Według dotychczasowych przepisów kodeksu spółek handlowych akcjonariusze spółek publicznych posiadający akcje zdematerializowane powinni złożyć w spółce imienne świadectwa depozytowe wystawione przez podmiot prowadzący rachunek papierów wartościowych zgodnie z przepisami o obrocie instrumentami finansowymi (art. 406 § 3 k.s.h.). Warunkiem uczestnictwa w WZA spółki publicznej jest zatem złożenie w jej siedzibie, najpóźniej tydzień przed terminem WZA, świadectwa wystawionego celem potwierdzenia uprawnień posiadacza akcji zdematerializowanych do uczestnictwa w tym zgromadzeniu.
Od chwili wystawienia świadectwa do chwili utraty jego ważności albo zwrotu świadectwa wystawiającemu przed upływem terminu jego ważności, papiery wartościowe w liczbie wskazanej w treści świadectwa nie mogą być przedmiotem obrotu. Na okres ten dokonywana jest zatem blokada odpowiedniej liczby akcji na rachunku papierów wartościowych.
Blokowanie akcji miało służyć temu, aby w WZA spółki publicznej brały udział jedynie podmioty, które posiadały status akcjonariusza w dniu wystawienia świadectwa depozytowego i które nie utraciły tego statusu, ponieważ nie dokonały od tego dnia ich zbycia. Innymi słowy, chodziło o to, aby w walnym zgromadzeniu brali udział i oddawali głosy tylko rzeczywiści akcjonariusze w dniu WZA.
Zmianę tych zasad wymusiła dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wykonywania prawa głosu przez akcjonariuszy spółek posiadających siedzibę statutową w państwie członkowskim i których akcje zostały dopuszczone do obrotu na rynku regulowanym [b](2007/36/WE)[/b]. Ona bowiem zakazuje wszelkiego rodzaju blokowania akcji poprzez ich zdeponowanie w instytucji kredytowej lub innym podmiocie. Jednocześnie przewiduje wprowadzenie instytucji record date, która polega na tym, iż podmioty będące akcjonariuszami spółki na wskazany dzień (record date) uprawnione są do uczestnictwa w WZA i głosowania jako tzw. record owners w odróżnieniu od beneficial owners, czyli rzeczywistych właścicieli akcji w dniu WZA.
Implementacji przepisów dyrektywy do k.s.h. dokonała [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=298488]ustawa z 5 grudnia 2008 roku (DzU z 2009 r., nr 13, poz. 69)[/link], która wchodzi w życie 3 sierpnia.
[srodtytul]Dzień rejestracji uczestnictwa[/srodtytul]
Zgodnie z nowym art. 406[sup]1[/sup] k.s.h. prawo uczestniczenia w walnym zgromadzeniu spółki publicznej mają teraz tylko osoby będące akcjonariuszami spółki 16 dni przed datą WZA (tzw. dzień rejestracji uczestnictwa w WZA).
Co jednak istotne, akcjonariusz spółki publicznej będzie mógł przenosić akcje między dniem rejestracji uczestnictwa a dniem zakończenia WZA (art. 4064).
Decydujące znaczenie ma zatem posiadanie akcji 16 dni przed WZA, a późniejsze ich zbycie nie pozbawia prawa do uczestnictwa w WZA. Z drugiej strony nowy akcjonariusz, który nabył akcje między dniem rejestracji a dniem WZA, nie będzie mógł wziąć udziału w WZA.
[srodtytul]Co z prawem głosu[/srodtytul]
Nowe przepisy dotyczące spółki publicznej (art. 406[sup]1[/sup], 406[sup]2[/sup], 406[sup]3[/sup]) regulują jedynie prawo uczestnictwa w WZA. Na wzór obecnego art. 406 k.s.h. ustawodawca posługuje się w nich zwrotem „prawo uczestniczenia w walnym zgromadzeniu”. Należy jednak podkreślić, iż w odniesieniu do spółki publicznej wprowadzona została zasada zbywalności akcji po dniu rejestracji uczestnictwa, a co za tym idzie prawo uczestnictwa może przysługiwać podmiotom, które nie są już akcjonariuszami spółki.
