Czym są kary umowne? Ogólne regulacje ich dotyczące zawierają przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=2B1047DDFF7FD1568272940431BD26C7?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. Są to art. od 483 do 485. Zgodnie z nimi strony mogą zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy pieniężnej.

Zastrzeżenie w treści umowy odpowiedniej kary posiada szereg zalet, zwłaszcza w porównaniu z ogólnymi zasadami regulującymi odpowiedzialność odszkodowawczą. Przede wszystkim [b]w razie niewykonania lub nienależytego wykonania przez pracownika jego zobowiązania, które objęte było zastrzeżeniem o takiej karze, pracodawcy należy się jej zapłata w wysokości określonej w umowie.[/b] Przy czym kara ta przysługuje bez względu na faktyczną wysokość poniesionej przez niego szkody. Nawet jej brak nie zwalnia z obowiązku jej zapłaty.

[srodtytul]Pod wzmożoną opieką[/srodtytul]

Wspólna odpowiedzialność materialna pracowników za powierzone im łącznie mienie powstaje wówczas, gdy pracownicy ci zawrą z pracodawcą odrębną umowę pisemną, określającą zasady tej odpowiedzialności. Dotyczy to zwykle magazynierów lub sprzedawców, którym pracodawca wspólnie dał mienie z obowiązkiem rozliczenia się z niego. Zasady tej odpowiedzialności określa kodeks pracy w art. 124 – 127 oraz [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B89CE3BC5113B5A201475DDDA8DC684D?id=74341]rozporządzenie Rady Ministrów z 4 października 1974 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie (tekst jedn. DzU z 1996 r. nr 143, poz. 663)[/link].

Pracownicy, którym łącznie powierzono mienie, odpowiadają za szkodę w nim powstałą w pełnej jej wysokości, a nie tylko w granicach trzymiesięcznego wynagrodzenia, jak to ma miejsce w przypadku ogólnych reguł odpowiedzialności materialnej pracowników.

Ponadto pracownik może się zwolnić od odpowiedzialności za szkodę powstałą w powierzonym mieniu jedynie, gdy wykaże, że powstała ona z przyczyn od niego niezależnych. W szczególności gdy jest rezultatem niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia. [b]Pracownicy, którzy zawarli z firmą umowę o wspólnej odpowiedzialności, odpowiadają za szkodę w powierzonym mieniu, w częściach ustalonych w umowie.[/b] Najczęściej jest to określone procentowo, np. po 50 proc. w przypadku, gdy jest dwóch magazynierów. Jednakże w razie ustalenia, że szkoda w całości lub w części spowodowana została przez niektórych tylko pracowników, za całość lub stosowną część tej szkody odpowiadają tylko faktyczni jej sprawcy.

[srodtytul]Niedopuszczalne postanowienie[/srodtytul]

Przewidziane kodeksem pracy zasady odpowiedzialności pracowników za powierzone mienie mają charakter wyczerpujący. Powoduje to, że niedopuszczalne jest stosowanie tu przepisów kodeksu cywilnego. Dotyczy to też art. 483 k.c., przewidującego możliwość zastrzeżenia kary umownej.[b] Podobnie wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z 8 stycznia 2008 r. (II PK 120/07). [/b]

Oznacza to, że [b]niedopuszczalne byłoby zastosowanie w umowie o wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników zapisów przewidujących karę umowną na rzecz pracodawcy w razie powstania szkody w jego mieniu. Postanowienie takie byłoby, jako mniej korzystne dla pracownika w stosunku do przepisów prawa pracy[/b], nieważne z mocy art. 18 § 1 i 2 k.p.

Zgodnie z tym przepisem postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, na których podstawie powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy.

W razie zastosowania w umowach postanowień gorszych niż przepisy prawa pracy, stają się one nieważne. Wtedy zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy. Zatem [b]w razie wprowadzenia w umowie o wspólnej odpowiedzialności za powierzone mienie zapisu przewidującego obowiązek zapłaty przez pracownika kary umownej byłby on nieważny i zamiast niego miałyby zastosowanie przepisy kodeksu pracy[/b] regulujące odpowiedzialność materialną pracowników.

[ramka][b]Przykład[/b]

Leokadia B. i Jolanta J. były zatrudnione jako pracownice magazynu. Miały zawartą z pracodawcą umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej za powierzone im mienie, w której przewidziano ich odpowiedzialność za towar znajdujący się w tym magazynie po 50 proc. Zamieszczono w niej zapis, że w razie wystąpienia niedoboru w magazynie są one zobowiązane do zapłaty kary umownej w wysokości 10 000 zł, co nie wyłącza dalszego odszkodowania na rzecz pracodawcy, gdyby szkoda przekraczała tę kwotę. Po przeprowadzonej inwentaryzacji 12 marca 2009 r. stwierdzono w tym magazynie brak. Pracodawca zobowiązał pracownice do zapłaty po 10 000 zł. powołując się na zapis o karze umownej. Ponieważ odmówiły, wystąpił z pozwem do sądu pracy o zasądzenie zapłaty kary. Przed sądem pracownice podnosiły, że ich szef nie poniósł tak wysokiej szkody, gdyż niedobór był znacznie mniejszy. Sąd po ustaleniu, że zapis przewidujący karę umowną jest nieważny, zasądził od pracownic kwotę odpowiadającą wysokości stwierdzonego braku i oddalił powództwo w pozostałej części. [/ramka]

[i]Autor jest sędzią w Sądzie Okręgowym w Kielcach[/i]