[b]Niejeden przedsiębiorca zadaje sobie dziś pytanie, czy niedawny wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (sygn. C-414/07) dotyczy wyłącznie podatników, którzy chcieliby się ubiegać o zwrot nieodliczonego VAT za okres po 1 maja 2004 r.[/b] A co z tymi, którzy dziś, kupując samochód i paliwo do niego, chcą odliczać podatek?
Pytanie jest tym bardziej uzasadnione, że jeśli chodzi o zwrot nieodliczonego VAT, to korektę deklaracji za 2004 r. można było złożyć tylko do końca 2008 r. (pięcioletni okres przedawnienia liczy się od początku roku, w którym podatnik nabył prawo do odliczenia). Zważywszy na datę orzeczenia ETS (22 grudnia 2008 r.), prawdopodobnie niewielu podatnikom udało się tego terminu dotrzymać.
Czy jednak skutki wyroku ETS nie będą dużo większe? Przypomnijmy, że Trybunał zakwestionował wprowadzenie przez Polskę 1 maja 2004 r. oraz później – 22 sierpnia 2005 r. – ograniczeń w odliczaniu VAT dla przedsiębiorców. Zdaniem ETS, przystępując do Unii Europejskiej, Polska mogła zachować tylko te ograniczenia, które obowiązywały przed akcesją. Innymi słowy, wracamy do stanu prawnego sprzed 1 maja 2004 r., czyli do tzw. samochodów z kratką.
[srodtytul]Sama kratka to za mało[/srodtytul]
Czy to oznacza, że ten, kto dziś zamontuje kratkę w aucie osobowym, znów będzie miał prawo odliczać VAT? Nie do końca.
Trzeba pamiętać, że do 30 kwietnia 2004 r. obowiązywał przepis zgodnie z którym, żeby móc odliczać VAT, należało mieć samochód z homologacją producenta lub importera wymaganą dla samochodów innych niż osobowe. Nie wystarczyło więc samo zamontowanie kratki i zmiana wpisu w dowodzie rejestracyjnym (§ 10 ust. 3 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=164345]rozporządzenia ministra finansów z 22 marca 2002 r., DzU nr 27, poz. 268 ze zm[/link].). Taki wymóg został wprowadzony trzy lata wcześniej, 1 stycznia 2001 r.
Tak więc tylko ci podatnicy, którzy użytkują samochody nabyte przed 1 stycznia 2001 r., mogli – i dziś znowu mogą – mieć prawo do uznawania ich za ciężarowe tylko na podstawie wpisu w dowodzie rejestracyjnym. Przypomnijmy, że wydziały komunikacji dokonywały takiego wpisu po przedstawieniu zaświadczenia ze stacji kontroli pojazdów o przeróbce samochodu na ciężarowy, czyli de facto o zamontowaniu kratki.
Pozostali podatnicy, którzy chcieliby dziś odliczać VAT zawarty w cenie auta i paliwa, muszą mieć świadectwo homologacji, z którego będzie wynikać, że auto nie jest osobowe.
Potwierdza to zresztą komunikat Ministerstwa Finansów wydany po orzeczeniu ETS (dostępny na stronie internetowej: [link=www.mofnet.gov.pl]www.mofnet.gov.pl[/link]).
[srodtytul]Kto może zmienić świadectwo[/srodtytul]
O takie świadectwo może się starać wyłącznie producent lub importer nowego pojazdu. [b]Wprawdzie 18 grudnia 2000 r. NSA podjął uchwałę (sygn. OPK 18/00), że przedsiębiorca zmieniający rodzaj i przeznaczenie samochodu z osobowego na ciężarowy również musi uzyskać świadectwo homologacji (nowe), ale w praktyce było i jest to nieosiągalne (choćby ze względu na koszty).[/b] W rzeczywistości więc i zgodnie z [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=178080]prawem o ruchu drogowym [/link]oraz [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=180131]rozporządzeniem ministra infrastruktury z 24 października 2005 r. (DzU nr 238, poz. 2010 ze zm.[/link]) świadectwo homologacji dostają tylko producenci i importerzy nowych pojazdów.
Ewentualnie mogłaby to być dobra wiadomość dla przedsiębiorców, którzy tymczasem przerobili samochody ciężarowe z powrotem na osobowe (czyli demontowali kratkę, bo przestała mieć znaczenie podatkowe). W rezultacie bowiem mają co innego wpisane do dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu (wydział komunikacji zmieniał im wpis o przeznaczeniu pojazdu na osobowy), a co innego w świadectwie homologacji (z niego nadal mogło wynikać, że auto jest ciężarowe).
Wydaje się więc, że dziś wystarczyłoby – by móc odliczać VAT – znowu zamontować kratkę, dostać zaświadczenie ze stacji kontroli pojazdów i pójść do wydziału komunikacji po zmianę wpisu w dowodzie rejestracyjnym oraz w karcie pojazdu.
W praktyce jednak nie jest to takie oczywiste. Pewności nie ma nawet Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i radzi pytać o to w starostwach powiatowych.
[ramka][b]Opinia: Jakub Faryś, dyrektor Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego[/b]
Trzeba pamiętać, że – po pierwsze – wyrok ETS dotyczy VAT od paliwa i niejako tylko został rozciągnięty również na samochody. Po drugie – na razie wciąż obowiązują przepisy ustawy o VAT w brzmieniu sprzed tego orzeczenia. Po trzecie – gdybyśmy chcieli wrócić do sytuacji sprzed 1 maja 2004 r., to samochody nowe, teraz kupowane, musiałyby uzyskać homologację na pojazdy ciężarowe. A przecież w tym czasie zmieniły się przepisy homologacyjne i właściwie nie ma żadnego nowego samochodu na rynku, który spełniałby przepisy homologacyjne z początku 2004 r. Minęło pięć lat, producenci wprowadzili nowe modele pojazdów i w praktyce nie ma możliwości kupienia nowego „starego” samochodu.[/ramka]
[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki
[mail=k.jedrzejewska@rp.pl]k.jedrzejewska@rp.pl[/mail][/i]