Powód? Brak przesłanek do tego, by zostać bezrobotnym. Taki status przysługuje osobie, która m.in. nie jest zatrudniona albo nie ma wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Wynika tak z art. 2 ust. 1 pkt 2 lit. f) [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=269029]ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (DzU z 2008 r. nr 69, poz. 415 ze zm.)[/link]. Tymczasem zawieszający firmę nie likwiduje jej. Nie opłaca jedynie przez pewien czas podatków i składek na ubezpieczenie społeczne. Zdrowotnie ubezpiecza się fakultatywnie.

[srodtytul]Lepiej się wyrejestrować[/srodtytul]

Jeden z czytelników ma jednoosobową firmę. Zawiesił jej działalność i szukał pracy. Niestety bezskutecznie. Szybko się też okazało, że nie ma prawa do zasiłku, bo dla pośredniaka nie jest osobą bezrobotną. Co powinien zrobić przedsiębiorca? Po prostu wyrejestrować biznes z ewidencji. Jeżeli opłacał składki na ubezpieczenie społeczne i Fundusz Pracy od podstawy nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, to zasiłek dostanie od razu i nie ma znaczenia fakt, że zakończył działalność z własnej inicjatywy. Taka decyzja nie przysporzy mu również dużych dodatkowych kosztów, bo wyrejestrowanie działalności jest nieodpłatne. Od 31 marca br. nie zapłaci też za jej ponowną rejestrację. Teraz jeszcze kosztuje to 100 albo 50 zł. Tak wynika z art. 7a ust. 3 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=79916]prawa działalności gospodarczej (DzU z 1999 r. nr 101, poz. 1178 ze zm.)[/link].

[srodtytul]Przywilej nie dla każdego[/srodtytul]

Działalność gospodarczą można zawieszać od września ubiegłego roku. Ale uwaga, z tej możliwości skorzystają jedynie firmy niezatrudniające nikogo na etacie. Ten warunek to w praktyce znaczne utrudnienie dla małych zakładów pracy zatrudniających do 20 pracowników. Dlaczego?

Reklama
Reklama

Wyobraźmy sobie indywidualnego przedsiębiorcę, którego jedyna pracownica przebywa na wychowawczym. Nie można jej zwolnić i tym samym zawiesić funkcjonowania firmy. Inaczej byłoby, gdyby zakład zatrudniał co najmniej 20 osób. Pracodawca zastosowałby wówczas [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=169524]ustawę o zwolnieniach grupowych (ustawa z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników; DzU nr 90, poz. 844 ze zm.)[/link], a ta pozwala zredukować etat podczas każdej usprawiedliwionej nieobecności.

[srodtytul]Najpierw etat[/srodtytul]

– A co by było z zasiłkiem dla bezrobotnych, gdyby zawieszający działalność znalazł pracę, a następnie ją stracił? – pyta czytelnik. Jeżeli umowę rozwiąże pracodawca z własnej inicjatywy i za porozumieniem stron, to urząd pracy nalicza zasiłek już po siedmiu dniach od chwili rejestracji i wypłaca go przez całe sześć lub 12 miesięcy. Ale uwaga, przyczyną rozstania musi być upadłość, likwidacja pracodawcy albo spadek zatrudnienia z przyczyn leżących po stronie zakładu, a działalność ma być wykreślona z ewidencji przed dniem dokonania rejestracji w urzędzie. Na tym samych zasadach zasiłek przysługuje również wtedy, gdy stosunek pracy rozwiązano za wypowiedzeniem lub na mocy porozumienia stron z powodu zmiany miejsca zamieszkania lub bez wypowiedzenia z winy pracodawcy – w trybie art. 55 § 11 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=76037]k.p[/link]. W trudniejszej sytuacji są osoby, które w ciągu sześciu miesięcy poprzedzających zarejestrowanie w powiatowym urzędzie pracy same rozwiązały angaż za wypowiedzeniem albo złożyły szefowi propozycję rozstania za porozumieniem stron. Nie dostaną zasiłku przez 90 dni, licząc od rejestracji, a okres jego wypłaty skróci się o trzy miesiące, przez które po utracie pracy nie pobierali zasiłku.

Najbardziej patowa sytuacja jest wtedy, gdy w okresie sześciu miesięcy przed zarejestrowaniem w powiatowym urzędzie pracy bezrobotny ze swej winy spowodował rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia. Wówczas świadczenie przysługuje dopiero po 180 dniach. Przypominam, że od stycznia 2010 r. zasiłek podstawowy wzrośnie do 717 zł miesięcznie w ciągu pierwszych trzech miesięcy posiadania prawa do tego świadczenia i do 563 zł w ciągu kolejnych.

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/274822.html]Zobacz stanowisko resortu pracy[/link][/b]