GIP uważa, że przywilej skorzystania z dłuższego okresu na wybranie zaległości dotyczy wyłącznie wakacji z 2011 r. Te można wziąć do końca trzeciego kwartału 2012 r. Taki wniosek urząd wywodzi ze zmienionego od 1 stycznia 2012 r. art. 168 kodeksu pracy. Dla pozostałych niezrealizowanych w naturze dawnych urlopów termin upływa z końcem marca, czyli zgodnie z dawnym brzmieniem art. 168 k.p.
Bez wyjaśnień
To kolejny skutek braku przepisów przejściowych w ustawie deregulacyjnej. Wydłużając okres na skorzystanie z wakacyjnej zaległości, nie sprecyzowała ona ani jakiego roku może to dotyczyć (2011 czy 2012 r.), ani czy obejmuje to także urlopy z poprzednich lat.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 11 kwietnia 2001 r. (I PKN 367/00) roszczenie o udzielenie wypoczynku przedawnia się z upływem trzech lat od daty jego wymagalności. Liczy się to od końca roku albo od daty końcowej jego wykorzystania jako urlopu zaległego, jeśli został przesunięty na kolejny rok z przyczyn dotyczących pracownika lub pracodawcy.
Przykładowo wakacje z 2008 r. – zgodnie z obecnym art. 168 k.p. – powinny zostać wybrane najpóźniej do końca września 2012 r. Ale czy faktycznie tak będzie?
Sprzeczne opinie
Pracodawcy muszą sami wyjaśnić sobie tę wątpliwość, gdyż zapytane przez „Rzeczpospolitą” oba urzędy odpowiedziały odmiennie. Według resortu pracy >patrz stanowisko niżej nowy art. 168 k.p. stosuje się do urlopów zaległych za poprzednie lata, bo w 2012 r. te niewykorzystane mają status urlopu zaległego. Można je zatem wybrać do końca września 2012 r. Nie ma więc znaczenia, czy chodzi o urlop z 2011 r. czy np. z 2008 r.
GIP wskazuje natomiast - patrz stanowisko niżej, że dawne wakacje powinny były zostać udzielone w terminie określonym w art. 168 k.p. w starym brzmieniu, np. urlop za 2010 r. – najpóźniej do końca pierwszego kwartału 2011 r. Według tego urzędu niezrealizowany stary wypoczynek nie przesunie się do końca września br.
Dlatego gdyby pracodawca chciał pójść na rękę zatrudnionemu i zezwolić mu na wybranie urlopu do końca września, robi to na własną odpowiedzialność. Jeśli między marcem a wrześniem odwiedzi go inspektor pracy, musi liczyć się z karą. Może tłumaczyć taki krok działaniem na korzyść podwładnego, co zawsze wolno mu zrobić, ale finał sprawy jest niepewny. W takiej sytuacji lepiej mieć w aktach pismo pracownika, w którym wnioskuje on o wydłużenie terminu wykorzystania wakacyjnej zaległości.
Oba urzędy są zgodne tylko w jednym. Wskazują, że nieudzielenie przysługującego podwładnemu urlopu wypoczynkowego w myśl przepisów to wykroczenie przeciwko jego prawom (art. 282 § 1 pkt 2 k.p.), zagrożone grzywną od 1000 zł do 30 tys. zł.
Czytaj również:
Pisaliśmy o tym problemie także w artykułach:
Kiedy przedawni się zaległy wypoczynek z 2008 r.?