Pojawia się zatem pytanie: czy osoby uprawnione do uczestnictwa w WZA spółki publicznej mogą wykonywać prawo głosu, mimo że w dniu WZA nie są już akcjonariuszami i nie posiadają legitymacji materialnej.
Zgodnie z wykładnią literalną nowych przepisów należy udzielić odpowiedzi negatywnej.
Po pierwsze: prawo uczestnictwa w walnym zgromadzeniu łączy się z prawem głosu i jeśli z prawa głosu jako prawa pochodnego wynika prawo uczestnictwa (prawo pierwotne), to z prawa uczestnictwa nie musi wypływać prawo głosu. Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że prawo uczestnictwa oraz prawo głosu są odmiennymi uprawnieniami korporacyjnymi przysługującymi akcjonariuszowi i nie mogą być ze sobą utożsamiane.
Po drugie: nowe przepisy dotyczące spółki publicznej (podobnie jak obecny art. 406 w zakresie spółki niepublicznej) regulują problematykę uczestnictwa w WZA. Ustawodawca nie uwzględnił jednak faktu, iż w wypadku spółki niepublicznej wymogi formalne dotyczące prawa uczestnictwa w WZA ograniczają możliwość rozporządzania akcjami siedem dni przed terminem WZA. O ile zatem w odniesieniu do spółki prywatnej zasadne jest posługiwanie się w treści art. 406 terminem „prawo uczestnictwa”, gdyż to uprawnienie korporacyjne będzie co do zasady przysługiwać tej samej osobie, co prawo głosu, o tyle w wypadku spółki publicznej odniesienie się jedynie do prawa uczestnictwa należy postrzegać jako przeoczenie ustawodawcy.
Gdyby ustawodawca chciał powiązać prawo głosu oraz prawo uczestnictwa z dniem rejestracji, to w art. 406[sup]1[/sup], 406[sup]2[/sup], 406[sup]3[/sup] wskazałby wprost, iż “prawo uczestniczenia w walnym zgromadzeniu spółki publicznej oraz prawo głosu” mają tylko osoby będące akcjonariuszami spółki 16 dni przed datą WZA. Skoro jednak tego nie uczynił, wydaje się, iż przedmiotowe przepisy statuują jedynie warunki formalne uczestnictwa w zgromadzeniu, natomiast prawo głosu uzależnione jest od posiadania legitymacji materialnej (tj. bycia właścicielem akcji) w dniu WZA.
[srodtytul]Rzeczywisty akcjonariusz[/srodtytul]
Brak szczególnej regulacji prowadzi zatem do wniosku, iż prawo uczestnictwa w WZA spółki publicznej ma osoba będąca akcjonariuszem w dniu rejestracji, natomiast prawo głosu przysługuje akcjonariuszowi, a więc osobie, która w dniu WZA jest właścicielem akcji. Jednocześnie osoba posiadająca prawo głosu nie może go wykonywać, gdyż nie spełnia warunków formalnych dotyczących uczestnictwa w WZA.
Taka konkluzja podaje w wątpliwość skuteczność implementacji przepisów unijnych, skoro intencją było umożliwienie wykonywania prawa głosu osobom, które mają prawo uczestnictwa w WZA, niezależnie od tego, czy są akcjonariuszami w dniu walnego, czy też nie. Co zarazem istotne, spółka publiczna nie ma instrumentów prawnych, aby weryfikować posiadanie statusu akcjonariusza w dniu WZA i przykładowo wykluczać z głosowania podmioty, które zbyły akcje między dniem rejestracji a dniem zgromadzenia.
Rodzą się zatem wątpliwości, czy osoby posiadające legitymację formalną, a więc które były akcjonariuszami w dniu rejestracji, a które następnie utraciły status akcjonariusza, mogą być traktowane jako osoby nieuprawnione podczas głosowania. Rezultaty wykładni literalnej prowadzą do takich właśnie wniosków.
