[b]Taki wniosek płynie z wyroku Sądu Najwyższego z 20 sierpnia 2009 r. (II PK 41/09)[/b].
SN rozpatrywał skargę kasacyjną wniesioną przez firmę, która domagała się zapłaty za poniesione straty od pracownika, który nie przestrzegał zakazu konkurencji.
W analizowanej sprawie Andrzej B. był zatrudniany w spółce na podstawie dwóch umów o pracę zawartych na czas określony: od 1 lutego 2004 r. do 31 grudnia 2004 r. i od 1 stycznia 2005 r. do 31 grudnia 2010 r.
W treści obowiązków pracowniczych załączonych do pierwszego angażu spółka wpisała między innymi, że pracownik odpowiada za nieprowadzenie działalności konkurencyjnej oraz ma zakaz świadczenia pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego działalność konkurencyjną. Strony nie zawarły jednak umowy o zakazie konkurencji w rozumieniu art. 101[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link].
[srodtytul]Własny biznes[/srodtytul]
Natomiast pracownik od 10 grudnia 1991 r. posiadał wpis do ewidencji działalności gospodarczej, w której zakres działalności gospodarczej uległ zmianie w 2005 r. Ujawniono w nim m.in. pośrednictwo, działalność agentów zajmujących się sprzedażą towarów różnego rodzaju, sprzedaż hurtową maszyn wykorzystywanych w górnictwie, budownictwie i inżynierii lądowej i wodnej, pozostałą sprzedaż hurtową, sprzedaż detaliczną artykułów nieżywnościowych itp.
W ramach własnego biznesu pracownik sprzedawał sprzęt, który nabywał m.in. od dwóch firm, które dostarczały również sprzęt zatrudniającej go spółce. Dostawcy wiedzieli, że Andrzej B. – oprócz wykonywanej na rzecz spółki pracy – prowadził również własną działalność gospodarczą.
Spółka wniosła przeciwko niemu pozew do sądu o zapłatę za działanie na jej szkodę. Twierdziła bowiem, że gdyby pracownik w ramach swojej działalności nie nabywał sprzętu, to trafiałby on do spółki. Jednak sąd pierwszej instancji się z tym nie zgodził.
Dostawcy sprzętu zaopatrywali też inne podmioty niż spółka i firma pracownika. Uznał też, że nie da się stwierdzić, czy i jaką ewentualną szkodę spółka poniosła przez to, iż pracownik zakupił określony sprzęt od ww. dostawców. Sąd podkreślił przy tym, że żaden z pracowników spółki nie zauważył, aby pracownik wykorzystywał dane uzyskane z racji pracy u niej przy prowadzeniu własnej działalności gospodarczej.
Od tego wyroku spółka wniosła apelację. Sąd drugiej instancji podkreślił, że spornym zagadnieniem w sprawie było to, czy zakres obowiązków, jaki otrzymał pozwany, stanowi umowę o zakazie konkurencji w rozumieniu art. 101[sup]1 [/sup]k.p.
W tym zakresie sąd podzielił stanowisko sądu pierwszej instancji, który zakresowi obowiązków odmówił charakteru umowy o zakazie konkurencji, jako ściśle zakreślonego w odrębnej do umowy o pracę, umowie zobowiązanie pracownika do nieprowadzenia działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy oraz do nieświadczenia pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz innego podmiotu prowadzącego taką działalność.
[srodtytul]Dobro zakładu [/srodtytul]
Jednak sąd zwrócił uwagę, że mimo to [b]pracownika jako stronę stosunku pracy wiąże ustawowy, wynikający z art. 100 § 2 pkt 4 k.p, obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy, chronienia jego mienia oraz zachowywania w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę[/b].
Za utrwalony w orzecznictwie należy, w jego ocenie, uznać pogląd, że do obowiązków pracownika, uregulowanych w art. 100 § 2 pkt 4 k.p., należy również powstrzymywanie się od podejmowania jakichkolwiek działań, które mogłyby wyrządzić szkodę pracodawcy. Uzasadnione jest zatem stwierdzenie, że w zakres działań wyrządzających pracodawcy szkodę wchodzi prowadzenie działalności konkurencyjnej w stosunku do działalności pracodawcy.
Sąd oddalił apelację. Wtedy skarga kasacyjna trafiła do Sądu Najwyższego.
Ten potwierdził, że [b]określenie zakresu obowiązków pracowniczych nie może być utożsamiane z zawarciem odrębnej umowy o zakazie konkurencji[/b].
Wskazał też, że należy przyjąć, że [b]pracownik prowadzący działalność konkurencyjną pomimo niezawarcia umowy o zakazie konkurencji może naruszyć obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy określony w art. 100 par. 2 pkt 4 k.p. Naruszenie to może być uzasadnioną przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę[/b].
Zgodnie z art. 116 k.p. pracodawca musi wtedy wykazać okoliczności uzasadniające odpowiedzialność pracownika oraz wysokość powstałej szkody. Jest oczywiste, że jedynie łączne wykazanie wszystkich przesłanek odpowiedzialności uzasadnia obciążenie pracownika obowiązkiem zapłaty odszkodowania. SN uznał, że spółka nie wykazała, że Andrzej B. naraził pracodawcę na straty. Dlatego oddalił skargę kasacyjną.
[ramka][b]Z kodeksu pracy[/b]
W zakresie określonym w odrębnej umowie pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani też świadczyć pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką działalność (zakaz konkurencji).
Pracodawca, który poniósł szkodę wskutek naruszenia przez pracownika zakazu konkurencji przewidzianego w umowie może dochodzić od pracownika wyrównania tej szkody na zasadach ogólnych.
Tak wynika z art. 101[sup]1[/sup] k.p.[/ramka]