Podmioty, które sprzedają udziały w spółkach, od 1 stycznia nie mogą skorzystać ze zwolnienia z VAT. Tak wynika z polskich przepisów.
Te są jednak niezgodne z unijną dyrektywą, co dostrzegło w końcu Ministerstwo Finansów, proponując rozszerzenie zwolnienia.
Do końca 2010 r. sprzedaż udziałów zaliczana była do usług pośrednictwa finansowego, co dawało prawo do zwolnienia. Od 1 stycznia nieopodatkowane są usługi, których przedmiotem są instrumenty finansowe. Problem w tym, że przepis mówiący o zwolnieniach odwołuje się do ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, która w ich definicji (art. 2 ust. 1) udziałów nie wymienia.
Okazuje się więc, że po nowelizacji zwolnienie może już nie przysługiwać. Tak też uważają organy skarbowe (vide interpretacja Izby Skarbowej w Bydgoszczy, nr ITPP1/443-1186/10/AJ).
Można bezpośrednio stosować zwolnienie z unijnej dyrektywy
– Nie można jednak kierować się tylko literą polskich przepisów, trzeba też uwzględnić unijne regulacje i cel ustawodawcy – mówi Jakub Gędłek, konsultant w PwC. – Dyrektywa 2006/112/WE wyraźnie przewiduje, że sprzedaż udziałów, podobnie jak akcji, jest zwolniona z VAT. Z uzasadnienia nowelizacji ustawy o VAT wynika zresztą, że miała ona na celu dostosowanie zakresu zwolnień do wspólnotowych regulacji.
– Pominięcie obrotu udziałami w katalogu zwolnień wygląda na niedopatrzenie ustawodawcy – mówi Wojciech Kotowski, doradca podatkowy w kancelarii Ożóg i Wspólnicy. – Podatnicy mogą jednak stosować zwolnienie (jeżeli jest jasne i bezwarunkowe) wynikające z dyrektywy, nawet jeśli jest to sprzeczne z polskimi przepisami. Potwierdzał to wielokrotnie Europejski Trybunał Sprawiedliwości, a także polskie sądy.
Być może problem niedługo się rozwiąże. Ministerstwo Finansów zamieściło bowiem na swojej stronie internetowej projekt nowelizacji rozporządzenia wykonawczego, w którym proponuje objęcie zwolnieniem także zbycie udziałów. Nieopodatkowane mają być usługi (także pośrednictwa), których przedmiotem są udziały w spółkach i innych podmiotach (jeżeli mają osobowość prawną).
Ministerstwo przyznaje w uzasadnieniu projektu, że taki obowiązek wynika z dyrektywy, a nowelizacja ma na celu jej pełniejszą implementację do polskiego systemu prawnego.
Jednocześnie proponuje zastosowanie zwolnienia także do usług wykonanych od 1 stycznia do dnia wejścia w życie nowelizacji.
– Ci, którzy zastosowali zwolnienie wbrew polskim przepisom, mogą więc spać spokojnie – mówi Wojciech Kotowski. – A właściciele udziałów, którzy po 1 stycznia opodatkowali ich sprzedaż, będą mogli wystąpić o zwrot nadpłaty. Oczywiście nie jest to obowiązkowe.
– Trzeba też pamiętać, że problem ze stosowaniem zwolnienia dotyczy tylko tych podmiotów (osób fizycznych lub prawnych), które dokonują obrotu udziałami w ramach prowadzonej działalności gospodarczej – dodaje Jakub Gędłek. – Podatnikiem VAT z tego tytułu może więc być osoba, która zakłada spółki w celu ich odsprzedaży. Zasadniczo opodatkowaniu nie będzie natomiast podlegało np. jednorazowe zbycie udziałów w spółce zależnej.
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 135 ust. 1 lit. f dyrektywy zwolnione z VAT są transakcje (łącznie z pośrednictwem, jednakże z wyłączeniem przechowywania i zarządzania), których przedmiotem są akcje, udziały w spółkach lub związkach, obligacje i inne papiery wartościowe, oprócz dokumentów ustanawiających tytuł prawny do towarów, a także praw lub papierów wartościowych dotyczących nieruchomości.
Masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl
Zobacz więcej w serwisie:
»
»
»
»