[b]Na prośbę długoletniego pracownika udzieliłam mu w grudniu 2010 r. sześciu dni urlopu, w tym pięciu dni za 2010 r. i jednego dnia zaliczkowo za 2011 r. Czy postąpiłam właściwe?[/b]

[b]Nie[/b]. Jako zasadę art. 161 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/1995_99/DU1998Nr%2021poz%20%2094.asp]kodeksu pracy[/link] przewiduje obowiązek udzielenia zatrudnionemu urlopu w tym roku kalendarzowym, w którym uzyskał on do niego prawo. Jedynie pracownikom młodocianym, którzy nie nabyli jeszcze prawa do wypoczynku, możliwe jest, na ich wniosek, udzielenie zaliczkowo urlopu w okresie ferii szkolnych (art. 205 § 3 k.p.).

W grudniu 2010 r. pracownik nie nabył jeszcze prawa do urlopu wypoczynkowego za 2011 r. Uzyskał je dopiero 1 stycznia 2011 r. (art. 153 § 2 k.p.). Oznacza to, że podwładny nadal zachowuje prawo do całości urlopu w wymiarze przysługującym mu w 2011 r.

Należy przy tym pamiętać, że nieudzielenie przysługującego mu urlopu lub bezpodstawne jego obniżenie stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika i pracodawcy grozi za to grzywna od 1000 do 30 000 zł.

Udzielony dzień urlopu można potraktować jako przyznany pracownikowi urlop dodatkowy. Jak bowiem słusznie wskazał [b]Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 2 grudnia 2008 r. (III AUa 449/08)[/b], regulacja zawarta w kodeksie pracy wyznacza jedynie podstawowy wymiar urlopu wypoczynkowego.

Może on być korzystniejszy np. w umowie o pracę czy w układach zbiorowych pracy ze względu na specyficzne warunki panujące na danym stanowisku lub charakterystyczne dla określonego zawodu.

Nie pozbawia to jednak takiego dodatkowego urlopu charakteru wypoczynku, który przede wszystkim przeznaczony jest na relaks i regenerację sił pracownika. Tym bardziej że zarówno umowa o pracę, jak i układ zbiorowy pracy są źródłami prawa pracy tożsamymi z kodeksem pracy.

[i]Autorka jest adwokatem prowadzącym własną kancelarię[/i]