjonariusza w firmie spółki komandytowo-akcyjnej.
Jeżeli akcjonariusz temu nie zapobiegł, odpowiada osobiście w sposób nieograniczony tak jak komplementariusz. Drugi przypadek dotyczy sytuacji, gdy akcjonariusz naruszył podstawową zasadę reprezentacji, zgodnie z którą akcjonariusz może reprezentować spółkę jedynie jako pełnomocnik.
Jeżeli więc wbrew tej regule akcjonariusz dokonuje w imieniu spółki czynności prawnej, nie ujawniając przy tym swojego pełnomocnictwa, albo gdy nie otrzymał takiego pełnomocnictwa w ogóle lub też działa z przekroczeniem zakresu udzielonego pełnomocnictwa, to odpowiada za skutki tej czynności wobec osób trzecich bez ograniczenia, tak jak komplementariusz.
Aleksandra Hulewicz radca prawny w kancelarii prawnej Chajec, Don-Siemion & Żyto w Warszawie
Aleksandra Hulewicz radca prawny w kancelarii prawnej Chajec, Don-Siemion & Żyto w Warszawie
Spółka komandytowo-akcyjna jest nową instytucją wprowadzoną przez kodeks spółek handlowych. Funkcjonuje ona w praktyce od 2001 r.
Ostatnio coraz więcej przedsiębiorców decyduje się na prowadzenie działalności gospodarczej w formie spółki komandytowo-akcyjnej. Inwestorzy przekonali się, że daje ona wiele korzyści i, jak się okazuje w praktyce, jej funkcjonowanie nie jest aż tak skomplikowane, jak mogłoby się wydawać.
Trzeba przypomnieć, że udział w zyskach w spółce komandytowo-akcyjnej ustawodawca uzależnił od wysokości wkładów wspólników.
Zgodnie bowiem z k.s.h. wspólnicy uczestniczą w zysku spółki proporcjonalnie do wniesionych wkładów. Jeżeli więc komplementariusz także wnosił wkłady, to niezależnie od tego, czy był to wkład na kapitał zakładowy czy inny, jemu także przysługują zyski. Istnieje jednak możliwość uregulowania zasad podziału zysku inaczej.