[srodtytul]Zaskarżanie uchwał[/srodtytul]
Nowe przepisy budzą równie wiele wątpliwości co do legitymacji do zaskarżania uchwał WZA. Jak już wskazaliśmy, oparcie się na rezultatach wykładni literalnej prowadzi do wniosku, iż posiadanie legitymacji formalnej do uczestnictwa w WZA nie jest wystarczające do wykonywania innych uprawnień korporacyjnych, które przysługują jedynie rzeczywistemu akcjonariuszowi, w tym w szczególności prawa głosu, zgłaszania sprzeciwów oraz prawa zaskarżania uchwał. Jednocześnie właściciel akcji nie może uczestniczyć w WZA, gdyż w dniu rejestracji nie posiadał jeszcze akcji i nie spełniał warunków formalnych. Tym samym nie może wykonywać prawa głosu oraz zgłaszać sprzeciwu. Ponadto właściciel akcji nie ma legitymacji formalnej do zaskarżania uchwał, gdyż nie spełnia przesłanek z art. 422 § 2 pkt 2 – 4 k.s.h.
Oznacza to, iż w wypadku zbycia akcji po dniu rejestracji osoba spełniająca warunki z art. 406[sup]1[/sup], 406[sup]2[/sup], 406[sup]3[/sup] ma legitymację formalną do uczestnictwa w walnym zgromadzeniu, nie może jednak głosować, zgłaszać sprzeciwu czy zaskarżać uchwał. Z drugiej strony, nowy akcjonariusz nie może uczestniczyć w WZA, a tym samym jego prawo głosu oraz możliwość zaskarżenia uchwał są jedynie iluzoryczne.
[srodtytul]Kwadratura koła[/srodtytul]
Nawet gdyby odejść od wykładni literalnej i uznać, że osoba będąca akcjonariuszem na dzień rejestracji może nie tylko uczestniczyć w WZA, ale również wykonywać prawo głosu, wskazana luka prawna nadal będzie istnieć. Pamiętać bowiem należy, iż powództwo o uchylenie uchwały albo o stwierdzenie jej nieważności mógłby wytoczyć tylko podmiot, który w dniu wniesienia powództwa posiadał status akcjonariusza. W konsekwencji, osoba będąca akcjonariuszem w dniu rejestracji, która następnie zbyła wszystkie posiadane akcje, ale uczestniczyła w WZA, wykonywała prawo głosu oraz żądała zaprotokołowania sprzeciwów, nie mogłaby zaskarżyć podjętych uchwał, gdyż nie miałaby czynnej legitymacji na gruncie art. 422 § 2 k.s.h. Jednocześnie również nowy akcjonariusz nie miałby prawa do wytoczenia powództwa o uchylenie uchwały albo o stwierdzenie jej nieważności, gdyż to nie on głosował przeciwko uchwale i to nie on żądał zaprotokołowania sprzeciwu, jak również nie został bezzasadnie niedopuszczony do udziału w walnym zgromadzeniu. Tym samym, niezależnie od przyjętej wykładni, ani poprzedni, ani obecny akcjonariusz nie mogą inicjować sądowej kontroli podjętych przez WZA uchwał.
W tym stanie rzeczy konieczna wydaje się szybka interwencja ustawodawcy. Wszystkie powyższe kwestie mają bowiem bardzo istotne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania WZA, w tym w szczególności dla ważności i skuteczności podejmowanych uchwał. De lege ferenda ustawodawca powinien rozstrzygnąć, iż osoby będące akcjonariuszami w dniu rejestracji uczestnictwa w WZA mają “prawo uczestniczenia w WZA spółki publicznej oraz prawo głosu”. Jednocześnie niezbędne wydaje się rozszerzenie zawartego w art. 422 § 2 katalogu podmiotów uprawnionych do wystąpienia z powództwem o uchylenie uchwały o akcjonariusza, który nie brał udziału w walnym zgromadzeniu, ale który nabył akcje pomiędzy dniem rejestracji uczestnictwa w WZA a dniem jego odbycia.