Pracodawca może jednostronnie skrócić okres wymówienia angażu wówczas, gdy wypowiedzenie następuje z powodu likwidacji pracodawcy, ogłoszenia jego upadłości lub z innych przyczyn niedotyczących pracownika (art. 36[sup]1[/sup] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link]).

W takiej sytuacji pracodawca może skrócić okres wypowiedzenia z 3 miesięcy najwyżej do jednego miesiąca. Natomiast nie można w ten sposób dokonać skrócenia innych okresów wypowiedzenia, czyli okresów miesięcznych lub dwutygodniowych.

Istotne jest, że oświadczenie woli pracodawcy o skróceniu okresu wypowiedzenia w tym trybie może być złożone tylko łącznie z wypowiedzeniem umowy o pracę, a nie w okresie późniejszym, co podkreślał również [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 19 grudnia 1990 r. (I PR 391/90).[/b]

Zatem pracodawca nie może już w toku wypowiedzenia, np. na skutek pogorszenia się jego sytuacji finansowej lub zmian organizacyjnych, skrócić pracownikowi okresu wypowiedzenia z trzech do jednego miesiąca. Przy czym bezsporne jest, że skrócenie przez pracodawcę okresu wypowiedzenia umowy o pracę na podstawie art. 36[sup]1[/sup] § 1 k.p. powoduje rozwiązanie tej umowy z upływem skróconego okresu. Tak też wskazywał [b]Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 9 lipca 1992 r. (I PZP 20/92)[/b].

[srodtytul]Wypłata odszkodowania[/srodtytul]

W razie skrócenia wypowiedzenia pracownikowi przysługuje prawo do odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za pozostałą część okresu wypowiedzenia. Celem wypłaty jest wyrównanie pracownikowi szkody, którą poniósłby wskutek braku wynagrodzenia z powodu skrócenia przez pracodawcę okresu wypowiedzenia.

[b]Okres, za który przysługuje odszkodowanie, wlicza się pracownikowi pozostającemu w tym okresie bez pracy do okresu zatrudnienia.[/b] Okres ten wlicza się do okresu zatrudnienia u pracodawcy zobowiązanego do wypłaty odszkodowania, jeżeli w tym okresie pracownik pozostawał bez pracy. Wskazywał na to wyraźnie [b]Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 23 kwietnia 1990 r. (III PZP 3/90)[/b].

[srodtytul]Podleganie ubezpieczeniom[/srodtytul]

Obowiązkowym ubezpieczeniom określonym w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=333804]ustawie z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 205 poz. 1585 ze zm.)[/link] podlegają m.in. pracownicy. Wynika to z art. 6 ust. 1 pkt 1 i art. 11 ust. 1 tej ustawy. Stosownie zaś do art. 8 ust. 1 powyższej regulacji, za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy (wyjątki od tej zasady zawarte w art. 8 ust. 2 i 2a nie dotyczą stosunków pracy).

Natomiast według art. 13 pkt 1 ustawy obowiązkowe ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe oraz wypadkowe trwa do dnia ustania stosunku pracy. Nie obejmuje więc okresu po rozwiązaniu umowy o pracę, za który wypłacono odszkodowanie.

Tak też wskazywał [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 13 lipca 2005 r. (I UK 315/04 ), stwierdzając, że były pracownik, który otrzymuje odszkodowanie z tytułu skróconego okresu wypowiedzenia umowy o pracę (art. 36[sup]1[/sup] k.p.), nie podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu pracowników.[/b]

Oznacza to, że pracownik, wobec którego pracodawca zastosował skrócony okres wypowiedzenia, nie podlega ubezpieczeniom społecznym po upływie tego skróconego wypowiedzenia. Przy czym bez znaczenia jest fakt, że otrzymał on odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za pozostałe dwa miesiące.

[ramka][b]Przykład[/b]

Adam Z. był od pięciu lat zatrudniony na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Wobec trudnej sytuacji ekonomicznej pracodawca wypowiedział mu umowę o pracę i skrócił okres jej wypowiedzenia z trzech miesięcy do miesiąca, wypłacając Adamowi Z. odpowiednie odszkodowanie.

Umowa o pracę rozwiązała się wskutek skróconego okresu wypowiedzenia 31 grudnia 2009 r. Oznacza to, że z tym dniem ustały także obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe oraz wypadkowe pracownika.[/ramka]

[i]Autor jest sędzią w Sądzie Okręgowym w Kielcach[/i]