[b]Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 3 grudnia 2009 r. (II PK 147/09)[/b].
Wskazał, że uchwała rady nadzorczej spółki, będącej zagraniczną osobą prawną, o zamknięciu oddziału w Polsce, będącego pracodawcą w rozumieniu art. 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link], nie stanowi likwidacji tego pracodawcy w rozumieniu art. 41[sup]1[/sup] k.p. i nie może wyłączać ochrony stosunku pracy pracownicy w ciąży.
[srodtytul]Zakazy wyłączone [/srodtytul]
Jeśli pracodawca podjął decyzję o własnej likwidacji, ma szanse skorzystać z pewnych ułatwień w zakresie pożegnania się z pracownikami, których już nie potrzebuje. W takim wypadku nie stosuje bowiem art. 38, 39 i 41 k.p. ani przepisów szczególnych dotyczących ochrony pracowników przed wypowiedzeniem lub rozwiązaniem umowy o pracę.
Może też wręczyć wypowiedzenia pracownicom w okresie ciąży lub zatrudnionym przebywającym na urlopach macierzyńskich. Ale musi uzgodnić z reprezentującą pracownicę zakładową organizacją związkową termin rozwiązania umowy o pracę. A jeśli nie jest w stanie zapewnić w tym okresie innego zatrudnienia, pracownicy przysługują świadczenia określone w odrębnych przepisach.
Według SN pracodawcy nie wolno jednak ot tak sobie powiedzieć, że zamyka interes. Skoro ze specjalnych regulacji można skorzystać w razie likwidacji, to oznacza to, że trzeba przeprowadzić postępowanie likwidacyjne.
Takie obostrzenia są konieczne, bo gdyby nie one, każdy szef mógłby zamykać działalność w dogodnym dla siebie momencie, by potem – po łatwiejszym zwolnieniu niechcianych podwładnych – bez przeszkód ją wznawiać. Tak więc likwidacja, aby mogła przynieść skutek w postaci wyłączenia stosowania szczególnej ochrony pracowników, musi być definitywna.
[srodtytul]Albo całość, albo nic[/srodtytul]
SN przypomniał, że zgodnie z art. 3 k.p. pracodawcą jest jednostka organizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, a także osoba fizyczna, jeżeli zatrudniają one pracowników. Ta definicja dotyczy również zagranicznej osoby prawnej.
Likwidacja pracodawcy z istoty rzeczy musi dotyczyć utraty przez niego bytu prawnego i wobec tego zawsze jest likwidacją „w całości”. Nie ma częściowej likwidacji podmiotu prawnego, podmiot ten istnieje albo nie. W efekcie nie może być wątpliwości, że oddział, jako część zakładu pracy, z punktu widzenia przepisów kodeksu pracy nie może zostać odrębnie od właściwego pracodawcy zlikwidowany.
[ramka][b]Przykład[/b]
Pani Karolina pracowała w polskim oddziale pracodawcy z Luksemburga. Rada nadzorcza oddziału podjęła decyzję o zakończeniu działalności. W efekcie wręczono pani Karolinie, która w tym czasie była w 13 tygodniu ciąży, wypowiedzenie umowy o pracę.
Pani Karolina wygra w sądzie, bo jej pracodawca nie został zlikwidowany w sposób przewidziany w przepisach kodeksu spółek handlowych, a wręcz przeciwnie nie został zlikwidowany w ogóle.[/ramka]
[i]Autor jest asystentem sędziego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego[/i]