Pracodawca może zawrzeć z pracownikiem umowę dotyczącą zakazu konkurencji w czasie trwania umowy o pracę albo po ustaniu zatrudnienia. Zakaz konkurencji w czasie trwania stosunku pracy normuje art. 101
1
§ 1 k
. W myśl niego w zakresie określonym w odrębnej umowie podwładny nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani świadczyć pracy w stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz prowadzącego taką aktywność.
Natomiast z pracownikami mającymi dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić firmę na szkodę, zezwala się na zawarcie umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. W takiej umowie trzeba jednak określić czas jej obowiązywania oraz wysokość odszkodowania należnego pracownikowi od pracodawcy.
Tylko z umowy
Zakaz konkurencji może powstać tylko na mocy umowy stron. W zasadzie powinna być ona odrębna od tej o pracę. Powszechnie jednak uznaje się, że zakaz konkurencji wolno zamieścić także w angażu. Wówczas ma charakter tzw. klauzuli autonomicznej. Nie wystarczy tu natomiast odpowiedni zapis w układzie zbiorowym pracy czy regulaminie pracy.
Pod rygorem nieważności umowę o zakazie konkurencji trzeba sporządzić w formie pisemnej. Jej niezachowanie powoduje nieważność tego kontraktu.
Przepisy nie precyzują, w jakim momencie pracodawca i pracownik mogą zawrzeć umowę o zakazie konkurencji. Wolno im to zrobić w każdym czasie istnienia stosunku pracy, także w okresie biegu wypowiedzenia angażu.
Jako przyczyna wymówienia
Odmowa podpisania umowy o zakazie konkurencji to uzasadniona przyczyna wypowiedzenia angażu, gdyż szef ma prawo w ten sposób chronić swoje słuszne interesy.
Tak wskazywał
Sąd Najwyższy w wyroku z 24 września 2003 r. (I PK 411/02).
Według niego odmowa podpisania przez lekarza zatrudnionego w samodzielnym publicznym zakładzie opieki zdrowotnej umowy o zakazie konkurencji w czasie trwania stosunku pracy (art. 101
1
k.p.) może stanowić uzasadnioną przyczynę wymówienia (art. 45 § 1 k.p.).
Wynika to stąd, że pracownik ma ogólny obowiązek dbałości o dobro zakładu (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.). Natomiast zachowania naruszające tę powinność, w tym zwłaszcza powodujące szkodę lub narażające na jej powstanie albo powodujące dla pracodawcy inne niekorzystne skutki, uzasadniają wręczenie mu wymówienia. Dlatego ten, kto nie zgadza się na podpisanie zakazu konkurencji, musi liczyć się z tym, że szef w sposób uzasadniony wypowie mu z tego powodu umowę o pracę.
Pracownik nie mógłby uzasadniać odmowy podpisania zakazu konkurencji w czasie trwania zatrudnienia brakiem świadczeń pieniężnych w zamian za zawarcie tego kontraktu. W przeciwieństwie bowiem do zakazu konkurencji obowiązującego po ustaniu pracy kodeks nie przewiduje dla podwładnego żadnych świadczeń za umowny zakaz prowadzenia działalności konkurencyjnej w czasie trwania zatrudnienia.
Przykład
Pracodawca przedstawił pracownikowi do podpisania projekt umowy o zakazie konkurencji w czasie trwania angażu. Pracownik odmówił jej podpisania. Twierdził, że w związku z ograniczeniem dodatkowego zarobkowania powinien otrzymać wyższą premię. Szef poinformował go, że zakaz konkurencji w czasie trwania angażu jest nieodpłatny.
Pracownik nadal odmawiał podpisu. Ponieważ pracodawca obawiał się świadczenia przez niego usług dla konkurencji, zdecydował się wypowiedzieć mu umowę o pracę. Jako przyczynę wskazał odmowę podpisania zakazu konkurencji. Nie zgadzając się z tym, zwolniony odwołał się do sądu pracy. Ten jednak oddalił jego powództwo. Uznał, że szef zasadnie wypowiedział mu angaż.
Niedopuszczalny tryb
Szef w zasadzie nie może z powodu odmowy podpisania zakazu konkurencji rozwiązać z podwładnym umowy o pracę bez wypowiedzenia. Takie zachowanie pracownika nie mieści się wśród przyczyn wskazanych w art. 52 k.p. W szczególności nie można, moim zdaniem, przyjąć, że przez odmowę podpisania zakazu konkurencji pracownik w sposób ciężki narusza swoje podstawowe obowiązki.
Inaczej byłoby jednak, gdyby wraz z odmową podpisania zakazu konkurencji pracownik faktycznie konkurencyjnie działał wobec pracodawcy.
Tak uznał SN w wyroku z 3 marca 2005 r. (I PK 263/04). Jego zdaniem prowadzenie działalności konkurencyjnej po odmowie zawarcia umowy o zakazie konkurencji oraz mimo sprzeciwu szefa to świadome naruszenie przez pracownika obowiązku dbałości o dobro zakładu (art. 100 § 2 pkt 4 k.p.) i może uzasadniać rozwiązanie angażu bez wymówienia z winy podwładnego (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.).
Sprzeczny z prawem
Odmowa podpisania umowy o zakazie konkurencji stanowi uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia tylko wtedy, gdy projekt tej umowy był zgodny z prawem. Natomiast zaproponowanie zakazu konkurencji, którego postanowienia byłyby niezgodne z prawem pracy, uprawnia podwładnego do uchylenia się od jego podpisania.
Odmowy takiej zaś nie można traktować jako uzasadnionej podstawy wypowiedzenia. Tak oceniał SN w wyrokach z 2 października 2002 r. (I PKN 549/01) i 3 listopada 1997 r. (I PKN 333/97).
Stwierdził m.in., że w szczególności pracownik jest uprawniony do odmowy podpisania umowy zakazującej mu jakiejkolwiek dodatkowej pracy. Zakaz konkurencji może bowiem dotyczyć tylko pracy na rzecz konkurencji pracodawcy. Podobnie na zakres tego zakazu wskazał SN w wyroku z 8 maja 2002 r. (I PKN 221/01).
Uznał, że trzeba go odnieść do przedmiotu działalności pracodawcy określonego w przepisach lub w postanowieniach aktów założycielskich, statutów lub umów tworzących dany podmiot prawa. Dlatego umowa o zakazie konkurencji nie może zawierać postanowień, które zobowiązywałyby pracownika, aby nie podejmował działalności niepokrywającej się z przedmiotem działalności pracodawcy.
Jeśli więc w projekcie umowy o zakazie konkurencji szef zakazywałby każdej dodatkowej pracy, a pracownik nie godziłby się na jej podpisanie. Odmowa taka nie uzasadniałaby wypowiedzenia angażu.
Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach