Prawie połowa zawiadomień o popełnieniu przestępstwa wystosowanych przez inspektorów pracy dotyczyła umyślnego utrudniania lub udaremniania czynności służbowych.
W ubiegłym roku 151 postępowań wszczętych na skutek zawiadomień prokuratorów zakończyło się aktem oskarżenia i skierowaniem sprawy do sądu.
– Sądzę, że pracodawcy nie mają świadomości, iż blokowanie kontroli lub jej utrudnianie jest przestępstwem. Nie ma dnia, by ktoś nie przeszkadzał inspektorowi w działaniach. Oczywiście nie każdy taki przypadek jest kierowany do prokuratury. Zresztą o ile w sprawach o uniemożliwianie przeprowadzania kontroli możemy liczyć na wsparcie prokuratury i podjęcie przez nią działań, o tyle większość zawiadomień dotyczących utrudniania jest umarzana lub odmawia się wszczęcia postępowania – mówi Agata Kostyk-Lewandowska z inspekcji we Wrocławiu. Duży odsetek wniosków o ściganie dotyczy przestępstwa określonego w art. 218 § 1 kodeksu karnego.
Ocena złośliwości
Chodzi o złośliwe lub uporczywe naruszanie praw pracowniczych. Tu także wiele spraw nie kończy się w sądzie. Przyczyną takiego stanu rzeczy w ocenie inspektorów są wątpliwości interpretacyjne związane z pojęciami złośliwości i uporczywości oraz konieczność wykazania nastawienia psychicznego sprawcy.
Wykazanie znamion uporczywości lub złośliwości możliwe jest dopiero po przeprowadzeniu postępowania, ale i tak trudno jest udowodnić istnienie zamiaru sprawcy i jego szczególne nastawienie psychiczne.
Przykładem mogą być sprawy niewypłacania wynagrodzeń. Brak wypłat uzasadnia powiadomienie prokuratury, ale po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego okazuje się, że działanie pracodawcy nie było złośliwe, a źródłem opóźnień były czynniki obiektywne.
Część umorzonych spraw można by podjąć po zaskarżeniu postanowień prokuratorskich, które kończyły postępowanie. Teoretycznie inspektor pracy może, zgodnie z art. 325 § 1 kodeksu postępowania karnego, zaskarżyć postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania lub o jego umorzeniu, ale prokurator nie musi sporządzać uzasadnienia dla swojego rozstrzygnięcia. W tej sytuacji trudno jest podważać postanowienie i przedstawiać swoje argumenty za dalszym prowadzeniem postępowania, gdy motywy działania prokuratora nie są znane.
Poznają motywy
W ubiegłym roku inspektorzy złożyli 186 zażaleń, tylko 17 zostało uwzględnionych.
Wszystko wskazuje na to, że to ograniczenie wkrótce zostanie zlikwidowane. Senat właśnie zakończył prace nad nowelą ustawy o PIP i innych ustaw. Zmienić się mają przepisy o traktowaniu przez prokuraturę spraw kierowanych przez PIP. W art. 325 k.p.k. znajdzie się przepis, zgodnie z którym jeśli zawiadomienie o przestępstwie zostało złożone przez inspektora pracy, uzasadnienie postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia oraz umorzenia sporządza się na jego wniosek. – Taka zmiana powinna w istotny sposób wpłynąć na skuteczność działania inspekcji pracy, bo umożliwi weryfikację poprawności podejmowanych przez prokuratorów decyzji procesowych oraz lepsze konstruowanie środków odwoławczych przez inspektorów – uważa Anna Tomczyk, główny inspektor pracy.
Zobacz serwis: