Wszystko przez nowelizację[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3235702B27D81A2DC7E5373E3211C8F9?id=257066] ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych[/link] przygotowywaną w sejmowej komisji „Przyjazne państwo”. Nowe przepisy mają zmienić zasady nadzoru Państwowej Inspekcji Pracy nad
przystosowaniem stanowisk pracy do potrzeb osób niepełnosprawnych zatrudnionych na tzw. otwartym rynku pracy.
[srodtytul]Inspekcja odstrasza[/srodtytul]
Zgodnie z obowiązującymi przepisami pracodawca musi uzyskać opinię PIP o przystosowaniu stanowiska pracy do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Obowiązek ten dotyczy firm niezapewniających warunków pracy chronionej (otwarty rynek pracy), zatrudniających lub chcących zatrudnić osobę niepełnosprawną mającą orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Rozwiązanie to, zdaniem przedsiębiorców, utrudnia zatrudnianie niepełnosprawnych.
– U przedsiębiorców istnieje naturalna obawa przed kontrolami, w tym PIP. Obawiają się, że choćby nawet firma dołożyła wszelkich starań, to z powodu m.in. niejasnego prawa podczas kontroli mogą zostać wytknięte jakieś kwestie. Dla świętego spokoju część pracodawców nie chce zatrudniać niepełnosprawnych – mówi Aleksander Waszkielewicz, prezes Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego.
Dlatego pojawił się postulat uproszczenia procedury związanej z organizacją stanowiska dla niepełnosprawnego. Zgodnie z projektem [b]firmy nadal będą miały obowiązek dostosowania miejsca pracy niepełnosprawnego, ale bez wymogu zgłaszania tego do PIP[/b]. Nie będzie też obowiązkowej kontroli, czy miejsce jest dostosowane właściwie.
[srodtytul]Rząd popiera [/srodtytul]
– Trzeba podejmować różne działania, które mogą zachęcić firmy do zatrudniania niepełnosprawnych. Oczywiście ocenialiśmy, czy zniesienie obowiązku powiadamiania PIP nie odbije się negatywnie na zdrowiu tych osób. Zawsze mogą zajść takie wypadki, sądzę jednak, że zmiana przepisów nie pogorszy sytuacji pracowników. Jeśli zatrudniony widzi, że firma niedostatecznie przystosowała stanowisko do jego ułomności, może zawsze zwrócić się do PIP z prośbą o pomoc – mówi Alina Wojtowicz-Pomierna, wicedyrektor Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych.
PIP będzie mogła sprawdzać stopień realizacji obowiązku dostosowania miejsca pracy przy okazji rutynowych kontroli. – Aby nie było wątpliwości co do tego uprawnienia inspekcji, zostanie ono wpisane do ustawy – dodaje Wojtowicz-Pomierna.
[b]Wątpliwe jest jednak, czy rutynowe kontrole ujawnią ewentualne niedociągnięcia pracodawców. Statystycznie firma może się spodziewać wizyty PIP raz na kilka lat.[/b]
Sami inspektorzy, którzy na co dzień opiniują dostosowanie stanowisk pracy do potrzeb niepełnosprawnych, są sceptyczni. Ich zdaniem pracodawcy we własnym zakresie mogą nie zrobić tego odpowiednio.
– Oczywiście tam, gdzie w grę wchodzi stanowisko biurowe, nie ma większych kłopotów. Sprawa się komplikuje, jeśli pracownik zajmuje stanowisko produkcyjne – mówi Leszek Pastwa, inspektor OIP w Krakowie. Według niego firmy nadal powinny powiadamiać PIP o zatrudnieniu osób niepełnosprawnych, ale kontrola stanowiska pracy powinna następować wówczas, gdy inspektor uzna to za celowe, np. ze względu na rodzaj prac, jakie są na nim wykonywane.
[ramka] [b]Jak inspekcja opiniuje[/b]
Ocena stanowiska pracy osoby niepełnosprawnej przeprowadzana przez inspektora składa się z dwóch zasadniczych części:
? oceny przygotowania pracownika do pracy na danym stanowisku,
? oceny dostosowania stanowiska do potrzeb osoby niepełnosprawnej oraz wyposażenia stanowiska.
Opinia formułowana jest w formie pisemnej. Powinna być wydana niezwłocznie. Ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie przewiduje żadnych sankcji z powodu nieuzyskania przez pracodawcę opinii PIP. W 2008 r. wydano 3286 opinii dotyczących stanowisk pracy dla osób niepełnosprawnych, w tym 162 negatywne.[/ramka]